Skocz do zawartości
Forum

ko1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    dolnyslask

Osiągnięcia ko1

0

Reputacja

  1. Bardzo prosze o zaakceptowanie mnie w grupie na fb;) wyslalam prosbe kilka dni temu. Rowniez nie chcialabym stracic kontaktu! Dziekuje, Ada Yuksel
  2. Gratuluje wszystkim mamom!! Dlugo, dlugo sie nie odzywalam, ale codziennie Was czytam i niesamowocie mnie te rozmowy podnosza na duchu;) 31.01. Urodzila sie moja coreczk, Nila. Ma juz prawie 6 tygodni i jest naprawde fajna dziewczynka. Niestety, kilkanascie dni spedzilysmy w szpitalu, bo w 13 dobie zlapala zapalenie oskrzelikow;( uwazajcie mamy na wasze malenstwa, wirusy grasuja! Chcialabym zalaczyc dla Was zdjecie, ale kazdorazowo wyskakuje blad- czy ktos z was ma pomysl jak to naprawic?
  3. Sonja, tak mi odszedl w ubiegly weekend, dokladnie taki, jak opisujesz. Jak na razie, nic sie u mnie nie dzieje
  4. Dorota, gratulacje:) Joanna, duzo cieplych mysli przesylam dla ciebie i twojego maluszka!
  5. Mama32, gratulacje, sliczny chlopczyk:) Jutro mam nadzieje, ze bedzie okazja zobaczyc malenstwo Mariny. Szpitalne mamy, trzymajcie sie dzielnie! Moja coreczka nadal siedzi twardo, mimo rozwarcia i odejscia czopu. Mysle, ze ma moj charakter pokornego cielecia- skoro lekarz powiedzial jej luty, to nie smie dyskutowac:) a robi sie co raz ciezsza!
  6. Dziewczyny, sama ostatnio chwalilam jak fajnie jest doczekac lutego, az do czwartkowej wizyty, kiedy dowiedzialam sie, ze mam juz 4cm rozwarcia, dzis odszedl mi czop no i pozostalo tylko czekac. Bardzo sie martwie, bo nocuje u nas kolega meza i nie chcialabym zeby cokolwiek sie zaczelo przed jutrzejszym poludniem:) prosze, trzymajcie kciuki!
  7. I ja sie witam w ten brzydki dla mnie dzien- dzis rano uspili mi psa, ktory byl z nami 12 lat:( zle z nim bylo od kilku dni, ale ja naprawde mialam nadzieje, ze wyzdrowieje. Lepszego dnia dla wszystkich!
  8. Rzeczywiscie wszystkie sie twardo trzymamy:) ja dzis o polnocy gnalam do szpitala na ktg. Dziewczyna szalala w brzuchu bita godzine, tak jak nigdy wczesniej.najpierw nas to niesamowicie bawilo, ale im dluzej to trwalo, tym bardziej sie niepokoilismy. Podjechalismy na ktg i usg i okazalo sie, ze wszystko w porzadku:) Dziewczyny, wspolczuje wam historii z alkoholem- w mojej rodzinie wujkowie, dziadek. W ostatnim czasie swiateczno- sylwestrowym rowniez moj maz nie wylewal za kolnierz. Fakt, ze moje kuzynostwo kazdorazowo naklania, a on nie chce odstawac od polskiej rodziny. Niestety, niewiele wypije i juz jest po nim. Ostatnio wygarnelam mu, ze on potrzebowal przez cala moja ciaze wiekszej opieki i pomocy niz ja.
  9. Mimka, mnie tez swedzi skora praktycznie jak klade sie do lozka i rowniez balam sie czy to rozciaganie skory czy choleostaza, ale okazalo sie to zwyklym swedzeniem. I polecam ci sposob nalozenia bardzo grubej warstwy balsamu nawilzajacego- nie zaluj sobie:) w moim przypadku koi swedzenie i mozna spokojnie zasnac
  10. Emma, wspolczuje szpitalnych doswiadczen, ale trzymaj sie mocno, kazdy dzien to zysk dla maluszka:) Joanna, podziwiam decyzje twojej corki, jest w moim wieku, a ja pewnie nie zdecydowalabym sie towarzyszyc mojej mamie. Co do porodow rodzinnych, to moj maz ma towarzyszyc do skurczy partych, parte ma przeczekac na korytarzu, a slyszac placz wejsc, aby zajac sie coreczka:) dla nas takie rozwiazanie jest najlepsze, ani ja nie naciskam na jego calkowita obecnosc, ani on sie nie upiera. Mamy tym bardziej nie moge zabrac ze soba, bo ona jest bardziej przerazona niz ja i obawiam sie, ze jej reakcje na porodowce bede mnie rozpraszac. Wczoraj dokonczylismy pokoj dla coreczki- jestem przeszczesliwa, co chwilke tam zagladam i nie moge sie napatrzyc:) obawialam sie, bo malutka jest spadkobierczynia wszystkich moich panienskich mebli:) ale wyszlo bardzo ladnie:)
  11. Dziewczyny, rozumiem doskonale wszystkie te, ktore denerwowaly sie przedwczesnym porodem. Ja mialam dotrzymac do 35 tygodnia, a dokladnie czterdziesci minut temu otrzymalam gratulacje od aplikacji rozpoczecia 38 tc:) bardzo sie ciesze tym forum, rzadko udzielam, ale duuuuzo wiedzy podkradam:) sama jestem juz przygotowana, spakowana do szpitala i z nastawieniem pozytywnym. Wszystkie dolegliwosci, ktore opisujecie, dotycza mnie samej- najgorsze sa bole krocza, kregoslupa i nog w nocy. Dlatego tez nie moge sie doczekac porodu, jakos nastawilam sie, ze w parze bedzie nam juz tylko lepiej:)
  12. To i ja pochwale sie po wizycie:) zaczynam 37tc, dziewczyna wazy 3kg, szyjka mierzy 13mm, ale w obecnej chwili nie jest juz to grozne. Mam ochote otworzyc szampana:) porod silami natury, z przewidywan doktora wynika, ze zaplanowana na za dwa tygodnie wizyta kontrolna jiz sie nie odbedzie i spotkamy siena porodowce. Kto wie:) pozdrawiam wszystkie mamy:)
  13. Dziewczyny, dziekuje Wam za wasze podpowiedzi:) zdecydowalismy sie na Nilę i odliczamy dni do spotkania. Jutro wizyta u ginekologa i mam nadzieję, ze sporo rzeczy sie rozjasni. Zwlaszcza martwie sie o wage malutkiej. Moj termin to 04.02. i mam nadzieje, ze nie zostane styczniowka:) Trzymam kciuki za Mami:)
  14. Dziewczyny, moze ktoras z Was mialaby ochote pomoc mi w jednej z najwazniekszycj kwestii- wyborze imienia? Zaczelam wczoraj 36tc, a nadal w calej rodzinie nazywamy moja coreczke "nasza dziewczyna". Niestety, USC odmowi rejestracji takiego tworu:) Kochane, nie mozemy podjac decyzji,a czas leci. Sytuacja jest troche skomplikowana, poniewaz tato dziewczyny jest obcokrajowcem. Ustalilismy, iz imie musi byc pisane i czytane jednakowo w obu jezykach, latwe w wymowie dla obu rodzin oraz zakonczone na literke "a". Marzyla mi sie Agatka, niestety odpadla na przedbiegach. Obecnie wahamy sie nad trzema imionami- Nila ( moj faworyt), Mira ( faworyt meza) oraz Leila ( faworyt babc i dziadkow). Powiedzcie, prosze, jak dla Was brzmia te imiona? Czy nie sa zbyt wydziwiane- zwlaszcza, ze przez kilka najblizszych lat bedziemy mieszkac w Polsce i coreczka pojdzie tutaj do przedszkola. Dziekuje za zyczliwy odzew!!:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...