Witam wszystkie mamusie jeszcze z brzuszkami i z bąbelkami już u boku. I od razu gratuluje szczęśliwych rozwiązań :-)
Nadrabiam Was i nie nadążam- takie jesteście szybkie.
W środę kładę się już do szpitala, a w czwartek 03.03 cięcie cesarkie.
A tu jak na złość dopadł mnie ból gardła, ehhh.... Całą ciąże spokój, a na sam koniec taka niespodzianka :-(
Przyznam się szczerze, że boję się czwartku jak choinka- mimo, że przechodziłam to już 4 lata temu.
Która mamusia mi kiedyś pisała, że też ma cięcie na 03.03?