Reniu u nas chyba gorszy problem - mój sposob to taki, że mówię Małej, że ja ją kocham ale boli mnie to, że tak do mnie mówi, że mi przykro z tego powodu... i to pomoga dosłownie na chwilę, próbowałam już nawet tego sposobu żeby jej powiedzieć, że ja też jej nie lubie... i też nic... jeszcze najlepiej działa jak ja udaje, że płaczę wtedy Martyna sie szybko przytula