Skocz do zawartości
Forum

daguskaw

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez daguskaw

  1. Cześć kobietki, może Wy mnie jakoś podniesiecie na duchu bo szczerze powiedziawszy nie mam już pomysłów na to by nie myśleć o tym co się stało. A stało się to, że 4 lata staraliśmy się z mężem o dzidziusia. Co 2-3 miesiące byliśmy u ginekologa, który twierdził że wszystko jest ok i trzeba się starać. Postanowiłam zmienić ginekologa i stało się po miesiącu to na co czekalam 4 lata- Udało się- test wyszedł pozytywnie. Niestety moje szczęście nie trwało długo, tydzień po pozytywnym teście zaczęło się plamienie ,a lekarz stwierdził 5 tydzień ciązy wg obliczeń bez USG. Tydzień później mialam się pokazać na pierwsze USG (piątek), a w środę zaczęłam lekko krwawić- cały czas byłam na tel z doktorem. W piątek zjawiłam się na umówionej wizycie, na której pokazało się jajeczko umieszczone prawidłowo w macicy. Dostalam duphaston i zalecenie leżenia. Jeszcze w sobotę krawiłam, a w niedziele było czysto- do wtorku. Wtorek od godz 12 poczułam straszny ból w dole brzucha i o 16 zaczęłam krwawić. Pojechałam do najbliższego szpitala, gdzie pani doktor wątpiła w moją ciąże ( nie było już ciązy w USG)- na potwierdzenie musiałam pokazać wynik USG od mojego doktora. Po stwierdzeniu "doszło do poronienia- trzeba się dalej starać" pojechałam do domu, lecz krawienie nie ustawało i wciąż bolal mnie brzuch. W piątek miałam planowaną wcześniej wizytę u swojego doktora i całe szczęście, ponieważ stwierdził on ciąże pozamaciczną w lewym jajowodzie i wysłał mnie znów do szpitala z zagrożeniem życia. Przeszłam laparoskopowe usunięcie ciąży bez usunięcia jajowodu. Beta ładnie spadła i przeszłam od tego czasu 2 okresy. Lecz tu zaczynają się schody, dziś mija 36 dzień od ostatniej miesiączki (mam nieregularne cykle (23-31dni) ) a mnie nie bolą piersi jak zazwyczaj to bywa, mam śluz jakbym miała dni płodne ( w testach LH nie wykrywa dni plodnych), testy na bakterie też nie wykrywają żadnych niezgodności, Bhcg robiona w piątek wyszła 0,4uml,a wizyta u doktora za 1,5 tygodnia a miesiączki brak :( Powiedzcie jak sobie to wytlumaczyć żeby tak nie cierpieć? :( I jak wytłumaczyć to co się może teraz ze mną dziać jeśli chodzi o miesiączki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...