Moniaa92

Hej Dziewczyny :) poczytuje Was codziennie i postanowiłam ze dołączę :) super że z Waszymi maluszkami wszystko dobrze :) Moje maleństwo ma wg ostatniej miesiączki 12 tygodni, a wg Usg 12 tygodni i 4 dni więc póki co termin na 9 lipca :) jak większość z Was, również nie mogę doczekac sie informacji o plci :) po cichutku marzę o coreczce, a partner o synku :) to nasze pierwsze dziecko więc co by nie było będzie wielka radość :) pisalyscie o paleniu w ciazy. Ja przed ciaza palilam nałogowo i po pierwszej wizycie (w 5 tc) przestalam od razu. Wiem, ze to wymaga bardzo silnej woli... najgorsze bylo pierwsze 1,5 tygodnia ale na szczęście daje radę i jestem pewna, że i Wy dacie radę bo nic tak nie motywuje jak własne dziecko, które chcemy urodzić silne i zdrowe. Dziewczyny które mają problemy z partnerami- bądźcie silne, może jeszcze wszystko się zmieni. W naszym stanie wiele rzeczy wydaje nam się trudnych, jestesmy delikatniejsze, rozdraznione... sama widzę po sobie, ze w ciazy zaczęło mnie denerwować więcej cech mojego partnera, nieraz wystarczy ze on powie coś nie po mojej myśli a ja zaczynam krzyczeć. Myślę, ze to minie i to wszystko sprawka hormonów bo przecież przed ciaza było wszystko dobrze :)