WISIENECZKA

Jej dziewczyny ledwo nadrobiłam! I tak wszystko mi się pomieszało ;) Mamuśka i Aga gratuluje! Dużo zdrówka dla Was i Waszych skarbów! Ja dziś miałam wizytę. Wyniki super, Tymek obrócił się główką w dół, a z moim spojeniem w porządku - co mnie bardzo ucieszyło, bo wolę rodzić SN. Jednak jak przyszło do pomiarów to wyszło, że będę mieć silnego i dużego mężczyznę.. Jest o 3 tygodnie do przodu. Już ma prawie 3700! Nie wiem co o tym myśleć.. czy ja dam radę? Moja córka miała 3710 jak się urodziła i 34cm obwód główki, a młody już teraz ma 35,3 a tu dopiero 37 tydzień.. A najlepsze jest to że w porównaniu z pierwszą ciążą przytyłam znacznie mniej, od czego to kurcze jest uzależnione? Dbałam o dietę (z małymi wyskokami) byłam aktywna, nie mam cukrzycy. Ehh muszę ochłonąć.. Trzymam kciuki za jutrzejsze planowane CC :) No i te którym się już uda i się zacznie ;)

Zuzu gratulacje! Dużo zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do domku :) No i czekamy na zdjęcie ;)

KasiKate rodziłam SN i to bez większych problemów. Poród trwał niecałe 4godz. z czego ostatnia faza 5min. Myślę, że natura wie co robi i młoda przecisnęła sie bez problemu :)

Bajka przy 3,5kg powinno być ok. Sama mam dużo na 56, a mój też klopsik się zapowiada ;) Córka miała 3710 i 57cm i wchodziła w 56 :)

Pauka89 ja też już raczej staram się za dużo nie wydawać no i w sumie przez to że siedzę w domu dobrze mi idzie ;) ale nawet tak sobie pooglądać te rzeczy dla maluszków są takie słodkie. Ciągnie mnie do ludzi... Nie mam z kim pogadać przez co robie się nie raz nerwowa.. ah uroki.. Ja to już się naprawdę oszczędzam, aż dziwnie mi z tym, bo lubię mieć w domu po swojemu ogarnięte więc robie tylko to co konieczne a reszte mąż - no trudno. I tak g...o to daje bo i tak biodra bolą i stękam jak babcia.. Trochę się wyżaliłam :) I mam smaka na murzynka przez Was, moje ulubione ciasto z dzieciństwa ;)

Dziewczyny no nie nadążam! :) Joly gratulacje, mały jest śliczny :) Trzymam kciuki za wszystkie, które muszę trochę pobyć w szpitalach. Wiem, że to nie to samo co w domku, ale zawsze pod opieką. Mnie co raz bardziej bolą biodra, a tak bym miała ochotę połazić po sklepach i coś jeszcze kupić maluszkowi ;) Ciągle bym spała i ledwo już chodzę. Tylko odprowadzam córkę do szkoły i z powrotem i siedzę w domu do czego nie przywykłam :(

Jej dziewczyny 700 stron! Poszalałyście dziś ;) Przede wszystkim to GRATULACJE dla Totka i Agaaty! Musicie być przeszczęśliwe! Życzę Wam dużo zdrówka :) Nie jestem w stanie ogarnąć co u której normalnie! Pewnie przez mój kiepski dzień troche.. Czy Wy też tak macie, że byście ciągle mogły spać? Ja nie wiem czy to po pobraniu dziś krwi czy ogólnie, ale ciągle bym spała.. a do tego dokuczają mi biodra i krocze.. a do mojego terminu jeszcze prawie 4 tygodnie.. Życzę Wam dobrej nocy! Niech każda się wyśpi :)

Co za wieści! Totek trzymam kciuki :) Ja zaraz śmigam na badania krew i mocz, a tak mi się wstać nie chciało... Jak wrócę to pewnie będę musiała zrobić małą drzemeczkę ;)

Pauka, ja trafiłam na porodówkę z 4cm i to przed terminem, więc dużo Ci nie brakuje ;) i też mi się organizm zaczął "oczyszczać" ;) A brzusia będzie brakowało, fakt..

Misia1994 po to tu w sumie jesteśmy. Ja też pewnie prędzej w razie wątpliwości wypłakałabym się Wam :-) Izu88 ale rewelacje, a Ty nic się nie spodziewałaś? nic nie czułaś? Teraz jeszcze bardziej nie mogę się swojej wizyty doczekać! To ściskaj nogi Izu, byle do 7 ;)

A Misia1994, chyba za dużo już myślisz. To, że Twoje maleństwo jest bardziej leniwe nie znaczy że zaraz coś mu jest. Wszystko będzie dobrze! Pod koniec ciąży dzieci nie mają miejsca na wygibasy - także spokojnie :) Moje też się uspokoiło :)

Widzę, że nastroje typowo przedporodowe ;) Jedne chcą już, drugie zaciskają nogi - ja należę do tych drugich, ale ze względów logistycznych, bo tak to też już bym chciała mieć to za sobą ;) Misia1994 Ty chyba jutro zaczniesz 36 tc, bo Twój suwaczek dziś pokazuje 34 t i 6d to jak jutro pokaże 35t to już rozpoczynasz 36 :) Maminka2016 ja też jestem z Bydgoszczy, ale wybieram się do Biziela :) Dobrej nocy! Może rano już kolejna mama się rozpakuje ;) Pauka? WawAnia?

Z tymi lekarzami to nigdy nic nie wiadomo. Co inny to inaczej.. ale faktycznie z reguły czekają do terminu jak wszystko jest ok. Kasikate oby teraz też tak mi poszło ;) Może u Ciebie będzie jeszcze szybciej, ja jechałam pozytywnie nastawiona, myśle że to bardzo ważne, żeby się nie zablokować. Miśka1990 aż muszę wiadomości sprawdzić.

Joly83 to trzymam kciuki w takim razie, nie masz wyjścia i dla Ciebie i dla maluszka będzie najlepsze rozwiązanie. Ja się dowiem w poniedziałek co mnie czeka.. też obawiam się CC, bo pierwszy poród SN trwał niecałe 4 godz. i liczyłam, że teraz będzie jeszcze krócej, ale nie przez CC ;)

Pauka Ty?! Taka zgrabniutka :) Wyglądasz super! Ja właśnie wszamałam deser, miałam ochotę na budyń ;)