
Madzia3004
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Słonecznik
Osiągnięcia Madzia3004
0
Reputacja
-
Poprosze o dodanie mnie do grupy :) Moje inicjały Magdalena K-a
-
Jak milo poczytać o waszych przygotowaniach do chrzcin :) My dopiero gdzieś na przełomie pazdziernik/listopad bo moj A. ma specyficzna prace i dopiero w tych miesiącach bedzie miał wolne weekendy. Troche smutno bo to już zimno i trzeba będzie małą na cebule ubierać. Wiecie dziewczyny albo mam zwidy albo nasza artystka zaczyna sie powoli ślinić po tym jak zaczęła wpychać rączki do buzi... Ma niecałe 3 miesiące i już taki ślinotok. Oby nie ząbki bo będą płacze wspólne. Hehe
-
Hej dziewczyny. Potrzebuje waszej pomocy. Od kilku dni Zosi spodobały sie jej własne rączki i wpycha je do buzi. Wszystko byłoby ok gdyby je tylko cmokała. A ona wsadza prawie całe piąstki i ma odruch wymiotny. :( Macie jakieś pomysły jak moznaby ją tego oduczyć albo chociaz by nie pchała aż tak mocno bez tego odruchu? Jestem bezradna już
-
Jak tak Was czytam dziewczyny to dochodze do wniosku, że ja i moja Zośka to jakieś odmienne jesteśmy. Na szczepieniu trzymała ją teściowa bo ja na sam widok igły mdleje. Co do mm to podałam juz w 3tyg i nie mam wyrzutów bo mam świadomość że teraz mała nie głoduje jak przy moim slabym pokarmie. Jeśli chodzi o butelkę to na szkole rodzenia dostalysmy lovi o której wspominalyscie i avent. Oczywiście korzystamy z aventa bo przy lovi sa cuda. Zosia sie krztusi, ma odruch wymiotny i sie stresuje... Skoki rozwojowe? Chyba coś o tym wiemy. Jutro idziemy po wyniki moczu i rozstrzyga sie nasza niewiadoma z 10 dniowym pobytem w szpitalu. Trzymajcie kciuki prosimy :(
-
Ja szczepie swoja Zosię zwykłymi. Oczywiście był jakiś płacz ale nie tragiczny. Mała dostała po 1 w nóżki i jedna w rączkę. Nie gorączkowała mi ale polecili by przy mocnym płaczu podać cos przeciwbólowego. Dałam 2 razy paracetamol i lekkie zaczerwienienie na rączce sie zrobilo. Więc masakry nie mieliśmy z nią Jeśli chodzi o kaszelek to ja słyszałam że to od katarku może być. Moja dostała kataru i przed czyszczeniem noska troszke sobie pokasłuje. Podaje jej tylko wode morską bez żadnych leków. Pozdrawiamy
-
ToJa8 Wracając jeszcze do tematu szczepień - właśnie dzwonili z terminem pierwszego szczepienia - synek będzie miał 8tygodni. To nie za późno? Mi sie wydaje że nie za późno bo moja Zosia miała szczepienie w środę a w sobotę konczy 2 miesiące. Ale pytanie do mam które są już dlugo po szczepieniu. Kiedy u Was "wychodzily" skutki szczepienia? Bo w ten sam dzien podałam małej syropek bo strasznie płakała i potem byl spokój. Ale dziś po 14 straszny byl krzyk i płacz jakby ją cos bolało. Dalam syropek i slodko spi. Czy możliwe że ją dopiero teraz rozbiera te szczepienie?
-
Ja gdy bylam chrzestną to kupiłam maluchowi srebrny łańcuszek z boziulką. Co do smarowania to nic nie stosuje oprócz Alantanu Plus na pupke. Do kapania używam Oilatum wlewany do wody i wtedy nie trzeba maluszka natłuszczać. U nas niestety prawdopodobieństwo infekcji dróg moczowych i chyba leczenie szpitalne :( Dziś zaniosłam kolejną próbkę do laboratorium... Ech a było tak dobrze.
-
Dziewczyny moja też na mm i jak nie zawsze chce jeść to ja klepie po pleckach zeby byla spokojna i półśpiąca. Wtedy zjada bez problemu :) Gorzej jak zacznie pluć i mi sie oberwie. Hehe Dziś mamy badanie moczu bo rozdrażniona i płaczliwa byla dalej to poszliśmy na wizytę. No i na wejściu dostała szczepionki bo pielegniarka pomylila terminy zamiast na lipiec dala nam sierpień... Wazy 5800 i niby to za dużo. Sama juz nie wiem. Co myślicie?
-
sudectiive Kurcze , wasze dzieciaczki chetnie pija herbatke ? Ja probuje podawac czasami koperkowa i maskara.. a powinnam dopajac bo juz na mm niestety jestesmy :/ wody tez nie za bardzo chce, chyba ze glodna jest to sie zapycha ta woda.. Moja też nie chciała zbytnio pić. Do koperku dosypywałam szczypte cukru bo koperek gorzki. Ale dowiedziałam sie ze nie polecają cukier więc kupiłam herbatke Humana Na brzuszek. Tam jest koperek, rumianek i inne zioła. Słodzona jest laktozą więc smak ok. Moja pije ją bardzo chętnie. Niestety tą na sen musiałyśmy odstawić bo była nerwowa.
-
My korzystaliśmy z zielonych i nic nie wyciekalo tylko ogólnie mi sie wydają slabsze niz te w białej paczce. Może rozmiarowo sa inne? Jesli chodzi o dada to u nas paczka czeka na testowanie :)
-
Witajcie mamy w ten pochmurny u nas dzień. Dziś Pyza dala pospać aż do 9:30 wiec jestem zadowolona. Mimina od rana nie podaje herbatki i jest poprawa. Nie chce zapeszać ale jest spokojniejsza. Oby reszta dnia i wieczór byly takie jak dotychczas mimo pogody.
-
Podejrzewam dwie opcje. Ostatnia kupa byla wczoraj rano wiec może pośrednio tez jej dokucza. W sobotę kupiliśmy herbatke Humana na sen taka uspokajającą i moj A. podejrzewa ze to jej wina bo wczesniej dawaliśmy tylko na brzuszek i byli ok. Ta dajemy od soboty i od wtedy sa problemy z zasypianiem. Od jutra odstawiamy i dam znac z jakim skutkiem.
-
Super jak wasze maluszki rosną. Czytam i aż sie miło robi. Nasza Pyza rośnie ale dokladnie nie wiem ile waży bo szczepienie mamy dopiero 16. Od niedzieli wieczór mala odstawia cyrki przed spaniem. Widac że zmeczona i śpiąca ale placze wygina się i nerwowa. Nie mam pojecia dlaczego. Któraś z was tak ma? Co do forum to nawę nie wiedziałam że na facebooku jest. Dajcie jakies namiary prosze. Pozdrawiam :*
-
U mnie ni widu ni słychu okresu i dobrze heh. Dopiero co skończyłam połóg wiec za okresem jeszcze nie tesknie. Mam jednak pytanie do mam które rodziły SN. Czy odczuwacie nadal ból przy dłuższym chodzeniu? Takie jakby ciągnięcie w okolicy nacięcia. Za 2 tyg mijają 2 miesiące od porodu a ból jeszcze mi doskwiera. Wczoraj po zakupach myślałam normalnie że mi pośladek prawy odpadnie bo tak promieniowało. :(
-
U nas dziś po kąpieli cyrki. Malutka była pod opieką babci od 15 do 18 bo musieliśmy z A. zakupić nową lodówkę wiec Pyza ucięła sobie po 17 zbędna drzemkę. Po kąpaniu niby ładnie zjadła ale potem to jak nie ona. Krzyki lamenty drapanie... Cały dekolt mam czerwony po noszeniu. Dopiero teraz udało się ją spacyfikować. Zdecydowała sie na smoka i łóżeczko. Odpukać narazie śpi... Mam nadzieje że to wina tej koszmarnej pogody. Spokojnej nocki Kochane Mamuśki z waszymi pociechami :*