Mam pytanie 4tyg temu urodziłam syna ale nie stety nie było mu dane na cieszyć się macierzyństwem bo moje maleństwo zmarło mi w 39tyg ciąży urodziłam naturalnie po porodzie zrobiono mi lyzeczkowanie po badaniach histo patologicznych okazało się że maleństwo zmarło z powodu zawału łożyska i zbyt krótką pępowina o wymiarze 31 cm długości Grubość do 2,5 cm moje pytanie brzmi: czy można bylo wykryć w badaniach USG że coś jest nie tak i rozwiązać ciążę w 38 tyg ciąży i dziecko by żyło? Tym bardziej że moja waga przy całej ciąży wyniosła 7kg więcej i się wahała podczas całej ciąży tylam po 400gram na miesiąc lub waga stała w miejscu. Czy to jest wina mojego lekarza prowadzacego? Nie dopatrzenie tym bardziej ze od 36 tyg ciazy bylam co tydzien u poloznych na badaniu tetna dziecka A 2 pytanie brzmi,: jestem po połogu uprawialismy sex bez zabezpieczenia i przerywania 17.12. A 18.12 dostała brązowe plamienia czy mogłam zajść w ciążę?