Skocz do zawartości
Forum

róża2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez róża2

  1. Dziewczyny żyję, przepraszam was jak ogarne sytuację w domu to napisze więcej. I na fb postaram się zalogować... Kochane jestescie że się o mnie martwicie pomimo swoich spraw i dzieciaków... u mnie ciężki czas ale walczę ... buziaki
  2. Hej dziewczyny mam kryzys, i muszę się wyzalic. Jak sytuacja z tym fb przyjmiecie mnie jeszcze , tylko że ja nie mam zielonego pojecia co i jak się tam robi. Normalnie muszę pogadać z kimś obiektywnym a nie chcę na forum wszystkim truć.
  3. Lutowka u mnie wielkich zmian nie ma z mężem, jak jest ok i myślę że juz tak będzie to na nast dzień wszystko się psuje. Pomocy ze strony m za wielkiej nie mam jeszcze ani raz nie zostal z dziećmi na dluzej niż godz a i to tylko pare razy. Jakmi trzeba gszies jechać to biorę ekipę i jadę , dzieki Bogu mam samochód. Trochę mi czasie dzieci szkoda ze je tak wloke ze sobą ale trudno... Alicja od zeszlego tygodnia raczkuje i staje w łóżeczku no i powoli siada samodzielnie. Za bardzo nie chce w nocy spać i to mnie trochę meczy... za to Michas ma bunt dwulatka( tak juz pół roku) połączony z zazdrością i to jest straszne, ma takie ataki złości ze nie wiem jak nad nim zapanować... czasem myślę ze jak mieszkalibysmy w bloku to policja moglaby pomyśleć ze obdzieram dziecko ze skóry....ale ogólnie to nie mam czasu na nudę
  4. Mamusie miło znów się czyta forum ruszyło... witam nowe mamusie :-) ... u nas Alicja super pelza, podpiera się na łokciu a drugą ręką ciagnie i tak sobie dojdzie wszędzie gdzie chce, maly silacz bo ostatnio przesuwa krzesło razem z bratem :-)...tez teraz w nocy pobudki częste co 2-godZ i ja spać nie mogę a rano jak zombi. Na odparzenia to dziewczyny dobrze piszą bephanthen najlepszy a ja dostałam z Francji Mithosyl cos jak sudocrem i tez jest fajny. Mamusie jakie zupki gotujecie maleństwom?
  5. Dziękuję, to już 7 tydz serduszko bije więc nie wytrzymali i powiedzieli najbliższym, ja też jestem dobrej myśli,.. a jak u was z karmieniem w nocy? Bo ja już powoli jestem zmęczona ale nic nie zapowiada że Alicja prześpi całą noc. Z nowości to pojawiły się dwa ząbki na dole, odkryte przypadkiem- synek jadł jabłko a Alicja slinotoku dostała aż nią trzeslo, no to dałam jej kawałek żeby sobie lizala i słyszę skrobanie zagladam a tu 2jedynki.
  6. Mamusię pamiętacie jak pisałam wam o bratowej i o tym że nie udaje się utrzymać ciąży( 3 poronienia) jest światełko *) proszę was o modlitwę aby tym razem było dobrze...
  7. Kochane mamusię u mnie też dużo wolniej kg spadają dopiero miesiąc temu osiągnęłam wagę sprzed ciąży, w pierwszej po 2 miesiącach już nic nie bylo a po pół roku to jeszcze na minusie7 kg- ale przyznaję się bez bicia że teraz pozwalam sobie na wszystko więc nie ma się co dziwić.
  8. Kochane czyżbym was zmobilizowala do pisania , super...Alusia tez juz prawie 7miesięcy skończone i nawet nie wiem kiedy to zlecialo... i wiecie co czasem mi brakuje brzuszka i gdyby nie to ze muszę sobie z dziećmi radzić sama to moglabym byc w ciąży ,po pierwszej ciąży nie czułam takiej potrzeby ... ciesze sie ze się odzywacie...
  9. Kochaniutkie dzięki że się odezwalyscie odrazu lepiej... moja Alicja jest super z kazdym dniem moja miłość do niej rośnie... proby raczkowania się zaczynają pelzanie już opanowane, hopanie również, ząbków jeszcze nie ma. Ciągle karmię i chce do roku choc nocne wstawanie mnie juz meczy tym bardziej ze,Michas tez mi się budzi w nocy po kilka razy i wstaje kolo 6, wiec trochę ciezko i marzy mi się żeby choc raz pospac tak do 8 ale na to nie mam co liczyć. Alicja zajada zupki i kaszki albo nimi pluje bo ostatnio jej się to bardzo spodobało... w wolnej chwili dodam zdj.... buziaki
  10. Mamusie nasze forum wymiera :( szkoda tak super czytało się co u was słychać, pewnie wszystkie na fb siedzicie, ja niestety raczej nie odwaze się założyć tam konta . Jesli jeszcze ktos tu zagląda to u mnie raz lepiej raz gorzej ostatnio nawet na zakupach byłam mąż mial zostać pierwszy raz sam z dziećmi ale i tak swoją siostrę wykorzystał do opieki ehhh... w małżeństwie kicha wiec całą miłość przelewam na dzieci...Alicja jest kochana bardzo radosma i grzeczna tylko w nocy nie śpi bo co chwilę chce jeść i nie wiem czy mm nie zacznę dawać. .. dajcie znać co u was. .. całuski
  11. Kochane przepraszam was że się nie odzywalam, szalony czas! U mnie raz gorzej raz lepiej. Córcia rośnie i wszyscy mówią że sobie dobrze wygląda a ja się cieszę że robi się z niej maly "ludzik michellin" Jest naprawdę kochana i bardzo grzeczna- zatem w domu jest równowaga bo jej brat nadrabia i czasem naprawdę nie da się wytrzymać wrzaskow. Z m mamy ciągle wzloty i upadki mało się widujemy bo on ciągle w pracy i czasem zastanawiam się jak to by było gdyby pojawiał się w domu jak inni mężowie o 18 . .. Ja ogólnie czuję się ok staram się być jak najbardziej samodzielna i nieraz zaciskam zęby, jak mam cokolwiek zrobić biorę dzieci i próbuję ( choć teraz zwykłe zakupy to mega wyczyn) ale przynajmniej nikt mi nie zarzuca że musi się moimi dziecmi zajmować - bo jakiś miesiąc temu była akcja ale to może wam kiedyś napiszę bo takiego posta długiego nabazgralam że nie wiem czy ktoś do końca dobrnie... Moim obecnym zmartwieniem jest to że mam mało pokarmu a tak bardzo bym chciała karmić jak najdłużej ...pozdrawiam was mamusie i wasze maleństwa
  12. Hej dziewczynki wszystkie uciekacie na fb, ja się chyba nie ogarnę nie mam pojecia co i jak z tym fb i czasu tez za duzo nie mam ...
  13. Kochane nie przejmujcie się wasze dzieciaczki na pewno będą grzeczne, na ostatnim weselu u mojego kuzyna chrzcili swoją córkę - ma prawie rok i dali radę!.
  14. Hej kochane! Misia cudnie że czujesz ruchy dziecka wszystko będzie ok. .. Z dobrych nowin to u nas w rodzinie będzie kolejna dziewczynka! Moja siostra jest w ciąży termin-Sylwester . .. my po kolejnym weselu , Alicja tradycyjnie super grzeczna, więc posiedzielismy trochę. Moj m się stara walczyć z nałogiem co prawda nie zawsze wychodzi . Buziaki dla was :*
  15. Brzuszek ją chyba tylko trochę wieczorem pobolewal bo plakala ale za to bąki szly toksyczne:) U nas po sąsiedzku mała tragedia, zmarł sąsiad młody facet 37 l , zostawił 3 dzieci, dom w budowie ale prawdopodobnie przez alkohol oczywiscie nikt o tym głośno nie powie. Najbardziej to mi dzieci szkoda...
  16. Mimka gratulacje i szacun mi też sie nie chcialo podyplomowych robić a o dr nawet nie myślałam. .. ale sliczne dzieciaczki , Laura jak modelka razem z mamą. .. Moja królewna już tydzień bez wyprozniania i miałam jej czopek zafundować i dziś puścilo i powiem wam że dobrze ze podkład do przewijania miałam pod ręką; )
  17. Cześć dziewczynki, śliczne te wasze maleństwa. Nasza Alicja jest bardzo grzeczna i tez oparu dni spi od 21 i budzi się koło 5 a ja jestem w szoku ale szczęśliwa bo synek przespal noc dopiero jak mial 8 msc. Jesteśmy po chrzcinach i pierwszym wyjeździe , dlugi wekend w Zakopanym. I stwierdzam że z moja córcia moge jeździć bo bardzo grzeczna była ( ale brat dla równowagi nadrabial za nią) Wczoraj mieliśmy szczepienie, waga 6100 więc też powolutku rośnie. .. My z m niestety nie potrafimy się dogadać i kolejny raz skończyło się na pustych deklaracjach, nerwy mi puściły jak wziął na przejażdżkę starszego syna i wrócił z nim pijany az nie chce myśleć co się mogło stać, więc już teraz nie ufam i nie wierzę w jego słowa. Tylko obawiam się że w końcu dojdzie do tragedii. A jak poprosilam teściów o pomoc żeby z nim pogadali to powiedzieli ze oni juz swoje zrobili i to ja jestem jego żona. ..
  18. Cześć mamusie! Dziewczyny ktore pisaly o suchych plamach na nóżkach i rączkach. Ja z Michalkiem przerabialam ten temat , myślałam że to sucha skóra i też natluszczalam i taz znikalo raz nie dopiero jak miał 6 msc to na 2 tyg odstawilam mleczne przetwory ograniczyłam białą mąkę i zniknely pozniej stopniowo po trochę podjadalam. Podejrzewalam skaze, ale co chciałam iść fo dermatologa to synkowi znikaly plamy i tak do dzisiaj. Przez trn tydzien Michaś bardzo chorował mial wysokie crp czyli stan zapalny i anemię dziś juz nieco lepiej ale przez 4 dni żyje prawie o samej wodzie i tylko trochę jogurtów je i plamy znów się pojawiły jeszcze na nóżkach, więc się tylko utwierdzilam że to z przetworów mlecznych... nie mówię że u waszych dzieciaczków jest tak samo ale zaczynało się podobnie... I pochwalę się wam że próbujemy z m rozwiązać problem alkoholowy wspolnymi siłami - trzymajcie kciuki.
  19. Dziewczyny nie ma co podziwiać , uwierzcie mi że bardzo czesto mam kryzys i tez bym się z chęcią poddała ale co wtedy z dziećmi? Więc jakos daje rade na szczęście mam wsparcie w mojej rodzinie więc calkiem sama nie jestem. Powiem wam że w dni w których moj m jest trzeźwy i wraca do domu i jesteśmy wszyscy razem i jest zwyczajnie , normalnie to jestem naprawdę szczęśliwa
  20. Mamusie kochane co u mnie? A więc tak: Alicja jest raczej grzeczna dziewczynka czasem dokucza ale w ramach normy;) wiec bardzo się z tego cieszę bo jej brat daje mi ciagle w kość, zazdrosny jest strasznie i potrafi ja czasem kopnąć i uderzyć pomimo przytulania i calowania go równie czesto... Czasu na siebie mam zatem bardzo mało. .. pomoc ze strony m zdarza się sporadycznie ( raz w tyg może dwa wykapie syna i ponosi Alicje na rękach) oczywiście tlumaczy to ciaglym brakiem czasu, ogólnie to mało się widujemy śpimy osobno bo powiedziałam że my tych smrodow alkoholowych wachac nie chcemy. Jestem tym oczywiście załamana bo nie tak wyobrażałam sobie swoje małżeństwo. Pomimo wielokrotnyvh deklaracji że kończy z piciem to dwa dni spokoju to max... jesteśmy po drugim weselu i nawet jednego tańca nie bylo ale szybko się zmylismy... Teraz jeszcze czekają nas chrzciny 22 Maja i ja chce bez alkoholu ale i tak wiem jak będzie. .. Takze u mnie bez zmian wiekszych... co do karmienia to malutka też je max 10 min zazwyczaj 5 i nie chce ,problemów brzuszkowych większych nie ma . Ja się cieszę że mam dzieci zdrowe i moje sprawy schodzą tym samym na dalszy plan. .. postaram się wrzucić zdj Alicji
  21. Co do chrzestnych to też uważam że czasem lepiej wziąć kogos spoza rodziny. U nas przy Michalku się to sprawdzilo na chrzestnego wzięliśmy kolegę męża i jest super chociaż mieszka za granicą, caly czas dzwoni interesuje się i zawsze jak jest w pl choćby na weekend to przyjeżdża. .. Dziewczyny z tym weselem to nie bylo tragicznie a za tydzien mamy następne wiec taki mały maraton ale może teraz chociaż jedno dziecko zostawimy dziadkom
  22. Cześć kochane! My po weselu, Alicja byla super grzeczna i przespala całą imprezę za to Michaś dawal czadu nie nadazalam za nim. Bylo ok choć snu to mi brakuje no i do domu wracałam juz z trójką dzieci ( Michał Alicja i m)
  23. cześć kochane mamusie! Ja niestety tez nie mam fb i raczej mieć nie będę... mnie choroba odpuściła po 3 dniach ale to była masakra... co do pytań o siusiaka to powiem wam że ja na początku pilnowałam tak co parę dni po kąpieli starałam się odciągać napletek a że nasz synek ma problem z drogami moczowymi do tej pory to jak tylko coś jest nie tak to panikuję i odrazu do lekarza lecę , ale myślę że tak raz na jakiś czas możecie wykonywać taki zabieg żeby nic się tam nie zbierało... Co do smoczka to ja miałam w planach nie dawaćale Alicja ma silny odruch ssania i niestety się poddałam ale za to od trzech dni już kładę starszego synka bez smoka a że on już dużo mówi to woła smok i smok przed zaśnięciem ( bo tylko do spania miał) był płacz w pierwszy dzień straszny przez godzinę i już tego sluchać nie mogłam ale się nie poddałam, dziś już jest lepiej, tylko w nocy się budzi i muszę wstawać , jak się to wszystko zakończy dam znać... a my jutro na wesele całą rodzinką oj będzie wesoło :) ale mam nadzieje że jakoś damy radę
  24. Cześć mamusie! Wszystkie korzystamy ze sloneczka my 2 dni cały dzień na zewnątrz, malutka spala jak zabita a dzis przez caly dzien tylko 30 minut drzemki ale padla po18 . A ja caly dzien w łóżku ponad 38 ° gorączki dreszcze ból wszystkich mięśni i chyba zapalrnie piersi łapie bo sie dotknąć nie mogę, wiec mega ciężki dzień oby jutro bylo lepiej. .. a mala ma azs może któraś miala do czynienia, jakie kosmetyki polecacie
  25. Kochane mamusie u nas Alicja juz daje popalić choć generalnie jest grzeczna, tylko jak kupy zrobić nie może to płacz. No i oczywiście na rękach by non stop chciała byc... Dziś byłam załatwiać becikowe i inne świadczenia i nie moglam uwierzyć ale nie kazali mi donosic żadnych zaświadczeń i wszystko udalo się za jednym razem, później lekarz apteka, nawet na herbatkę do koleżanki wpadlam, mąż zostal z 2 w domu i prosilam tylko o rozwieszenie prania . Przyjeżdżam a tu m śpi i dzieciaki tez, w domu bałagan a pranie dalej w pralce... ehh ... powiem wam ze hormony u mnie nie szaleją i nie rycze co chwilę ale cierpliwości to mi teraz brakuje. Nie wiem czy synkowi się jakoś wcześniej nie zaczyna bunt dwulatka bo wszystko jest na Nie i zero posluchu, jakbym mówiła do ściany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...