-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Mińsk Mazowiecki
Osiągnięcia Foczka
0
Reputacja
-
hej, Tasik - ja wracam już za tydzień do pracy Jestem totalnie zdołowana... Na szczęście mała wreszcie załapała o co chodzi z butelką. Wypróbowałam wszystkie rodzaje smoczków i pasi jej tylko NUK kauczukowy, na końcu musiałam nożyczkami wyciąć spory krzyżyk, mieszam sowje mleczko z kaszką i jakoś idzie... Zupkę na szczęście łyżeczką wcina jak się patrzy... Mam nadzieję, że Szy szybko załapie butlę, nie tak jak moja dziumdzia :-). Zdrówka życzę dla chłopcó i przespanej nocki! Agak - pokaż jakieś fotki po remoncie Ja się teraz w ogóle nie maluję, nie chce mi się, zaniedbałam się w ogóle, nie mam czasu się ogarnąć, a jak mam to wolę co innego porobić, na przykład siąść do kompa Gardło coś mnie boli, cholerka, a moja starsza strasznie kaszle już tydzień, jutro rano ide w kolejkę, muszę zapisać ją do pediatry choćbym miała się zesr...
-
Justi - kochana jesteś :-)). Spróbuję może sposób Katbe jutro, tylko ciekawe jak mała zareaguje na dźwięk laktatora ;-)) Idę spać, dobranoc!!!
-
Justi - ja też od paru dni robię brzuszki :-). Hehe, ale na efekt chyba będę musiała długo poczekać ;-)
-
Mummy - hehe, ja też się teraz alkoholizuję, ale piwkiem ;-) Justi - śliczności :-))) Ona już siedzi???? Mojej grubci jeszcze do tego daleko, na razie tylko łebek dźwiga z leżenia na pleckach... Dziewczyny, ,mam prośbę, ponieważ mam za mało postów nie mogę zadać pytania na forum eksperta. Czy któraś z Was mogłaby wkleić to co zamieszczam poniżej jako pytanie do doradcy laktacyjnego? "Witam Pani Doroto. Za tydzień wracam do pracy, na razie po ok. 5 godzin dziennie z dojazdem. Cały czas karmię moją 4,5-miesięczną córcię piersią i na czas mojej nieobecności chcę, by miała podane moje odciągnięte mleczko, niestety mam problem z jego ściągnięciem. Mam elektryczny laktator Medeli Minielektric i ściągam na raz tak ok. 60ml, a czuję, że w piersiach jest jeszcze sporo pokarmu. To ściąganie zajmuje aż ok. 0,5 godziny, a to przecież za mało, by mała się najadła. Czy jest jakiś sposób, by pobudzić piersi do szybszego wypływu pokarmu podczas ściągania? Z góry dzikuję za odpowiedź i pozdrawiam." Oczywiście, jeżeli Wy macie jakieś pomocne rady będę wdzięczna :-).
-
Scarlettj - ja starszą córkę zaszczepiłam w tym roku, i sama też się zaszczepię, jutro mam nadzieję się zapisać do lekarza :): Lidiaro - ja też będę siedziała w domu w sylwka, ale mnie szczerze powiedziawszy nie chce się nigdzie iść Oli - może rzeczywiście jakieś łagodniejsze mleczko Kurcze Gosia nie chce butli, jeszcze wypróbuję jutro smoczek-ustnik... Martwię się, bo za półtora tygodnia do pracy... Martyna - miłej nauki!!! Czasem cieszę się, że to już za mną, a czasem mi troszkę brak... Tasik - najserdeczniejsze życzenia, szczególnie życzę Ci zdrówka dla chłopaków i Ciebie!!!
-
Katbe - fajne pomysły... U mnie w poprzednich latach była taka tradycja, że tylko dzieci dostawały prezenty, bo strasznie dużo kasy trzeba było wydać, zważywszy, że tych dzieci mamy do obdarowania z 8 sztuk.... Z czego troje to chrześniacy... W tym roku dla dorosłych robimy losowanie - każdy losuje kogoś i temu kupuje coś do 50 zł, oczywiście dzieci oddzielnie, bo i nic nikomu nie kupią i muszą dostać więcej Agak - zapomniałam napisać, że fajne te Twoje chłopaki, a młody ma bardzo męski nosek Jakby już jakąs bójkę stoczył Kaszu - a może tą kaszkę / kleik przez butlę, jak sugeruje Katbe, ja swojej starszej - Kasi mieszałam kaszkę z mlekiem i opijała taką butlę rachu ciachu. Co do nocek, to u nas cały czas dwie pobudki na cyca Dziś zaliczyłam fryzjera, bo włosy lecą, że szok, wszędzie się walają po całej chałupie Mad Potem odwiedziłyśmy moją babcię i zjadłyśmy z dziewczynkami pyszny obiadek (Gosia tylko cycka niestety ). Gosia dziś i wczoraj marudna, coś czuję, że górne jedynki idą. Kasia natomiast do szału mnie doprowadza, drugi tydzień siedzi w chałupie.... Cały czas piszczy wrzeszczy, marudzi... Teraz warknęłam na nią w łóżku, bo 22-ga a ta jeszcze se podśpiewuje.... Chociaż o 10-tej w nocy chciałby człowiek troszke spokoju Jutro budzę ją o 8-mej, to może będzie szybciej usypiać Znów ma gęsty katar, który ją jakby zatyka, siedzi gdzieś tam głęboko - szto zacz???? I pęcherz przeziębiony... Ale w poniedziałek wysyłam ją już do przedszkola, bo zwariuję Idę spać - wychodze cicho i zamykam drzwi Dobranoc kobitki!!!
-
hej babeczki! Anausiaz - mi też zostało parę kilosków - ważę obecnie ok. 70 kg... Poprztykałam się dziś ze starym, wkurzyła mnie - nie odzywam się do niego!!! My też dziś po szczepieniu - mała waży 7600 Kaśka wróciła z babcią ze spaceru, musze kończyć, papa!!!!!
-
Tasik - zdrówka dla pociech! Kurde, a ja wracam do pracy już 07 grudnia, na razie tylko na 4 godz. dziennie, mam nadzieję, ze zgodzą się jeszcze na styczeń tak po 4 godzinki Dziś byłam ze starszą - Kasią - u logopedy. pani stwierdziła, że jest dość poważny problem, bo Kasia w ogóle nie wymawia głosek dźwięcznych, od jutra bierzemy się do roboty, czyli ćwiczeń logopedycznych przed lusterkiem, a za miesiąc kolejna wizyta. Dodatkowo muszę zrobić u laryngologa "wizję lokalną migdałków", czy nie uciskają czegoś tam... No mówię, jak nie urok to sra.... Dzieci padły z pół godzinki temu, a ja jestem wykończona, dziś strasznie się wyspacerowałyśmy
-
cześć, dawno nie pisałam, stęskniłam się Tasik - gdzie znajdę przepis - sorki, ale dawno nie zaglądałam i nie chce mi się szukać Też bym zrobiła to Twoje sławetne ciasto A filmik z Pa superowy, sami montowaliście? Katbe - osobiście bardzo Ci dziekuję za sposób na umycie łbów "babrbiowych" - hehe, u mnie kołtuny na kązdym lalkoym łbie, chyba jutro sie wezmę i otworzę mały salon fryzjerski Dziewczyny - jak się dziękuje za post? Jakoś nie mogę tego nigdzie znaleźć.... Angel - współczuję kanałowego, ja niedawno jedno zakończyłam, a teraz dolna piątka czeka na swoją kolej, już się boję Ja wszystkie cyckonosze wrzucam do pralki, ale teraz mam same znoszone, to mi nie szkoda Jako nowy i ładny to szkoda Idę się myć, bo pewnie goście dziś nam się pojawią w chałupie, a i na cmentarz trzeba się ruszyć, wszystkie groby (no poza jednym) mamy na miejscu, więc na piechotkę się wybieramy
-
hej, opuściłam się w zaglądaniu na forum i tyle naskrobałyście, że nie wiem, co komu napisać Tak więc napiszę, że Pa Tasik był (i zapewne jako duży chłopczyk jest nadal) przesłodki Agak - jak dla mnie sukienka jest OK, ale bez przymierzenia, to rzeczywiście nie ma co gdybać... Na jednej figurce może wyglądać okropnie, a n innej zabójczo Musisz zapozować Hehe, a co do odchudzania ja teraz ważę ok. 70 kg i niestety nie chudnę, bo wpieprzam jak nakręcona, najwięcej wieczorem jak dzici pójdą spać i mam spokój - wtedy sobie dogadzam Wchodzę w jedne spodnie - brrr.. Może jakieś wspólne odchudzanko??? Co do butelek to o tym bise.... nie słyszałam wcześniej, ale plastik to plastik, ja wolę szklane , ana razie jednak jest naturalnie, tylko cyc Przy Kasi uzywałam i takich i takich.... zawsze coś tam znajdą, tylko wyłazi po czasie, że jakieś gó... dodają Qmonia - trzymaj się!!! Jeszcze dwa tygodnie i kolki powinny przejść Mówią, że po czwartym mc-u to już na pewno A propos odciągania mleczka, jakie macie laktatory? Ja mam w domu ręczny Avent Isys, ale dla mnie jest do bani Po machaniu łaapą przez ponad pół godziny ściągam może ze 20 ml A w cyckach na pewno jest dużo. Idę spać, papa, mała dziś poszła spać dopiero po 22-giej, bo w gościach byliśmy, więc zmiana czasu może nie da się tak we znaki. Niestety ostantio lubi sie budzić o 6-tej, czyli wg nowego to byłaby 5-ta
-
hej, ale nasmarowałyście Zanna - ja kładę w body, śpioszkach, w rożku, a na to kołderka, hehe, chyba przesadzam, ale na noc włączam nawilżacz i zakręcam kaloryferki, lubię w zimnie spać, tak ok. 19 stopni, jak wyjmuję małą do karmienia, to jest cieplutka, ale nie upocona. Justi - piękne te Twoje chłopaki Agak uwielbiam nalesniczki Ale masz liczną rodzinkę Ja chyba zacznę coś wprowadzać od połowy szóstego miecha... Na razie mała chętnie cyca, w nocy najładniej, bo przez sen. U nas wybitnie nteresująca jest kratka wentylacyjna, wzbudza nawet śmiech... Lidiaro - u nas leżenie na brzuchu też jest beee Pomaga taki budzik z migającym ekranikiem, dostaliśmy kiedyś to badziewie ze Świata Książki czy KDC... Miałam wywalić, ale - proszę - znalazło zastosowanie
-
hejo, Qmonia - mnie też strasznie kręgosłup boli, i to od kości ogonowej do szyjnego i jeszcze promieniuje mi na prawe żebro, też się wybieram do lekarza, ale bez efektu, hehe.. Nie cierpię łazić po lekarzach, szczególnie państwowo Katbe - mój brachol ma 22 lata i też głosi zdecydowanie, że nigdy w życiu żadnej żony i dzieci ... Mam nadzieję, że jednak się zmieni, młody jeszcze jest . A siostry to mam tylko cioteczne, żadna się nie ożenła - jedna siedzi w Anglii z konkubentem (chyba mogę to tak nazwać ) a druga ma 21 lat i byja się już ze swoim chłopakiem z 5 lat , ale o planach małżeńskich jakoś nie słychać To się Adek udał z tym kocykiem Moja Gocha to pięknie wieczorem pada przy cycu, tylko ją odkładam i mam słodki wieczór dla siebie W dzień też sporo śpi, więc nie narzekam Martyna - miłego płacenia Miłego dzionka wszystkim!!!! Ja idę pod prysznic, może dziś uda się pobrać bąkowi krew
-
Tasik zdrówka! Dla całej rodzinki... Gosia też wydaje całą gamę dźwięków przez sen Katbe - hehe, moje rodzeństwo też się nie postarało, też są tylko dwie prawnuczki urodzone osobiście przeze mnie Niestety noszą nazwisko męża No, ale jedna z moich sióstr ciotecznych jest w ciąży
-
Tasik - rozumiem Cię - załamać się można. Mi moja Kacha (starsza) też strasznie chorowała i mała od niej łapała, co Kaska kichnie, albo zachrycha, to mnie już nerwy opadają No i strasior, że mała się zaraz zarazi ... Teraz Kśka została podleczona u laryngologa i dodatkowo wzięła już jedną serię Bronchovaxom-u, póki co dwa i pół tygodnia chodzi do przedszkola - rekord. Mam nadzieję, że to się utrzyma . Zdrówka życzę . Just - ale mi się poryrało My mamy Ventę, ale to drogie ustrojstwo było, chyba z 1000-siaka wywalilismy. Działa dobrze... Z pobierania krwi nici - już wszystko spakowane, ja wyszykowana, a mała mi urządziła krzyki, że hej :Shocked: Zmęczona i chce spać, nie bylo w ogóle mowy, żeby ją zacząć ubierać... No i znowu po badaniach, jutro pójdą z rana jak się obudzi i tyle :Evil or Very Mad: No i śpi teraz...
-
heloł, Just Rzeszów - a Ty pracujesz w służbie zdrowia? Coś tak mi się wydaje, że kiedyś się doczytałam gdzieś.... No, fajnie, że szef nie robił problemów z urlopem . Qmonia - Twoja mała nieźle wygimnastykowana jest Hehe, moja to w tyle... Nieruchawa, ale za to aniołek . Katbe - ja właśnie odebrałam zdjęcia od fotografa, żeby zanieść między innymi babci. Też jest po kilku zawałach i ostatnio gorzej się czuje. Mówi, że leży sobie i patrzy na prawnuczki i się uśmiecha a czasem to i popłakuje ze wzruszenia . Kurcze, dupowa pogoda, bo bym też ją dziś odwiedziła... No, ale zawzięłam się - idę dziś na pobranie krwi, nawet w deszczu . Przegoni mnie jedynie mega koleja, w której nikt mnie nie przepuści . Na ogół przepuszczają z maleństwem...