izabelazaczyk
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez izabelazaczyk
-
-
Lovela lub dzidziuś :) A jak jest trudna plama, np. po jagodach, od razu zamaczam śpioszki :)
-
Nie chciałabym brać ślubu w ciąży...
-
Jak na początek, to w zupełności wystarczy jednodniowa wycieczka...Fajny pomysł:)
-
O matko! Ale dziwnie! A gdybyś porozmawiała z innymi rodzicami? Może wspólnie umówicie się do Pani dyrektor na rozmowę?
-
Ja w sumie jestem zadowolona, że mają zlikwidować gimnazja:) A Wy?
-
Moja córa 128 cm. :)
-
4 letnie dziecko tylko tyle mówi, to faktycznie kiepsko...No nic, skoro już Wam ktoś pomaga, to powodzenia:) Szybkich efektów
-
Też miałam podobny problem. Przed podróżą nie dawaj dziecku jedzenia, jedynie trochę wody lub zwykłej herbatki. W aptece są lizaki, które wstrzymują odruch wymiotny. Powodzenia
-
Mogę Cię uspokoić. Z własnego doświadczenia: moja córka też nie chciała jeść w fazie, kiedy przechodziliśmy ze słoiczków, do normalnych, talerzowych dań. Czy karmiłaś dziecko bezpośrednio ze słoiczka? Ja tak często robiłam. Później, kiedy dziecko już takich "niewidocznych" na stole papek nie widziało, a tylko talerzyk na stoliczku, odmawiało jedzenia. Musisz być cierpliwa. Zakup kolorowe talerzyki, z podziałem na trzy, tj. np. ziemniaczki, marchewka, mięsko. Zachęcaj dziecko. Nie zapychaj chrupkami itp. przed obiadem. Pamiętaj, że dziecko w tym wieku nie powinno tylko gryźć (np. miękkie, rozmoczone chrupki w mleku), ale powinno już PRZEŻUWAĆ. Ma to istotny wpływ na jego WYMOWĘ. Nie wiem, jak z wymową u Twojego dziecka, ale podsyłam artykuł: [URL=http://faar.pl/kiedy-dziecko-zaczyna-mowic-czyli-to-dzis-jest-ten-dzien]kiedy dziecko zaczyna mówić[/URL]. Może to skłoni Cię do jeszcze większych starań jeśli chodzi o zachęcanie do domowych obiadków. Ja moją córę brałam do kuchni i pomogała mi w prostych czynnościach...Robiłyśmy same nawet makaron do rosołku...A później sprawdzałyśmy, czy "już pachnie" ;) Łatwo nie było, ale postępy w jedzeniu robiła i robi do dziś:) Powodzenia
-
HM to wszystko zależy od wielu czynników. To prywatne wcale nie musi być lepsze od publicznego i na odwrót. Dziwny podział, typu "które lepsze"...
-
Zależy też czy dużo chodzi. Ja sądzę, że zawsze warto inwestować w porządne buty.
-
Zdezynfekuj ręce córci, powiedz jej, żeby nie wkładała do buzi, bo to jest silny spray, który podrapie jej gardło...Niby banalne, ale może posłucha?
-
Miałam podobne objawy. Jeśli doskwiera Ci taki ból, przeczytaj artykuł [URL=http://poradnikowy.net/klucie-w-lewym-boku-co-moze-oznaczac]o bólu w lewym boku z poradnikowego.net[/URL] Jestem pewna, że znajdziesz w nim odpowiedź.
Samopoczucie po cesarskim cięciu
w Kącik dla mam
Opublikowano
Dochodziłam do siebie tak z miesiąc... 4 miesiące zajęło mi zrzucenie dodatkowych kilogramów...