Jest takie królestwo ze Słońca utkane
W którym mały Synek ma Tatę i Mamę
Tata siłacz wielki dba o zdrowie Synka
Wie, że jest potrzebna taka witaminka
Co się "De" nazywa i z jajek się bierze
I Słońce ją daje, i niejedno zwierzę
"De" jak król witamin na jajecznym tronie
Ze Słońcem odbitym w jajecznej koronie
Odbitym w zwierciadle, odbitym w strumyku
Bo królewna Słońce kocha się w odbiciu
Sama się uwielbia, śmieje się do siebie
Ale my, Syneczku, zadbamy o Ciebie
Żeby Ci nie brakło tego, co sił daje
Witamin ze Słońca, ryb, sera i jajek
Wdychania powietrza w różnistej pogodzie
Biegania po górach, pluskania się w wodzie
Spania i pół doby, tulenia, łaskotek
Snucia marzeń wszelkich, wąchania stokrotek
Zabaw, bajek, przygód w stu kolorach tęczy
Choćbyś nawet poznać zechciał smak pajęczyn
Poznawaj, chłoń, badaj świat ten zagadkowy
Królewiczu słodki, skarbie nasz rodowy
Nie ma takiej bajki, w której czas się kończy
Na dbanie o Ciebie, całowanie rączek
Bo jest taki domek, a w domku rodzina
Która ponad wszystko kocha swego syna