czesc dziewczyny,
czytam Was od dawna, ale jakoś nie jestem dobra w takim pisaniu i dlatego sie nie odzywalam. teraz juz bede, bo forum jest skarbnica wiedzy. 27 sierpnia urodzilam sn synka - Szczepana - moje pierwsze dziecko. maly urodzil sie 2970 g i 55cm. porod mialam bardzo szybki bo 2h. teraz maly wazy 5960 i ma 63cm - jak mawia p.doktor jest szczuply i dlugi :) okres dostalam juz po 4 tygodniach po porodzie i mam normalnie regularne :/ mimo, ze karmie tylko piersia. karmimy sie w dzien dokladnie co 3h 0 7, 10, 13, 16 i potem kapiel kolo 18.40 i o 19 karmienie. w nocy maly je okolo 1, 3 i potem o 7 i wstajemy. I tak jest w zasadzie codziennie:) juz sie totalnie przyzwyczailam :) to tak mniej wiecej na wstepie :)
W zaszla srode Szczepek dostal kataru i tak ma ten katar az do dzis. dzis bylismy u lekarza, dostal wit c i syrop drosetux, bo ma okropna chrype. na szczescie nie ma nic w plucach i nie ma brzydkiego gardla. poza tym zgodnie z tym co tu czytalam i za co Wam bardzo dziekuje, robimy inhalacje, powiesilam czosnek i regularnie wyciagam gluty...poradzcie ile u waszych pociech trwal katar? i czy jak sie konczyl to stopniowo bylo coraz mniej do wyciagania?
Najgorsze jest jak maly lacze przy wyciaganiu glutow. serce mi peka za kazdym razem :/