Skocz do zawartości
Forum

sebusiowa_mama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Nasielsk

Osiągnięcia sebusiowa_mama

0

Reputacja

  1. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    Witajcie mamcie, tak czytam Wasze posty odnośnie połogu. Powiem Wam że wszystko zależy od kobiety, tych położnych i lekarzy. Ja gdy rodziłam córkę, walczyłam przez 18h. W sumie pytały się mnie o pigułkę i znieczulenie, odmówiłam bo ból był znośny. Po prysznicu zaczęła się akcja porodowa 15 minut i po sprawie. Wtedy było zawahanie o znieczulenie ale było za późno, mimo to dałam radę. Po urodzeniu położyli obok mnie małą i zostałyśmy tak przez 2h. Powiem Wam że nie wiedziałam co robić. A pielęgniarek nie było bo były 4 inne porody. Błędem było że nie dałam cyca, po tym czasie małą zabrali a ja odrazu wstałam wykąpałam się przebrałam i spakowałam by przejść na salę. Oczywiście dostałam reprymendę bo po takim wycieńczeniu organizmu mogłam zemdleć itd. I potem dopiero po 4h przyszła pielęgniarka z informacją (bo się domagałam córki) że dziecka nie dostanę jest pod inkubatorem ale więcej informacji nie ma trzeba czekać na lekarza :/ no szlak mnie trafiał jak nic. Teraz to czego się boje to powtórki z rozrywki. Chciałabym tylko abym szybko znów wstała na nogi, bo sąsiadki z sali po CC mnie przeraziły :( a teraz decyzja będzie 28 grudnia czy maluch nie jest za duży na SN :( boję się jak cholera tego :(
  2. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    monka89 taki kraj niestety. ja też na to patrzę z obu stron, bo wiadomo, że dużo jest takich kobitek co chcą mieć dziecko a sytuacja finansowa (bezrobocie) ich blokuje. osobiście współczuje tym osobą. to 500 zł na drugie dziecko o którym też tak trombiną wszędzie, znając życie też będzie pic, bo zrobią takie obwarowania, że 1/4 tylko to dostanie te 500 złotych to wcale nic nie pomoże w tym by mieć dziecko. Gadają że się opłaca bo zasiłek rodzinny wynosi 89zł do 120 iluś tam chyba. No ale błagam jeżeli rodzina jest uboga to dostaje też z opieki i po tym 500 to z opieki straci a często mają więcej. Już nie mówiąc o tych warunkach. Najpierw miało być na KAŻDE dziecko, po kampanii na 2 i kolejne, a do kwietnia się okaże że i tak guzik bo albo będziemy za bogate albo będziemy jako patologia. KOSZMAR. Ja to jestem ciekawa czy oby na pewno to wejdzie, bo coś czuję że po tych konsultacjach się zmieni wszystko. A jeszcze jedno wchodzi: http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,Prorodzinna-ulga-podatkowa-O-tym-programie-na-pewno-nie-slyszales,wid,18056305,wiadomosc.html
  3. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    [quote="monka89"]sebusiowa_mama tak jak napisałam to 1000 zł powinno być dla każdego i nie mylę macierzyńskiego z becikowym. Zasiłek macierzyński, który dostane jest to coś na co sobie sama ciężko zapracowałam, mając umowę o pracę. Nikt mi tego za darmo nie da. A nowe becikowe to jest coś co mamy bezrobotne dostają za free. Ja nie napisałam w żadnym wypadku, że Wam tego żałuje, i że nie powinniście tego dostać (bo sama nie wiem co mnie czeka w przyszłości, życie piszę różne scenariusz), tylko że powinno się to należeć każdemu bez względu na zarobki (proszę czytać ze zrozumieniem). Moje dziecko tak samo jak inne będzie potrzebowało pieluch, mleka czy innych rzeczy, więc takie 1000 zł nam też by się przydał. Tam gdzieś było napisane becikowe stąd to wzięłam. Nie chcę się kłócić bo byłam w obu sytuacjach. I jak pracowałam miałam na dziecko było dobrze, a to że mama pracuje na zlecenie bo jest problem z umowami to nie jest wina mam a też sobie zapracowały a nic nie mają. Więc to takie nie doprecyzowane. Powinna być pomoc na wszystkie dzieci po urodzeniu. A to ze ktoś jest bezrobotnym nie oznacza ze nie zapracował przez np. X lat a nagle się sytuacja zmieniła. Dlatego patrzę na to z obu aspektów. Bo w życiu zapłaciłam od cholery podatków i zasiłków ze powinno z tego być brane na moje macierzyńskie właśnie po utracie pracy. No ale u nas to wszystko na opak.
  4. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    kasia300 Sebusiowa zgadzam się z Tobą oczywiście. Przy wydatkach związanych z dzieckiem moim zdaniem nie ma znaczenia czy mamy umowy na stale-na które sobie zapracowalismy ciężka pracą - czy mamy zwykle zlecenia czy tzw smieciowki. Uważam że jednej tak samo się należą jak i innej. To są pieniążki na dziecko, na wydatki wobec niego i jego potrzeb a nie na moje widzimisię. I tak jak piszesz my będziemy może miały gdzie wrócić do pracy ale uwierz mi ze nikt do nas z rozlozonymi ramionami leciec nie będzie tylko jeszcze się powyżywają ze nie było nas tyle czasu a tyle roboty i musieli brać innych w zamian za nas . Ja np. Pracuje na recepcji. Odeszłam praktycznie przed samym sezonem. Wiesz co to znaczyło? Jak poszłam powiedzieć z radością ze jestem w ciąży to moja kierowniczka powiedziała " dla mnie to nie jest powód do radosci" . Ok, wrócę i jeśli mnie nie wywala to będę nadal zasówac 12h dziennie i taka prawda . Każda pomoc finansową względem dziecka jest potrzebna , nie ma moim zdaniem tu podziału ze ta mnie a ta więcej. To moje zdanie. Rzeczywistosc jest inna i ciesze się ze kraj daje nam jakiekolwiek pieniądze i mam na myśli te mamusie które nie mają stałej pracy bo mi się oczywiście nie należą bo mam umowę o pracę i jestem mega bogata a z reszta mam drzewko i codziennie rano zrywa 100 zł . Uważam że należy się każdej jakaś pomoc. Przede wszystkim powinni zmienić te wymogi odnośnie becikowego. Chociaż uważam że 1922 zł na osobę to jest sporo. Mnie życie też nie rozpieszczało i jakoś sobie daje radę. A co do powrotu do pracy, to masz rację. Różnie też z tym bywa, ludzie są też wobec siebie nieczuli. Mentalność cholerna, do póki jej to nie spotka.
  5. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    Ninka31 Monka a możesz podać link na fb ;-) https://www.facebook.com/groups/1513284082318831/
  6. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    [quote="monka89"]kasia300 ja osobiście uważam ze to 1000 zł co miesiąc przez rok powinno być dla każdego dziecka bez względu na dochodu mamy, bo tak naprawdę to każde dziecko jednakowo potrzebuje wózka, pieluszek, ubranek, szczepionek, a przecież wiadomo pierwszy rok jest najcięższy finansowo przy tak małym dziecko. Pracuje od 19 roku życia na umowę o pracę i teraz moje dziecko od Państwa nic nie dostanie, bo przecież tyle czasu radziłam sobie sama, to i teraz poradzę. to jest niesprawiedliwe Odniosę się jako mama bezrobotna przez fakt że zaszłam w ciążę a umowa mnie nie osłaniała. 1000 zł to nie jest becikowe. Tak więc uważam że jak najbardziej taka pomoc dla tych co nie mogą mieć macierzyńskiego jest bardzo wskazana. Firmy w tych czasach są bezwzględne i nie zawsze trzymają taką osobę. Mama która pracuje na etacie ma ten macierzyński a jeżeli będzie niższy Państwo dołoży, więc i te mamy skorzystają. A Ty od Państwa dostaniesz becikowe jeżeli nie przekraczasz dochodu to i ten drugi 1000 zł. Mylicie mamy becikowe z macierzyńskim. Uważam że to duża pomoc od Państwa i nie jest to nie docenianie innych dzieci ;) bo to jest MACIERZYŃSKIE czyli miesięczna wypłata tych co jej nie mają. Wy macie gdzie wrócić a my po roku znów zaczynać od nowa, czasami nie z naszej winy.
  7. sebusiowa_mama

    Styczeń 2016

    Hej mamusie, przedstawię się bo jestem tutaj nowa. Kilka mamuś pewnie zna mnie z FBukowej grupy :) Nazywam się Sylwia mam córkę 5 latek Nikolkę, teraz wraz z mężem oczekujemy Sebastianka, który powinien urodzić się 21.01.2016 :) Mąż ma córkę też z poprzedniego małżeństwa. Więc Sebuś będzie taki NASZ :) Myślę że to ostatnie dziecko już, czas potem postawić na siebie :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...