Witam!
Mam pewien problem - dziś mija 42 dzień bez miesiączki - jak dotąd okres występował u mnie dość regularnie ( cykle wahają się między 32 a 35 dni - nigdy dłużej, owulacja zazwyczaj występuje ok 20 dnia cyklu ) przed wczoraj zrobiłam sobie test ciążowy i wynik wyszedł negatywny - robiłam go po południu ale to chyba i tak nie ma znaczenia. 4 maja mogłoby dojść do zapłodnienia ( choć mam cichą nadzieję, że nie doszło ), aha i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - karmię piersią już 9 miesiąc ale jak do tej pory żadnych wahań hormonalnych u siebie nie zauważyłam i okres był w miarę regularny więc skąd nagle ta zmiana. Czy to możliwe żeby test podał błędny wynik? Od kilku dni mam co jakiś czas pobolewania w podbrzuszu, do tego bolą mnie sutki i piersi po bokach, wiem, że objawy te mogą świadczyć zarówno o zbliżającej się miesiączce jak i o ciąży. Co Wy o tym myślicie? Jest sens powtarzać test? Chciałam zrobić hcg z krwi ale to koszt 40 zł - a mi się nie uśmiecha wydawanie kasy.