
Zanus501
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zanus501
-
imię fajnie jest dopasować do nazwiska, bo nie każde pasuje :) A do mam małych dziewczynek przypomnijcie sobie jakie imiona wybierałyście sobie podczas zabaw z koleżankami :) Ja wiem że córeczkę nazwałabym Lili :) podkłady mam 60x60 ;) Macie jakiś problem z uzębieniem ? U mnie wszystkie plomby się wykruszają i coraz bardziej zaczynają mnie boleć zęby :( A przez problemy i to że muszę dotrzymać chociaż do końca maja mogę marzyć o dentyście ;/
-
Było by cudownie dotrwać do początków czerwca ale staram się myśleć pozytywnie i wierzę, że Kajtuś posiedzi jeszcze w brzuszku chociaż do powrotu tatusia z wyjazdu ^^ Oj zazdroszczę dziewczyny spacerków i wychodnego :) Ja to leże w łóżku i codziennie staram się coś sobie przygotować dla małego :) wczoraj rozebrałam i wyprałam wózek, bo się cały zakurzył przy remoncie ;/ Swoją drogą jak byłam w szpitali myślałam, że serce mi pęknie :( Leżałam na oddziale Ginekologia i Patologia ciąży... Tyle kobiet ile patrzyło z łzami w oczach na brzuszki innych pań ;/ Co historia to albo martwa ciąża albo kolejne poronienie :( Cieszmy się, że już nie długo przytulimy nasze bobaski czy to przed czy po terminie ! Ja co prawda nie planowałam ciąży ale wiem, że ten mały łobuz idealnie wkradł się w moje życie <3
-
W sumie chyba wypisali mnie tylko dlatego, że już brakowało im miejsc i przed weekendem wypisywali masowo ;/
-
Witam mamusie <3 tak dawno mnie tu nie było :) U mnie starają się dotrzymać do końca maja bo szyjka się skraca i malutki już powoli wkłada główkę w kanał...Do tego brązowe plamienie i podejrzenie że czop powolutku zaczyna wypływać ;/ Trochę się martwię, że malutki za wcześnie przyjdzie na świat :( Pocieszają mnie że wagę ma dobrą bo 32 tydzień i 1750 gram to podobno całkiem dobrze :) Wypisali mnie do domu dziś ale tylko pod warunkiem, że dupska z wyra nie ruszę ;/ Martwię się jak cholera :(
-
POMOCY! Byłam dziś u ginekologa i stwierdził ze szyjka skróciła sie o dwa cm. po powrocie do domu zauważyłam na bieliźnie brązowy śluz !!! to 32 tydzień ! Co robić ?
-
Nie wiem czy pięknym okresem można nazwać wieczny strach o życie maleństwa ;( Ja też staram się zgłaszać wszystko co ważne... No i właśnie na ostatnim badaniu u gin 2 tyg temu dostałam skurczy macicy niby bezbolesne ale trwały całe badanie i widziałam, że lekarz jest niespokojny ;/ Kazał mi brać magnez ale ja tam różnicy nie widzę. A teraz jeszcze ten ból :( A jak tam wasz kręgosłup ? Ja pierwszy raz w życiu ważę 63 kilo i po dłuższym spacerze mam wrażenie jakbym dzień w kopalni spędziła ;/ Nie lubię narzekać ale nawet po 14 h w pracy na produkcji kręgosłup mnie tak nie bolał :(
-
Co do lewatywy to bardziej przejmuje się chyba nią niż porodem O.o Najwyżej najem się śliwek i na to wypiję mleko haha A tak poważnie mówiąc jak gadałam z kobietami, które już rodziły to bardzo często organizm sam się "oczyszcza". Wiele z nich na chwilę przed lub po odejściu wód płodowych miało biegunkę, więc może lewatywa niekoniecznie będzie potrzebna :)
-
~Evita_87 Niestety u mnie twardy brzuszek idzie w parze z bólem ;/ Jutro mam wizytę u ginekologa i zobaczę co mi powie... Ale mam sąsiadkę położną i w pierwszym momencie jak dostałam skurczowych bóli zadzwoniłam do niej. Zbadała mnie i powiedziała, że jak skurczę nie miną albo się na silą to mam od razu do szpitala jechać ale jej to wygląda na to, że mały może się powoli zaczynać pchać na świat ;/ Pocieszyła mnie tylko tym, że nawet jeśli by się urodził teraz to od 29 tyg już raczej wszytko jest okej i mam po prostu się nie stresować. Mimo wszystko wolałabym urodzić w czerwcu ;/
-
Witam piękne przyszłe mamusie :* Oj jak dawno mnie tu nie było O.o Generalnie u mnie wszystko gotowe na przyjście Kajtusia <3 No prawie wszystko, bo tylko czekamy kiedy mieszkanie nam się zwolni <br /> Długo nie miałam brzuszka, aż pewnego dnia się budzę i oczom nie wierzę, pierwsze myślałam że coś mi się śni O.o Niestety z cudownym okrągłym brzuszkiem przylazły rozstępy :( No i chciałabym krzyczeć "Kurde w końcu mam cycki" ale szczęście też nie trwało długo, te paskudne czerwone paski potrafią wszystko zepsuć ;/ Co do malutkiego to rośnie jak na drożdżach I coraz mocniej o sobie przypomina ! Tylko nie wiem czy czasem wcześniej nie przyjdzie na świat, bo niestety pojawiły się bolesne skurcze :( A to nie jest dobry znak :(
-
Dagmara skoro był takim frajerem nie zasługuje na ciebie a tym bardziej na maleństwo ! A koniec tego związku może być początkiem czegoś pięknego :* Sama mam parę znajomych, które zostały same z dzieciaczkami, więc częściowo rozumiem twój ból :( Olej go i pokaż mu jak wiele stracił i jak bardzo go nie potrzebujesz ! Nienawidzę takich ludzi, mam kuzynkę która wybacza swojemu facetowi zdradę za zdradą, a mają dwójkę dzieci ! I wiem, że nie warto jest popełniać taki błąd i tłumaczyć sobie, że to dla dobra dzieciaków, żeby miały pełną rodzinę ! Co im z pełnej rodziny jak muszą patrzeć co jakiś czas na łzy matki i zastawiać się dlaczego tata kolejny dzień nie wraca do domu...a potem wysłuchiwać awantur ! Lepiej odpuścić sobie takiego gnoja i czekać na prawdziwego faceta ! Mam nadzieję, że mimo tego bólu przejdziesz ten ciężki okres i będziesz cieszyć się z narodzin cudownego synka :* Trzymaj się kochana :*
-
Babyjaga jechałam stronę za stroną żeby znaleźć twoją odpowiedź co z malutką <3 Bardzo się cieszę, że z malutką oki ^^ A sama myśl, że może nie będzie musiała przechodzić tej operacji wywołuje radość ! Kurczę cieszę się jakby to było info o moim dzieciaczku <br /> Ja dziś też po badaniach i glukoza ok, wszystko w porządku, tylko w moczu o wiele za dużo bakterii ;/ Od dwóch nocy Kajtuś nie daje mi spać ! Tak skacze z prawej na lewą, że jestem w środku cała poobijana !!! Już zapowiedziałam tatuśkowi, że ja już teraz mam nocne dyżury i po porodzie nawet nie myślę ruszyć dupsko ;D a href="http://
-
Babyjaga- coś w tym jest :) Myśl o dzieciaku daje porządnego kopa na rozpęd ;) szczególnie gdy ktoś tak jak mój P marzył o dzieciaczku od dawna ;) Też ostatnio przy śniadaniu pokazywałam mojemu że wcale nie czeka mnie biały kaftan
-
Ja pracowałam tylko do 8 tyg ciąży i to dlatego że przez pierwsze 6 nie miałam kompletnie pojęcia, że rozwija się we mnie mały robaczek ^^ Pracowałam na produkcji na 3 zmiany między maszynami, które miały po 300 stopni O.o Przez problemy finansowe tzn mojemu P nie wypaliła firma i wtopił 40 tys kredytu byłam ogólnie osłabiona bo nerwy i stres robią swoje...w moim przypadku skończyło się na tym, że w pół mc schudłam do 45 kg i non stop mdlałam O.o Jeszcze do tego doszła ciąża ! Strach i przerażenie co dalej będzie, nie przespane noce. Na szczęście gdy tylko P dowiedział się o ciąży zadzwonił do znajomego i już 5 mc pracuje na wyjazdach żeby wszystko spłacić, zacząć od nowa i zapewnić małemu życie. Przez to, że jestem nieodporna na stres tzn. kilka dni nerwów i w momencie dostawałam okres, lekarz miał obawy, że poronię bo gdy tylko miałam nerwy bolał mnie brzuch i to tak bardzo, że nie raz wylądowałam na pogotowiu ;/ I też słyszałam, że moje ciotki w 8 mc na gospodarstwie robiły i specjalnie sobie wpadłam, żeby leżeć dupą do góry ;/ Po mimo trudności finansowych cieszyliśmy się z dzidzi i stwierdziliśmy, że razem damy rade i może i nie będzie lekko ale wszystko się ułoży :) Także w każdej sytuacji trzeba myśleć pozytywnie :) Ja też już parę razy zostałam przepuszczona w kolejce także jest fajnie Jutro odbieram wyniki z glukozy i jestem przerażona o.O sudectiive - Ja początkowo przejmowałam się chamskimi spojrzeniami ;/ Teraz jak widzę kogoś znajomego co się dziwnie patrzy podchodzę zagaduję i opowiadam jak to bardzo jestem szczęśliwa i że mam nadzieję, że za rok znów się uda bo chcę dużą rodzinę i w życiu nie byłam bardziej szczęśliwa ^^ Fajne ludziska mają miny, szczęście innych wręcz psuje im humor
-
Dla mnie młoda matka to taka co ma 16 lat...Nie chce obrażać dziewczyn, które w tym wieku urodziły, bo nie raz dają rade i to lepiej niż te w idealnym wieku na dziecko :) Tylko trochę mnie wkurza, jak słyszę, że zniszczyłam sobie młodość, jak można uważać, że taka kruszynka coś niszczy ? ;/ ale co zrobić skoro są ludzie i krawężniki ^^ Już nie wspomnę o tym jak cholera mnie bierze jak słyszę od sąsiadeczek, że mój P jest jeszcze za młody na ojca i to że się cieszy wcale nie znaczy, że będzie dobrym tatą i pewnie ja zostanę kolejną samotną z dzieckiem na garnuszku mopsów , bo przecież skoro on pochodzi z biedy to pewnie i tak zostanie alkoholikiem -.- nosz ku*wa nawet nie wiecie co się wtedy ze mną dzieje ;/ żałosne jak stare panny (po 60 całe życie same) potrafią ocenić drugiego człowieka ;/ Ech mieszkanie na wsi to porażka ;/ Ale powiedziałam koniec z przejmowania się głupimi babami...zazdroszczą, bo w życiu chłopa nie miały i na starość są same
-
Babyjaga - najgorsze jest to, że nie umiem się w tym wszystkim odnaleźć... Tu rzeczy dla małego, wyprawka do szpitala której jeszcze nie mam, szukanie rzeczy do domu...niby nic ale teraz to mnie nawet zwykłe zakupy męczą :( zero energii ;/ I jeszcze ta koncentracja,a raczej jej brak....Nie potrafię się na niczym skupić ;/ Mam nadzieję że po ciąży się to zmieni ;/
-
A co do doświadczenia damy radę !!! Nie taki diabeł straszny Co masz ? Synusia czy córkę ?
-
sudectiive - To pewnie też słyszysz teksty że za wcześnie i czy nie czujesz, że marnujesz sobie życie ? czy tylko mnie otaczają debile ? Ja tam się cieszę, chociaż nie było dzidzi w planach Ale juz wiem, że będzie fajnie <3
-
Babyjaga- najlepsze jest to, że chciałabym zaprzeczyć, że wcale taka zła nie jestem...ale po tym co ostatnio robię mam ochotę sama sobie przywalić xD Ach babska z nas straszne ^^ Pytanie z innej beczki uzbrajam się na wyprowadzkę no i z racji, że nie mam nawet swojej łyżeczki (wspólna kuchnia z mamą) muszę wszystko kupić od a do z. I teraz pytanie co polecacie kupić do domu tzn kuchni łazienki- rzeczy które często się używa ale nie przywiązuję się do nich uwagi. Ile czego kupić, czy robić małe zakupy i z czasem dokupywać czy pojechać na jedne konkretne zakupy, na czym najbardziej można zaoszczędzić a do czego lepiej dołożyć ? Mam naprawdę mętlik już w głowie, a do tego jeszcze z pamięcią mam problemy od kiedy jestem w ciąży O.o
-
Oj to ja mam takie napady i mój P je nazwał: "Nie tak miało wyglądać moje życie" "Zostawisz mnie dla szczuplejszej bez rozstępów" "Za głośno oddychasz debilu" "Bo ten kotek na zdjęciu jest taki słodki" A jak delikatnie uniesie na mnie głos to wtedy OMATKOBOSKORATUJSIEKTOMOŻE xD ostatnio w sklepie rzuciłam w niego ziemniakiem i poszłam do auta bo powiedział mi że nie smakuje mu moje spaghetti !!! Zawsze mnie ponosiło ale teraz to jest masakra jakaś... ech zołza ze mnie jakich mało O.o ale chciał dzieciaka to niech znosi a co
-
Odebrałam 4 wory samych malusich ciuszków i chyba już nie poszaleje na zakupach, bo 3/4 rzeczy mam z metkami nówki xD Mam wszystko Kajtuś codziennie będzie przebierany po dwa razy haha A znajoma cały czas coś ogarnia i aż boję się odbierać jej telefon, że usłyszę "przyjedź po ciuszki" :) Macie jakąś dobrą radę na humorki ? Jeszcze jeden dzień płaczu bez powodu i nie wyrobie O.o Non stop zwijam się w kulkę w łóżku i nie szlocham tak cichutko tylko ryczę :/ ostatnio tak płakałam, że zaczęło mi brakować tchu O.O Mój P tylko biega koło mnie jak koło jajka jak jest w domu, a jak wyjeżdża do pracy to cały czas dzwoni i próbuje mnie uspokoić i widzę, że jego też to zaczyna przerażać...w końcu ile razy dziennie można ryczeć ???
-
Miła niespodzianka :) W piąteczek byłam u dentysty, bo złamała mi się szóstka O.o Jak się okazało czeka mnie kanałowe leczenie ;( I tu teraz miła niespodzianka ;D Na pytanie do pani stomatolog jak uzbroić portfel na następną wizytę usłyszałam, że mam się w recepcji zapisać na nfz i z racji tego, że jestem w ciąży nie będę płacić nic :) A jak powiedziałam, że nie chce tej srebrnej/czarnej plomby dowiedziałam się, że również należą mi się białe światłoutwardzalne :) Heh szkoda że w zeszłym roku zakończyłam leczenie wszystkich ząbków xD
-
Wiesz dwóch synów i dwie córeczki ^^ Hahahha To ja mam zgrane zdjęcia na telefonie i też każdemu pokazuję po sto razy, pewnie ludzie mają mnie serdecznie dość jak po raz setny słyszą "a tu pociera oczka" hahah xD
-
Heh co do zarzekań całe życie mówiłam NIGDY DZIECI !!! Sama mam rodzeństwo i wiem, że nigdy nie chciałabym być jedynaczką :) Po za tym mój to taki rodzinny misiu...Ale na czwórkę nie dam się mu namówić hahaha bez przesady
-
Na moim prenatalnym też byłam zaskoczona że można tak dokładnie zobaczyć maleństwo, co prawda nie było pewnie takiego efektu jak u Ciebie, bo sprzęt zupełnie inny ale i tak widok nieziemski w momencie zapomniałam o całym świecie :) W pierwszej chwili lekarz zapytał czy wyrażam zgodę żeby zdjęcia mojego maleństwa mógł wrzucić do swojego katalogu jako przykład bo wszystko jest jak w podręczniku, więc później byłam bardzo zaskoczona jak oznajmił mi że przezierność jest za wysoka :/ Ja fotki mam schowane, wraz z testem i czekają na założenie takiego albumu
-
Kurczę nawet przez chwilę nie pomyślałam nad kremem na słoneczko dla małego O.o A to przecież lato będzie ! Jutro zajdę do apteki i zapytam, ciekawe czy tam mają coś dla kilku dniowych bobasków :) Jutro wyprawa po łóżeczko i wory ciuchów :) Będę miała co robić ^^ Szczerze mówiąc gdy dowiedziałam się o ciąży byłam przerażona O.o Teraz już wiem że na jednym bobasku się nie skończy ^^