
Zanus501
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zanus501
-
Takie gadanie lekarzy jest chyba najgorsze ;/ Ja miałam jechać na ten test PAPPA ale wyczytałam, że wcale nie jest taki dokładny i nie raz wykazuję chorobę, którą później amniopunkcja wyklucza. Po rozmowie z moim P, który zachował zimną krew i powiedział że nawet jak malutki urodzi się z jednym oczkiem i trzema nóżkami będzie go kochał, bo to jego dziecko i tylko to się liczy, naprawdę zaczęłam wierzyć, że nawet jeśli będzie to jakaś wada genetyczna to i tak damy radę ! Jak poszłam do innego lekarza z wynikami to z uśmiechem powiedział, że on wyklucza wadę genetyczną, bo malutki ma kość nosową, a kość udowa ma odpowiednią długość i że nie potrzebnie mnie nastraszyli bo nie tylko przezierność świadczy o chorobie po za tym to tylko 2.4 a miał pacjentki powyżej 4 i dzieciaki zdrowe!!! Teraz z uśmiechem czekam na czerwiec, bez znaczenia co ma być to będzie :) Dobrze czasem tak się wyżalić "nieznajomym" :) Cieszę się, że trafiłam na tą grupę i na tak świetne kobitki :)
-
Babyjaga- Nawet nie chce myśleć co biedna przechodzisz w chwilach załamania :( Pamiętam jak na pierwszym badaniu prenatalnym przezierność wyszła za duża i były obawy, że moje maleństwo urodzi się chore :( Pamiętam pierwszą przepłakaną noc i obawy o serduszko... Czytałam całymi nocami różne historię...Najgorsze było jak trafiałam na takie z złym zakończeniem :( W środę na pewno wszystkie będziemy czekać na odpowiedź co z malutką !!! Ale takie małe istotki mają nie raz więcej siły niż dorosły człowiek ! Głowa do góry i dodawaj małej sił na walkę która ją czeka !
-
Mimina- co do pleców to faktycznie też trzeba smarować... moja siostra je ominęła i na całej lini nerek ma rozstępy ;/ a z przodu tylko kilka malusich ;/ Moim zdaniem nie ma co drażnić skóry która już i tak musi wiele znieść ;/ najlepiej zacząć smarowanie w 9 mc i po porodzie bo wtedy skóra już nie będzie się rozciągać. tak samo bawią mnie koleżanki, które do golenia nóg używają odżywki do włosów, bo skóra jest ładnie nawilżona xD A potem się dziwią, że im włosy rosną z szybkością grzybów po deszczu i to jeszcze takie grube xD Co do uczucia naciągania mam tak jak sobie dobrze zjem O.o Raz się tak najadłam (3 ogromne porcje obiadu na raz) że nie mogłam kichnąć bo myślałam że mnie porozrywa O.o Ale to już była głupota tyle zjeść xD
-
Kobitki co do rozstępów ważna rzecz PODOBNO! Wszystkie preparaty na rozstępy naciągają skórę podobno... I jeśli używamy za dużo takich kremów efekt może być właśnie odwrotny bo skóra w ciąży też się naciąga i to bardzo a jeśli jeszcze dołożymy masakryczną ilością takich kremów to własnie możemy sobie zaszkodzić ;/ Tak uważa moja znajoma dermatolog. Nie wiem ile do końca w tym prawdy, ale ja na razie smaruję się tylko oliwką dla dzieci i od czasu do czasu najzwyklejszym kremem z ziaji za 15 zł xD I jak na chwilę obecną każdy "przegląd" kończy się pozytywnie :) Co do nóg to na lewym udzie zrobiła mi się takie coś dziwnego ni to żyłki ni żylaki coś jakby pomiędzy ale swędzi jak dotykam czymś ciepłym i nie wygląda za fanie :( mam nadzieje że po ciąży zniknie :(
-
Heh ja znów po tyłach xD U mnie na razie tylko chusteczki nawilżane xD Ale mój P wraca za nie całe 2 tygodnie i jedziemy już po konkretną wyprawkę do małego i dla mnie :) Co do pampersów u mnie w rodzinie też wszystkie dzieciaki na pampersach z biedronki :) więc ja też pewnie będę ich używać :) Chociaż myślałam żeby do szpitala na te pierwsze dni kupić jakieś lepsze. Z drugiej strony nie jestem zwolenniczką robienia z dzieci takich nieodpornych kulek ;/ Dziś byłam na glukozie ciekawe jak wyniki...ale musiałam się powstrzymywać żeby nie zwymiotować ;/ mój lekarz poradził mi żebym w ten roztwór wlała sok z połowy cytryny i faktycznie smak był lepszy. Malutki był strasznie spokojny jak na taką ilość cukru :) A wychodząc z ośrodka zauważyłam że w ciucholandzie obok, że jest dzień za złotówkę i mam dwie reklamówy świetnych ciuszków dla Kajtka ^^
-
U mnie 84 w brzusiu i 23 tydz :) Smutno mi tylko bo talia mi się zlała z resztą ciała :( już nie mam ślicznego wcięcia :( Mam nadzieje że za jakiś czas się znów pojawi O.O ooo mnie jutro czeka glukoza i mam nadzieje że jakoś to będzie, bo Kajtuś wariuje od większej ilości cukru, a w dodatku od samego początku jest ułożony tak że przez prawie cały czas uciska mi pęcherz i jak ma szalone dzień to matko bosko o.O Więc może być śmiesznie po takiej ilości cukru :)
-
Gazy ;/ Jedyny powód przez który się cieszę, że mój P pracuje na wyjazdach O.o co prawda zdarzało się coś tam gdzieś tam bo nie da się inaczej jak mieszka się razem przez 3 lata O.o Ale od momentu jak jestem w ciąży to jest jakaś masakra :( Fakt lepsze gazy niż wzdęcia czy kolki jelitowe :) Pewnego czasu miałam takie kolki, że jak łapał mnie skurcz to płakałam z bólu zagryzając poduszkę ;/ Porażka Ma któraś problem z nadwrażliwą skórą ? czasami mam wrażenie jakby w ciało wbijało mi się tysiące maleńkich igiełek ;/ i non stop mam czerwone kropki :( Co do brzuszka wdg mnie jest oki nie za duży ale już coś widać... Tylko te wszystkie mądre ciotki, które wmawiają mi że coś musi być nie tak, bo dla nich jest stanowczo za mały. One w 6 mc miały już konkretne O.o No cóż jak się żarło na ilość a nie jakość
-
Goherek co ty gadasz ;/ Szkoda gdybyś straciła fajną pamiątkę przez kompleksy :( Po za tym jak poszukasz fajnego fotografa to on pomoże ci dobrać tak strój albo tak ułoży cię do zdjęcia, że w momencie zapomnisz o wszystkich kompleksach :) Zawsze warto spróbować
-
Co do zdjęć to szczerze nie myślałam o sesji :) Mam już parę fotek brzusia a raczej mojego P tulącego się do brzusia ^^ I ostatnio tak sobie wymyślił, że chce jechać na sesje ale tak w 7/8 mc we dwoje, a później zrobić kolejną ale już rodzinną sesje ^^ Pomysł świetny, a pamiątka na całe życie ;) Nooo lodóweczka i mikrofala do nowego mieszkania kupione ^^ jeszcze tylko reszta mebli, pralka i piec O.O No i w przyszłym tygodniu jadę do znajomej po kilka worów ubranek więc znów będzie pranie i prasowanie ^^ Jak na chwilę obecną robota z malusimi ciuszkami sprawia mi straszną frajdę ^^
-
Jak myślicie czy w szpitalu będą mi robić jakieś problemy w temacie pigułek hormonalnych na zatrzymanie laktacji ? Mam taki swój problem i za cholerę nie chce karmić ! Nawet nie potrafię patrzeć jak robią to inne kobiety... Wiem ktoś napiszę "po porodzie się wszystko zmieni". Ale ja w to wątpię,a raczej wiem na stówę, że nie będę karmić. Wizja porodu mnie nie przeraża, nawet myśl o nacięciach...ale karmienie O.o W prywatnych klinikach o nic nie pytają tylko dają piguły i po problemie. Ale same wiecie jak wyglądają szpitale ;/ Już mam gdzieś komentarze tych mniej miłych pielęgniarek, bo takie na pewno będą, ale czy wgl istnieje szansa, że jakiś łaskawy lekarz da mi takie pigułeczki ?
-
Co do prania ja chyba pójdę za radą mojej siostry, która od samego początku prała wszystko normalnie, bez specjalnych płynów i proszków. Uznała, że nie ma co z dziecka robić takiej nieodpornej kuleczki :) Ale czas pokaże ;) Bo niestety jak i ja tak i mój P jesteśmy alergikami ;/ Więc boję się, że Kajtuś też może ;/ Babyjaga - Najgorsze jest jak gdzieś w miejscu publicznym zaczyna łaskotać O.o Skręca mnie ze śmiechu, bo też jest mało odporna na łaskotki ;) Mój lekarz pracuję w kilku przychodniach i pytał mnie czy chce jeździć do tej lepiej wyposażonej, ale stwierdziłam że mam za daleko żeby na każdą wizytę tam dojeżdżać ;/
-
http://www.szamponik.pl/36151/krotka-sciagawka-dla-mlodych-mam-na-irytujace-pytania.html?u=pk&fp=sza
-
Hejo :) 3 w nocy a ja spać nie mogę i puzzle układam xD Co do lekarzy, Ja też chodzę na NFZ. Początkowo myślałam żeby iść prywatnie, ale mój gin do którego wcześniej chodziłam, tylko po tabletki okazał się być naprawdę dobrym lekarzem ;) Niestety jego gabinet jest słabo zaopatrzony, a raczej wcale ;/ ale za to jak chce zrobić USG co druga max trzecia wizytę, każe przyjechać do siebie, do prywatnej przychodni i robi tam wszystkie badania ;) Za każdym razem sprawdza tętno maluszka, pyta kilka razy o samopoczucie, co chwila mam skierowanie na badania i generalnie raczej nie mam na co narzekać ;) Oj a Kajtuś zaczął dokazywać ^^ Potrafi tak kopnąć, że za boli ;/ albo łaskocze ;) już nie umiem się doczekać kiedy go wezmę na ręce
-
Oj a Ja byłam przerażona jak zobaczyłam na wadzę 10 kilo więcej xD Ale miałam niedowagę bo na 169 cm ważyłam 48/9 kilo, więc jak to stwierdził mój gin tak naprawdę do 55 kg waga mi się unormowała reszta czyli 3 kilo to moja ciąża ^^ Mój P cały czas przeżywa jak zobaczył buźkę małego na badaniu :) Głupek stwierdził przed badaniem, że 22 tydzień to bardzo wcześnie i mały jeszcze nie będzie miał buzi jak dzidziuś :) Fajne było jego zdziwienie jak zobaczył, że mały ma kształt usteczek jak on :)
-
Witam mamuśki ;) Nie było mnie kilka dni i tyle do przeczytania^^ W poniedziałek miałam drugie badanie prenatalne i na szczęście wszystko z malutkim oki serduszko zdrowe :) Tatuś małego w końcu wybrał imię, będzie Kajetan. :) Generalnie od kilku dni mam jakieś załamanie non stop płacze... Już jestem wykończona tymi humorkami.
-
Mimina - tak bo wszyscy w koło wiedzą lepiej i przede wszystkim znają Cię lepiej niż ty sama :) Ja może nie decydowałabym się na drugie dziecię ale mój P strasznie kocha dzieci i gdy tylko dowiedział się że będzie tatą to oszalał ze szczęścia. Najgorsze jest chyba jak słyszę od rodzinki "tacy co tak gadają zawsze potem nie sprawdzają się w roli ojca" -.- Ja na razie nie kupuję nic z tych rzeczy O.o za miesiąc może się za to wezmę :)
-
Chuda24 Tak taki ból, że musisz wrócić do wcześniejszej pozycji ;/ Ale to chyba normalne... Też już chce wiosnę, bo nic tylko śpię albo oglądam seriale...co jest dziwne bo nigdy nie byłam fanką tv...Muszę w końcu zrobić porządki, bo u mnie nie ma kącika wstydu, u mnie cały dom to jeden wielki wstyd, ale za cholerę nie mam weny żeby ruszyć coraz większe dupsko i ogarnąć wszystko ;/ Na szczęście mój P zjeżdża i muszę ogarnąć, bo jak to zobaczy to chyba wróci do Niemiec pierwszym lepszym lotem ^^
-
A tu mam listę z jakiej będę wybierać Chłopiec: Antoś Bartek Donat Emil Franek Igor Kajetan Leo Miłosz Olaf Sebastian Wojtek Dziewczynka: Adriana Antonina Emma Hanna Kaja Lidia Lilia Marianna Nadia Stefania
-
To taka grupa wsparcia :) zaraz człowiekowi lepiej jak wie, że może się pożalić komuś kto jest w podobnej sytuacji i rozumie :) Ja planuje wyprowadzkę 30 km od rodzinnej miejscowości :) Z myślą nie za blisko żeby często sobie nie wpadali, nie za daleko żeby podrzucać małego ^^ Co do imion to długa lista ;) Mamy mieć chłopca i strasznie chce by nazywał się Wojtek...ale mój P nie chce wgl słyszeć o Wojtusiu...Proponuję mi jakieś zagraniczne -.- Ostatecznie będzie chyba Leo albo Kajetan, a dla dziewczynki Lili albo Marianna :) Mimina- Też chciałam być młodą mamą (za rok,daw) :) Ale jakie miny mają ludzie jak mówię, że nie chce jedynaka a różnica wiekowa nie może być za duża więc za 1,5 roku może następne ^^ zaraz słyszę, że o matko co ja gadam po pierwszym porodzie odechce mi się dzieci na zawsze ;)
-
Mimina- najlepsze jest to, że ja wcale nie czuję, żebym marnowała sobie życia...Ciąża była nie planowana, za to planowane były studia, które mogą sobie poczekać :) to co ja mam powiedzieć, obecnie mieszkamy z dziadkami na jednym piętrze, a na drugim moi rodzice, a jakby było mało w około mam pełno starych cioć (uroki wsi) co tylko chodzą i dolewają oliwy do ognia ;/ a moja rodzina należy do tych co wszystko wiedzą lepiej. Mieszają się do każdej rozmowy,kłótni i zawsze muszą wtrącić swoje 5 gr ;/ Przez co wybuchają między mną, a moim P jeszcze większe awantury o nic (dosłownie). Mieliśmy sobie remontować swoją część (2 pokoje i łazienka), ale po dłuższym namyśle stwierdziliśmy, że jednak sobie darujemy i znajdziemy mieszkanie. Z racji tego, że chwilowo mój pracuje za granicą i jest w domu co 4 tyg stwierdziliśmy, że wyprowadzkę zostawimy na maj jak już zjedzie na stałe O.o Czeka mnie odświeżenie i wyposażenie mieszkania (nie mam nawet swojej łyżeczki) i wyposażenie do dzidzi O.o Po zrobieniu wstępnego kosztorysu jestem w lekkim szoku...Ale będzie dobrze (chyba) :) Jak to mówi kuzyn "święty spokój nie ma ceny" :) Czeka mnie jeszcze długaaa droga, a czas leci
-
A co do humorów to mam takie dni, że ryczę bez przerwy ale to raczej tęsknota, bo mój niestety za granicą pracuję i widzimy się co 3-4 tyg ;( No i chyba najciężej jest jak wyjeżdża, bo wtedy kilka dni w łzach ;/ Albo często mam humor, że bez kija nie podchodź bo zabiję, ale siostry uznały, że to nie ciąża, a brak chłopa xD Co do depresji to też raz na jakiś czas mnie odwiedza. Wtedy otulam się kocykiem i staram się to przespać...
-
O matko czyli przy najbliższej wizycie czeka mnie glukoza O.o SUPER ;) A myślałam, że tylko mnie otaczają debile ze swoimi durnymi pytaniami. Nie lubię jak ktoś po za moim facetem się mną interesuję, nawet najbliżsi. I jak słyszę te wieczne pytania A masz już zgagę ? A wymiotujesz? A jak tam brzusio? Dobrze k***a, że nie pytają o gęstość kału xD A jak słyszę pytanie "jak się czujesz?" to ciśnienie mi skaczę ale zawsze odpowiadam dobrze a ty ? I każdy jest trochę zmieszany bo nie wie co ma odpowiedzieć xD Albo słyszycie też takie teksty "tego i tamtego ci nie wolno", "zobaczysz jak będą wyglądać noce", " ciekawe czy będzie takim dobrym tatusiem jak mówi", "nie boisz się rodzić" A że mam 20 lat to najbardziej wkurzające jest jak słyszę "nie żałujesz młodości"... nic tylko iść wyskrobać, bo przecież muszę przez rok czy dwa jeszcze poszaleć. ;/ debile ;/
-
agnieszka.94 to Ja pisałam o ruchach :) Przez prawie 3 dni wgl nie czułam małego...tylko takie mizianie ale nie mogłam do końca stwierdzić czy to mały na sto procent. Na szczęście ruszył swój malutki zadek i zaczął dokazywać :) Byłam już na prawdę przerażona, ale mój gin gdy do niego zadzwoniłam powiedział, że on jest jeszcze malusi i mógł się tak ułożyć że ruszał się normalnie, a Ja tego nie czułam. Ale mogę podjechać do ośrodka zdrowia bądź szpitala i tam zrobią mi badania dla pewności lub w środę do jego przychodni i tam zrobi mi USG. Pytanie w temacie picia glukozy? To jest jakieś obowiązkowe czy jak to działa ?
-
Kobitki ratujcie :( Macie czasem przerwy w ruchach dziecka ? Takie kilkudniowe ? Ja zaczęłam czuć malutkiego dość wcześnie bo w 16 tyg. Ale ostatnio dwa dni wgl nic nie czułam, później zaczął normalnie się wiercić i kopać...a teraz znów powtórka 3 dni i cisza, no może nie całkowita, bo czuję takie delikatne mizianie i czasami brzuch mi z jednej strony bardziej twardnieje jakby nóżki prostował. Ale potwornie się martwię ;( Mój gin przyjmuje tylko w środy i nie wiem czy czekać do wizyty czy po prostu panikuję ;( Jest to moje pierwsze maleństwo i jestem strasznie wrażliwa na każdą dziwną rzecz. Gdzie nie czytam piszę, że to normalne ale same wiecie jaki to stres jak coś się dzieje. Dodam że to już prawie 21 tydz
-
Oj to Ja przed ciążą od kiedy pamiętam miałam tragedie z zaśnięciem,snami a co za tym szło wstawaniem...Teraz zasypiam o 10 i nawet nocne siku mnie nie budzi śpię jak dziecko xd Tylko rano jak biegnę do toalety to szybko nie schodzę :) jak bym miała w sobie 10 litrowy zbiornik xD Za to początki ciąży to była porażka...co chwilę mdlałam i rzygałam. Co do zgagi pomagały mi zielone jabłka :) teraz po za sennością nie mam na co narzekać :) Zmieniła się wam skóra na buzi ? Zawsze miałam ładną cerę, trądzik nie zostawił po sobie śladów, a teraz masakra ;/ popękane naczynka i wiecznie przetłuszczające się czoło i okolice nosa ;/ Za to włosy mam jak nigdy :)