EmiliaFG
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Osiągnięcia EmiliaFG
0
Reputacja
-
Wisieńka wiem co czujesz bo urodziłam dokładnie w 40+1. Na pewno dasz radę, pomyśl, że to ostatnie dwa tygodnie a potem już będziecie cieszyć się sobą. :)
-
Hej dziewczyny! Serdecznie gratuluje wszystkim Mamom! I trzymam kciuki za Wasze porody by przebiegły bezproblemowo! :) Jednocześnie melduję, że i my już jesteśmy rozpakowani i w domu. :) Leoś przyszedł na świat 02.02. o godzinie 18.30. 2980g i 54 cm. Teraz uczymy się siebie i jest bosko. :) Poród niestety przez cc w znieczuleniu ogólnym ale wszystko jest warte mojego Skarba. :) Dawajcie znać co u was!?
-
Hej dziewczyny. U nas dziś 39+5, byłam na ostatniej wizycie u lekarza i niestety ale jutro z samego rana kładę się na patologię ciąży. Mam trochę podwyższone ciśnienie i musza sprawdzić w szpitalu czy nie sączą mi się wody. Lekarz powiedział, że już na pewno wrócę do domu z synem. :) Jedyne pocieszenie bo ogólnie to ja szpitale omijam szerokim łukiem.. :/ a co tam słychać u Was? Zoja nie przejmuj się drobnymi przekroczeniami. Nie wiem czy słyszałaś ale mają wejść nowe normy cukrów dla ciężarnych w Polsce. Na czczo bez zmian ma pozostać 70-90 ale po godzinie ma być do 140 a nie 120. Wiele osób uchroni to od insuliny i wiele kobiet odetchnie z ulgą bo przejmujemy się delikatnymi przekroczeniami na każdym kroku. :)
-
Anemonka bardzo, bardzo gratuluje. :) Nie sądziłam, że któraś z nas tak szybko się rozpakuje. :) I czekam z niecierpliwością na pierwsza a tutaj prosze, Wy już dawno w domu. :) MMag ano musimy dobrze się prowadzić, oby tylko ta cukrzyca sobie poszła po porodzie bo zamęczę się całe życie mierzyć cukier i się pilnować. :) Bardzo się cieszę, że z Krzysiem wszystko dobrze, czasem dzieciaki płatają nam figle i tak mało się ruszają a matka się denerwuję bo już cykl dniowy ustalony a młody taki spokojny. Leoś też ostatnio miał leniwy dzień na tyle, że się zestresowałam i chciałam jechać na ip jednak o 21 zaczął harce jak zawsze o tej godzinie. :) My dziś 39+2 i dalej w dwupaku. Czekam na ten dzień jak na zmiłowanie boskie bo już jestem strasznie drażliwa. Mężowi się obrywa a nawet naszemu kotu.
-
Szczęśliwa mama ależ Ci zazdroszczę, że odszedł Ci czop! To może zacząć się w każdej chwili ale równie dobrze może trwać jeszcze z 2 tygodnie. Koniecznie dajcie znać jak już urodzicie!! :)
-
Skorpion chyba Ci zazdroszczę bo mnie nic kompletnie nie jest a chciałabym, żeby młody już szykował się do wyjścia. :P Zoja ja też mam cukrzycę ciążową i niejednokrotnie miałam przekroczenia powyżej 120 i moja diabetolog mówiła, że nie ma tragedii a wręcz, że świetnie radzę sobie z dietą i nie będzie insuliny. Ostatni raz miałam wizytę 11 stycznia teraz dopiero kontrolna z krzywą po porodzie. I Mmag ma racje, termin masz ciągle taki sam. Mi z miesiączki wychodzi 02.02, z pierwszego genetycznego USG 03.02 i tego się trzymamy mimo, iż niedawno na USG wyszło, że termin może być na 16.02 czyli dwa tygodnie różnicy. To kwestia tego, że mój Leoś jest mały. Byłam u lekarza w 34+5 i ważył 2120 więc nie ma dużej różnicy względem Twojej córki. Później w 3 tygodnie nabrał do 2800 więc naprawdę nie martw się jeśli przepływy są ok. :) Zazwyczaj dzieci z cukrzycy ciążowej są mniejsze bo kobiety bardzo uważają co jedzą. Teraz waga dziecka to już naprawdę indywidualna kwestia. Genów przede wszystkim. :) Mmag a nad Tobą dalej wisi cesarka?
-
Skorpion ciekawe która z nas pierwsza urodzi bo mi zostało do terminu tydzień i dwa dni hehe :) Daj koniecznie znać jak już wyklujesz tą 'kruszynkę'! Mój synu mniejszy więc powinnam dać radę. Masz jakieś bóle, skurcze?
-
Jestem po wizycie, lekarz mówi, że szyjka jeszcze na ponad 2 cm i zamknięta czyli spać mogę spokojnie. młody przybrał 700gram więc mamy teraz wagę 2800. :) pewnie będzie ważył z 3200 przy porodzie. :P A i jest dalej główką w dół, mnie coś się wydawało tylko, że się obrócił. :P
-
MMag tez tak miałam, żebyś wiedziała!! Cały czas po prawej stronie w linii pępka albo nad się wiercił a ostatnio z prawej i lewej naraz zaczął się wypychać i też zastanawiałam się czy mi się nie odwrócił ale dziś idę na usg więc będę miała pewność. A jak Wam się sypia dziewczyny? Mi najgorzej jest się odwrócić, prawie jak słoń na tym łóżku. Nie mogę się doczekać braku tego bimbała z przodu.
-
Wisienka a co się stało, że już masz zaplanowane cc? Wcześniej miałaś czy na coś chorujesz? Natalia mój synek już długo jest główka do dołu i mam nadzieję, że nie zrobi mi psikusa przed samym porodem i się nie odwróci. Jeszcze w poniedzialek mam wizytę to dowiem się co u mojego czorta na USG. :)
-
Halo dziewczyny!! Jak się czujecie? :) Mi zostało dokładnie 24 dni hehe a już czasem siedzę jak na szpilkach.
-
Mmag dużego chłopaka nosisz sobie jednak mam nadzieje, że będziesz mogła urodzić SN, zawsze to lepiej dla Ciebie i dla Krzysia. :)
-
Skorpion u mnie położna w przyszpitalnej szkole rodzenia powiedziała, że pod żadnym pozorem mam nie robić jej w domu, jak będzie potrzeba to oni w szpitali mi zrobią i zamierzam się do tego zastosować. A co do torby, ta sama położna powiedziała by zabrać ze sobą jak najmniej rzeczy, tylko te najpotrzebniejsze bo mniej rzeczy wróci ze szpitalnymi zarazkami do domu. :) I w sumie dla młodego mam spakowane 3 pary skarpetek, 2 czapeczki, 3 pieluchy tetrowe, 3 flanelowe, 3 pary bodów z długim i 3 pary z krótkim rękawem i 3 śpiochy. Oczywiście plus chusteczki mokre, smoczek wzięłam w razie co ale butelki nie pakowałam. Zamierzam szybko stamtąd wychodzić. Dla siebie tez mam tylko szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic, 2 koszule nocne z opcją rozpinania do karmienia, 2 staniki do karmienia, majtki z siatki, skarpetki bo mi często marzną stopy. No i podkłady na łóżko, podpaski chociaż dają w szpitalu ale wole mieć w razie co. :) z kosmetyków tylko najpotrzebniejsze: antyperspirant, żel pod prysznic, szampon, żel do higieny intymnej, szczotka, szczoteczka do zębów i pasta, krem do rąk bo nie lubię mieć suchych. No i wiadomo, kubek, sztućce, 2 ręczniki (mały i duży), papier toaletowy, ręcznik papierowy, pomadkę do ust bo szybko mi wysychają (polecają mieć na porodówce!). Spakowałam też małą tubkę sudocremu, krem do brodawek, gumkę do włosów i kilka wkładek laktacyjnych. I dwie wody na porodówkę z dzióbkiem i strój na porodówkę dla męża. No i to chyba wszystko. Mam nadzieje dziewczyny, że coś Wam to pomoże. :)
-
Hej dziewczyny. :) Mam nadzieje, że Święta minęły Wam spokojnie. :) Ja dziś po wizycie, aktualnie 34+6 i mały waży 2120. :) Lekarz mówi, że będzie chudy i długi, zobaczymy jak to się będzie miało do rzeczywistości hehe już całkiem niedługo. Wczoraj z mężem już rozłożyliśmy łóżeczko. Pięknie się na nie patrzy. :) A jak tam u Was zdrowie? Przygotowywanie się do porodu i przywitania Skarbu na świecie? :)
-
Dbajcie o siebie dziewczyny i w dni takie jak dziś lepiej zostańcie w domu i odpocznijcie. Rozumiem o co Wam chodzi bo sama jak wybieram się na spacer albo na zakupy z siostra to nie ma szans, za jakiś czas szukam ławki by usiąść. :) Na całe szczęście niedługo się wszystko skończy. :) Dziś mieliśmy wizytę. Mój brzuszkowy czort waży 1570 gram. Myślę, że będzie malutki ale lekarz nie mówił, że jest za mały więc się nie martwię. :) Mój termin a Wasz to różnica prawie trzech tygodni ale dziwię się Nowa ja, że dopiero po nowym roku zamierzasz szykować wyprawkę. Mi było już ciężko prasować dwa tygodnie temu i robiłam to chyba z 4 dni wieczorami bo musiałam odpoczywać co jakiś czas. :)