monikulek

Jeszcze raz;-)

Hej dziewczyny! Wieki mnie nie było ale mam nadzieję, ze mnie pamiętacie :-) U mnie dużo zmian, ale to dłuższa historia. .. chciałam tylko złożyć dla wszystkich solenizantów najlepsze życzenia!!! Joasia torcik cudny a synek śliczny i duży!! Bianka wyglądasz po prostu rewelacyjnie!!Sebuś slodziak:-) My tez już po roczku. W sobotę była imprezka... odbyla sie bez mojej tesciowej.. mały jeszcze nie chodzi no i oczywiście wszyscy komentowali ze już chodzić powinien.... masakra! A to mój solenizant ze swoim tortem przygotowanym przez mamusie:-)

Hej dziewczyny! MarAla strasznie Ci współczuję! Nie mam pojęcia co Ci doradzić... słyszałam że niektóre dzieciaczki nie chcą pić mleczka ale Twoja Alusia ogólnie bardzo malutko je. Może ząbki jakieś nowe wychodzą? Oby to było przejściowe! trzymaj się! Joasia synuś cudny ;-) jaki już duży i uśmiechnięty! No i ząbki ma śliczne :-)u nas wciaz usmiech bezzębny... A jedzeniem Tymek problemów nie ma żadnych... wręcz przeciwnie. Bardzo chętnie próbuje nowych smaków. Dużo czasu spędzamy na ogrodzie gdzie mały zajada się malinami, porzeczkami itp. ... Dobrej nocy!

mamajasia widzę że mamy podobny problem... MarAla też bym podawała na zmianę paracetamol/ ibuprofen

Hej. Tydzień minął nawet nie wiem kiedy...czas pędzi jak szalony, już niedługo nasze dzieciaczki będą roczek obchodziły :-) MarAla nie wiem nie jestem lekarzem ale moim zdaniem to Alusi boli gardelko. Powiem Ci ze u nas też tak mały miał jakieś dwa miesiące temu. Bardzo wysoka gorączka i nic nie chciał jesc/pić, nawet na pogotowie pojechaliśmy. Też lekarz stwierdził ze nic mu nie jest. Następnego dnia wybraliśmy się do naszego lekarza i okazało się ze ma zapalenie gardła. Oczywiście u Was nie musi tak być ale mała zachowuje się podobnie. Dziewczyny, czy któraś z Was wybiera się na wychowawczy? Powiem Wam ze sama nie wiem co robić. Po prostu sobie tego nie wyobrażam jak mam iść teraz do pracy. Nie mogę liczyć na pomoc babć bo pracują. Opiekunka to koszt ok. 900 zl. plus paliwo na dojazdy niewiele mi zostanie... mam jeszcze czas do grudnia na podjęcie decyzji ale tak mnie jakoś dziś naszło...pozdrawiam i dobrej nocki życzę

Ania.r mój też ranny ptaszek. Zazwyczaj wstaje około 5, dlatego dziś bardzo zdziwiona byłam :-) A tu przepis na ciacho http://www.mojewypieki.com/post/malinowa-chmurka jak już będę miała moje w przekroju to się pochwalę :-)

Dzień dobry:-) U nas noc całkiem ok, mały spał prawie do 7! Niedługo poloze go na drzemkę i zabieram się za robienie ciasta na powitanie mojego. U nas hitem jest "malinowa chmurka", polecam. Robi się szybciutko i jest przepyszne, tym razem robię z jagodami. Co do mleka to my mamy z Hipp i mały pije chętnie. Próbowaliśmy też Enfamil ale małemu nie przypadł do gustu. MarAla, Hania czasem bawi się z Tymkiem. Ale między nimi jest 5 lat różnicy więc różnie bywa. Ok, uciekam. Miłego dnia!

Jeszcze raz może się uda

Hej! ! W końcu mam chwilę żeby napisać. Jak mnie długo nie było. .. wczoraj pisałam mega długiego posta a dziś patrzę ze go nie ma :-( coś mi się wydaje ze forum ostatnio szwankuje. MarAla współczuje że upragnione wakacje nie doszły do skutku! No i przykro mi że córcia ciągle daje Ci tak popalić. .. Ja bym chyba poradziła się pediatry...aaa i spróbuj może podać jej mm - może faktycznie nie dojada Muminka gratulacje! !! Super :-) uważaj teraz na siebie ! Kinga nieźle mnie nastraszylas tym postem o wychodzeniu wszystkich zębów na raz... powiem Ci że mój chyba z tych "najstarszych" na forum a też nie mamy jeszcze ani jednego zęba. ..ostatnio mały miał katar i już myślałam że to na zęby ale nic z tego. spodobało mi się określenie gangu i powiem Wam ze mój też do niego należy. Nie mogę go spuścić z oczu nawet na chwilę. On bez przerwy coś kombinuje! Czasem po prostu nie ogarniam. Hanka już od poniedziałku ma wakacje więc jestem cały dzień w biegu... na szczęście mój wraca już w sobotę:-) w koncu!!!! Pięć tygodni minęło i mimo czasem ciężkich chwil jakoś dałam radę z dzieciaczkami. Blanka, joasiag pozdrawiam Was wszystkie! Dobrej nocy a to moje skarby :-)

Hej! Nie pisze bo czasu brak ale czytam w miarę na bieżąco.przepraszam że nie odpisze każdej z osobna. Powiem Wam że ciężko mi samej z Hania i Tymkiem bez męża. Od nikogo żadnej pomocy, cały czas sama. To już trzeci tydzień i mam nadzieję że czas szybko minie. mały wciąż bardzo absorbujacy. Kochany jest ten mój urwis. Ciągle w ruchu raczkuje wspina się i chodzi przy meblach! W kojcu/ lozeczku ciagle placze i wyciaga raczki :-( wwzystko robie na raty. Wciąż nie mamy zębów za to starszej zaczął się jeden ruszać więc lada chwila wypadnie. Ściskam mocno i pozdrawiam!

Hej! Dawno nie pisałam ale jestem ciągle w biegu... Bianka gratuluję postępów Szymkowi. Mój też już sam potrafi usiąść i wspinanie się na wszystko to jego ulubione zajęcie. Raczkowanie póki co go nie interesuje. Woli się czolgac. Zębów wciąż nie ma! A 3. czerwca kończy już 9 miesięcy. Mały maruda mi rośnie, praktycznie cały czas oczekuję ode mnie uwagi bo inaczej płacze jak szalony.. mimo prawie trzech tygodni po ospie ma jeszcze bardzo dużo śladów, ciekawe kiedy to zniknie? Poza tym mój mąż ma 5 tygodni urlopu i w niedzielę pojechał do pracy do Niemiec a ja zostalam sama... ciężko mi zwłaszcza ze starsza córcia ciągle płacze i tęskni okropnie...Ale jakoś musimy dac radę wytrwać. Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę miłego dnia :-)

Hej! My już po chrzcinach u coreczek przyjaciółki - było super! Mały grzeczny az wszyscy się dziwili.ma jeszcze pozostałości po ospie ale wszystkie zasuszone. Przez tydzień mały zrobił mega postepy- wstaje wszędzie gdzie tylko może ( nawet w spiworku w łóżeczku :-), zaczął raczkowac choć i tak pelzanie póki co króluje. Zebow brak... Tak się zastanawiam co tu taka cisza ?? Zaglądam już od wczoraj i nie ma co czytać :-( Dalej dziewczyny, do roboty! Dobrej nocy:-)

Dzień dobry:-) My już na nogach od 5:30 więc mały już ma pierwszą drzemkę. Co do zębów to chyba jesteśmy ostatni bo mały wciąż nie ma i raczej nic nie wskazuje żeby miały się lada chwila pojawić. Starsza miała już na 5 miesięcy. A ospe mam nadzieję ze prawie pokonaliśmy.. Ale powiem Wam ze naprawdę nie było łatwo. Mały był masakrycznie wysypany dosłownie wszędzie. Teraz porobily się już strupki ale sa ogromne. Synek ogólnie był dzielny, gorzej ze mną... czułam się jakby mnie tramwaj przejechał, Ale już wracam do żywych:-) jutro na kontrolę i zobaczymy czy będziemy mogli już wychodzić. Mam nadzieję! ! Bo w sobotę mieliśmy iść na chrzciny do mojej przyjaciółki. Ogólnie to nie widziałam się z nią ponad dwa lata a rozmawiamy codziennie przez tel.jest dla mnie jak siostra więc liczę na to spotkanie. Ona ma dwie córeczki, urodziły się w 26 tc więc tym bardziej nie możemy ryzykować żeby mały ich pozarazal. Ale się rozpisalam...Miłego dnia :-)

Boże! Sorki dziewczyny za te literówki !

Hej! Dziewczyny ja tylko na chwilę. Niestety równo po dwóch tygodniach od zachorowania corci mały załapał ospe wczoraj a ja niestety od dziś. Już od trzech dni mnie lamalo w kosciach myślałam że jakaś grupa mnie bierze. Leżę plackiem goraczka 40 stopni i powiem Wam ze masakra !!! Mały calutki wysypany :-( przespraszam że nie odpisze każdej z osobna. Pozdrawiam! !

Hej kobietki! W końcu mam chwilę spokoju! kasiatko mały jest cudny!jak tam sytuacja z mężem? Już pogodzeni? joasia po raz kolejny podziwiam Twój piękny tort! Zdolna jesteś :-) a jak to zdjęcie na torta zrobiłaś? Też chętnie piekę w wolnych chwilach, których obecnie coraz mniej... Blanka tak się zastanawiałam co Ci poradzić i chyba bym na Twoim miejscu zdecydowała się na tą działkę od teściowej... chyba więcej jest tych argumentów "za". Poza tym to tylko działka, domu z nią nie będziesz dzielić. Zazdroszczę wózka; -) U nas już coraz lepiej. Dochodzę do siebie po zabiegu. Starszej ospa powoli przechodzi no i mały i ja póki co się nie zarazilismy. Mam nadzieję ze już nie zlapiemy! Poza tym mały ma już tylko dwie drzemki w dzień po ok. 40 min więc prawie nic w tym czasie nie da się zrobić. Plus jest taki ze chodzi spać już o 20 i śpi do 5/6 Weekend majowy oczywiście z racji ospy w domu, zresztą mój miał drugie zmiany więc i tak nigdzie byśmy się nie wybrali. Oby już w przyszły weekend młoda dostała pozwolenie na wyjście bo chyba oszaleje spędzając kolejny w domu! Buziaki i dobrej nocy!

Usg oczywiście :-)

Hej! Jestem w domu!!! Boże jak się cieszę ! Bardzo bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy :-) A więc dostałam znieczulenie w kręgosłup. Okazało się ze guzek endometrialny jest większy niż pokazywalo ust i jeszcze jakiś polip przy okazji mi wycieli. No i nie ma gwarancji ze to dziadostwo nie pojawi się znowu. Poza tym boli mnie to wszystko jeszcze ale ogólnie nie jest najgorzej. Miłego weekendu dziewczyny! Dobrej nocy

Hej. Jutro rano jadę do szpitala. Prawdopodobnie o 10 zabieg. Boję się jak nie wiem. Ciarki po plecach mi przechodza na sama myśl. Wiem ze to tylko zabieg ale mimo wszystko... jakby tego było mało to starsza córcia dostała ospe! Pewnie i mały się zaraz a powiem Wam ze ja też jeszcze ospy nie przechodzilam. .. ogólnie masakra! Mały szaleje ciągle musi mnie mieć na oku bo inaczej płacze strasznie. Sorki za marudzenie ale musiałam się wygadać. Dobrej nocy i trzymajcie kciuki!

Irlandia84 u nas też był problem ze lzawiacym/ ropiejacym okiem i powiem że nie wierzyłam ale u nas pomogło przemywanie moim mleczkiem oraz zwykłą czarną herbatą. Do tego masaż w kąciku oka. Dobrej nocy kobietki i dzięki za wsparcie a to mój kochany, prawie osmiomiesieczny łobuz :-)