groszkowa

Ja swojego również trzymam w becie lub kocyku. zupełnie mi to nie przeszkadza w odbijaniu, trzeba trzymać tak, żeby nie zjeżdżał i tyle. Mnie na odwrót , niewygodnie bez beta.

Kornelia może ma za małe lub za duże pieluchy A może leży na boku....

Mały śpi w kołysce po karmieniu odkładam, chyba, że ma kryzys to śpi z nami. Rano już nie odkładam jak W wyjdzie do pracy

Ang- starszaki mamy z tego samego rocznika, moja córa tez 14 lat ma, syn 11 w lipcu Megs- z jak czytam o Twoim karmieniu to jakbym widziała siebie dokładnie jak Młody miał 3 tygodnie .nie poddawaj sie. Mój tez wkurzał sie , udzierał , zachowywał jakby pokarmu nie było Magda- podawaj biogaia i ja bum kupiła syropek debridat, bardzo skuteczny nawet na opornych

Moja Oliwia miała skazę, ale to było 14 lat temu.... pamietam ze miała właśnie taka skorupę na policzkach i szyi zlewającą sie w jedną całość. Jeden wielki strup, zszedł po sterydach, a ja na diecie bez mlecznej

Alan czasem przesypia prawie cały dzień ( tak jak wczoraj), a czasem nie śpi prawie nic ( tak jak dziś) i idziera sie w niebogłosy Może i boli go brzuszek.... od czasu do czasu

Renataki mój Alan tez ma krosty. Wyglądają dużo gorzej od Lili krost. Są czerwone i zaognione szczególnie te nowe i maja Żółte czubki jak trądzik . Obstawiam trądzik lub skazę... Od wczoraj wyglada to lepiej, ale i tak pójdę do lekarza. Dodałam zdjecia, nie wiem tylko czy widać, bo piszę z tel.

Jakoś z telefonu pół postu mi ucina. Alanek w nocy tez potrafi wisieć godzinami. Mam jednak nadzieje, że sie unormuje.

Nocne Marki

A może byłam tak nie przytomna, że noe pamietam karmienia... Chociaż moje piersi mówiły coś innego . Pełne na maxa, aż bolaly

Alanek tez jest na razie grzeczny. Dużo kupczy, dziś był grzeczny cały dzień. Spał i jadł na zmianę . Nockę przespał od 2- 10! J sie budziłam, cyca stykałam a on nic!

Gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek !

Alanek ciagle śpi. I bardzo dobrze, na razie nie wiele je. Polecam was majtki poporodowe takie z siateczki. Wygoda jak nie wiem co

Dziewczyny urodziłam !!! 2:35 3200g 57cm Wszystko poszło jakoś szybko. Po 24tej zastanawiałam sie, czy to aby faktycznie poród. Bóle delikatne, ale odeszła mi końcówka czopu. Spakowałam sie i pojechaliśmy, trochę podkrwiawialam żywa krwią. Po 1 byliśmy w szpitalu. Przyjęli mnie na porodówkę. I za 1,5 h Alan był już z nami

2 tyg temu miałam rozwarcie na 3cm. Szyjka miekka, krótka. Teraz tez odczuwam nacisk na szyjkę. I dziwne bóle. Czop, który mi wypadł był bardzo ukrwiony. Był koloru galaretki porzeczkowej. Nie widziałam czegoś takiego wcześniej.