
sylfka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
GCH
Osiągnięcia sylfka
0
Reputacja
-
Limanowianka, niestety szpital w którym rodziłam nie robił żadnego usg, nawet usg bioderek. Opieka rewelacja, na pewno kolejny raz również zdecydowałabym się tam rodzic. Wiem, ze w moim mieście w szpitalu jest usg bioder zaraz po urodzeniu dziecka, ale znowu baby wredne i zniechecaja do pobytu tam.
-
O kurcze, przestraszyłyscie mnie trochę. Chyba zadzwonię do położnej spytać się co ona o tym myśli.
-
Mnie również interesuje w jakim celu robi się usg brzuszka i główki? Bo mi nikt nie wspomniał o żadnym i szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Bez Was żyłabym w błogiej nieświadomości, ale znacznie głupsza haha
-
Limanowianka, raz prywatnie, drugi nfz, trzeci raz tez idę na nfz. Wyglada to u mnie tak, że najpierw idę do ortopedy, ona ogląda te nóżki, daje skierowanie na usg, wtedy do niej wracam pokazać samo zdjęcie i kolejny raz wypisuje mi skierowanie na usg. Powiedziala, że tak długo będziemy tak robić aż będzie dobrze. Moze u Was jest tak, ze skoro na pierwszym badaniu było ok, to kolejne we własnym zakresie? Ja się wypowiadam nt.woj. Pomorskiego
-
Limanowianka, juz na pierwszym usg wykryli, mała miała 3tyg wtedy. W niektórych szpitalach robią zaraz po porodzie te usg. By zapobiegać dysplazji wystarczy kilka prostych rzeczy w codziennym życiu np. nosić dziecko jak do odbicia, pilnując żeby miało szeroki rozstaw nóżek, trzymac za główkę i pupe. Innym sposobem jest niekladzenie dziecka na bokach, tylko na plecach do spania. Super sie sprawdza leżenie na brzuszku w ciągu dnia. I najważniejsze! - przy zmienianiu pieluszki nie łapać malucha za stópki do gory tylko rękę lewa pod prawe kolano i dłonią złapać malucha za prawe udo(wersja dla praworecznych:)) - i w ten sposób podnieść pupę. Nawet jeśli nie było dysplazji, to lepiej poki dzieci nasze są takie delikatne to stosować sie do tych prostych zasad. Przynajmniej na kolejnej kontroli człowiek spokojniejszy. Mam nadzieje, ze komuś się przyda :)
-
Kochane róbcie to usg bioderek jak najszybciej, nawet prywatnie. Okazało sie, ze moja malutka ma dysplazje 3 stopnia, a to dość poważna wada i tylko dzięki temu, ze szybko wykryta, wystarczyla pieluszka frejka, ale straszyli nas szyna! Teraz juz jest ok, ale jeszcze miesiąc na noc pieluszkowana musi byc. Nasza ortopeda normalnie wypisuje nam skierowanie na usg, wszystko za darmo, nfz refunduje ;)
-
Chcialam zapytać co polecacie na kaszelek? Moja Pola zaczęła mi dzis kaszlec, a przez długi weekend nie mam jak pójść do lekarza. W aptece powiedzieli, ze syropki sa na receptę i jedyne co dostałam to aromactive. Posmarowalam, chwile pokaszlala a teraz jest cisza. Tylko pytanie czy ten żel rzeczywiście pomogl czy po prostu na razie nie kaszle.
-
Limanowianka Hej dziewczyny szczepi z Was ktoras zwyklymi szczepionkami? Ja pierwszy raz szczepilam tymi zwyklymi i przerazilam sie tymi 3 wkluciami... tak sie teraz zastanawiam, czy nie przejsc przy kolejnym szczepieniu na te 5w1, bo podobno mozna... i w sumie nie wiem co teraz zrobic? Planuje moze ktoras caly czas szczepic tymi zwyklymi? Ja planuje, ale nie wiem czy coś wniose do dyskusji, ponieważ moja mała nie była jeszcze szczepiona, ponieważ w przychodni chwilowo nie maja szczepionek(kpina). I mam dzwonić po 23.08., gdzie mala będzie miała skończone juz dwa miesiące. Planuje natomiast dać na pneumokoki, ale zastanawiam się kiedy..
-
No myślałam, ze tylko to moje dziecko tak gwiazdorzy Sudective, skad ja to znam! Ale nauczyłam sie dorabiac 30ml, mniej sie marnuje gorzej jak za mało. Ale rzadko się zdarza
-
Hej :) moze poradzicie coś na mojego małego ratowca. Chodzi o to, ze karmie mm i moja mała nauczyła się glupio jesc na raty. Cala porcje tj 110-120ml zjada tylko w nocy kiedy obudzi się po ok 6h. W dzień jada tak co ok 3-4h, ale tak 60-90ml,częściej 60,zdarza się mniej. I wtedy za godzine znowu jest głodna. Probowalam przetrzymać ją dłużej, zabawiać, opijac herbatka i stosowalam rozne inne metody, ale niewiele to pomaga, ryczy tak długo az dostanie butle i jest wtedy ok. Macie jakies pomysły jak ją oduczyć tak jeść?
-
Mimina, wysylalas zaproszenie juz na fejsie? :) napisz prywatną wiadomość do mnie, bo jest kilka tych zaproszen i nie wiem która to Ty :) ToJa8 - moze spróbuj maluszka do nosidełka włożyć i znies sobie wózek w częściach? U mnie to wyglądało tak, ze stawialam malutka w gondoli kolo drzwi i lecialam pietro w dół ze stelażem, wracalam po mała z gondola i znowu pietro w dol zniosłam stelaż i wracalam po mala i w ten sposób byłyśmy juz na dole. Trochę roboty no ale co zrobić. Teraz na szczęście trzymam w garażu wozek, właścicielka udostępnila nam kawałek miejsca :)
-
Moja malutka dopiero wchodzi dobrze w 56, a niby przy porodzie miala 55cm. Co do spania to mala ma swoj rytm juz od jakiegoś czasu. Zasypia miedzy 22-24, pobudka 4.30 i wtedy kolo 7-8 i wstajemy. Kolo 9 zasypia na 2h, 11 butla i wychodzimy na spacer czyli znowu śpi, po 3h jedzenie i potem jeszcze drzema do ok. 16-17 i potem do wieczora juz nie śpi. Mam pytanie - czy nowe dziewczyny z forum wysyłaly prośby o dołączenie do forum Facebookowego? Doszło 5 zaproszen i nie wiem czy akceptować. =)
-
Kochane, czy Wasze maluszki również mają kilku godzinne czuwania w ciagu dnia /nocy? Moja dziś nie spała od około 14 do jakiejś 20.30.. Po drodze zasnęła raz na mooooze pół godziny. Widzę, że jest zmęczona, ale coś zasnąć nie może. Nie płacze szczególnie, jedynie zakwiczy jak jej dyduś wyleci albo coś nie pasuje. Dodam, że nie skończyła nawet dwóch tygodni.
-
A wiec poród wyglądał tak, ze na niedziele 19tego mialam termin i w ten dzień zaczęło się coś dziać. Coraz mocniej, coraz częściej wiec w koncu pojechaliśmy. Wiedzialam, ze od ponad tygodnia mam rozwarcie na okolo 2 palce. W szpitalu podłączyli pod ktg ale okazało sie, ze skurczy jakby nie ma, tzn sa ale bardzo delikatne. Jednak zostałam. W poniedziałek bez zmian, ale przez bole nie spalam prawie całą noc. Juz bylo gadane, ze we wtorek wychodzę, ale bylo badanie i nagle rozwarcie na 6. Kazali brać min. Pol godz prysznic, chodzić po korytarzu i pomoglo, zwiększylo sie 6-7. Jeszcze raz prysznic, bylo 8-9, chwila i odeszły wody, i wtedy juz mnie wzięli na porodowke, tam na 9 rozwarcie, kazali oddychac, nie przeć, ale to tak nie szlo. W końcu skurcze ostre, oddychanko, pełne rozwarcie, zaczynala pokazywać sie glowka. No i jazda ostra wtedy, bolalo... Główka w końcu przeszła, jakos razem z rączka, co sprawiło, ze trochę mnie porozrywalo. W końcu urodziłam, ulga niesamowita!!! Łożysko to jest pikuś. Kangurowanie, szycie, najgorsze jak nitka sie przesuwala. Opadaja emocje, a potem wszystko boli po tym szyciu. Ale i tak ulga ulga i jeszcze raz ulga! =)
-
Pola, ur. 21.06.2016, godz 19.25, waga 2900, 55cm, poród naturalny. Posszywana na maksa. Ale było warto! =) teraz leżymy razem!