ReniaMarysia na spacerze twierdziła, że prowadzi za raczkę kotka i pieska. Jak przechodziłyśmy przez ulice to podawała mi łokieć :rolleyes: Poza tym tak zapatrzyła się na koparkę, ze miała czołowe zderzenie ze słupem, aż stuknęło i usiadła. Jak zapytałam gdzie ją boli, to odpowiedziała, że pupa