Nie bardzo wiem co Ci doradzić. Ja za dziecka miałam to samo dopóki jeden z psów nie rzucił się na mnie rozrywając mój policzek (na szczęście została blizna na zgięciu pomiędzy nosem a policzkiem ;-)). Od tej pory wręcz kocham zwierzęta.
Wiem, nieco sprzeczne ale jednak tak jest.