Witam, mam 20 lat. Współżyłam ze swoim chłopakiem na początku maja, w dni płodne. W połowie maja dostałam miesiączki, która standardowo przebiegała bardzo boleśnie. Tydzień przed spodziewanym krawieniem mam silne objawy, np koszmarny ból piersi.
Dziś 19.o6 więc powinnam dostać okres, ale nie mam ani krwawienia ani zadnych objawów, że miałby nadejść. Miesiączki mam regularne, sama bardzo dobrze potrafie wyliczyć dni płodne i okres więc pomyłka nie wchodzi w grę.
Mój chlopak, ktory aktualnie jest za granicą od razu powiedzial zebym poczekala jeszcze z tydzien i zrobila test. Ogolnie przyjal to spokojnie i bardzo pozytywnie.
Więc pytanie do Was, czy to mozliwe ze w czasie pierwszych dni ciazy moglam krwawic i pomylic to z miesiaczka? Dodam ze od poczatku maja nie wspolzylam bo chlopak wyjechal.
Prosze o jakies wskazowki i opis wlasnych doswiadczen w tej kwestii.
Z gory bardzo dziekuje za zainteresowanie moim problemem ;)