kocunek

aga.tymrazemsieuda szkoła jet w Jabłonnie, nazywa się "Szkoła rodzenia szczęśliwa rodzinka" ja będę się zapisywała tak w okolicach 20 tyg ciąży czyli pewnie zapiszę się na styczniową turę, to może się spotkamy:), zajęcia są w soboty - 5 spotkań od 9.00 do 12.00. Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka:). Ka...k mam nadzieję, że już lepiej się czujesz, że tak nie boli. Daj znać co powie lekarz, dobrze by było, żeby znalazł jakiś sposób na ulgę dla Cibie! A mieszkam pod Warszawą - Jabłonna, Ściskam:). Ja oprócz tych badań na początku, co wszystkie musiałyśmy zrobić, to mam na każdą wizytę robić mocz i morfologie, czyli tak raz w miesiącu. Oprócz tego TSH Ft3 i Ft4 raz w miesiącu z racji na niedoczynność tarczycy. A czy któraś z Was robiła sobie USG 3D czy jak tam ono się nazywa? Połówkowe będę miała pewnie po świętach, a tak mi się marzy poznać płeć przed świętami:). No i tak się zastanawiam nad tym 3D, Tylko nie wiem tak naprawdę nic o takim USG i nie znam nikogo, kto robił. Jakby któraś wiedziała, czy warto, to niech da znać! Spokojnego wieczoru:)

Majka 1982 to nie wiedziałam, że tam tak jest:(. Trzymam za Ciebie kciuki i staraj się nie stresować, bo ja wiem jak się stresowałam jak o tych guzach się dowiedziałam, no i teraz żałuję, że tak męczyłam moje maleństwo zamartwianiem się. Także myśl pozytywnie!!!:)

Majka 1982 dużo odpoczywaj i niczym się nie stresuj!!! A nie myślałaś o zwolnieniu tak już do końca? Wiadomo, że każdego w jakiś tam sposób praca ogranicza ale jakbyś miała taką możliwość, to może by było warto. Ja jestem od początku na zwolnieniu, lekarz mój mi powiedział, że albo chce mieć dziecko albo chce chodzić do pracy, tak z grubej rury temat potraktował, no i nie miałam wyboru. Trzymaj się ciepło i pamiętaj, że będzie wszystko dobrze:)!!! Dbaj o siebie! Mp1 ja przed zajściem w ciąże byłam u gin-edndo na konsultacji z racji tarczycy, no i ona mi badała piersi i nic nie wyczuła, to było w sierpniu, no i zaraz zaszłam w ciąże, a że moj gin prowadzący nie bada piersi, a też nie bardzo wziął pod uwagę wynik badania ręcznego tamtej dr, to kazał mi zrobić usg. Ja ogólnie robię tak co dwa lata, bo jestem z grupy ryzyka. No i w sumie dziwne, bo poprzednie usg czyste, to badanie tej gin też ok, a tu teraz takie kwiatki... jagoda 25 okazuje się, że jest nas co raz więcej, ciekawe jak w rzeczywistości nam to wyjdzie:) Ja też już jakiś czas chodzę w spodniach ciążowych jak muszę iść gdzieś, a w domu, że nie za bardzo lubię nosić legginsy, to teraz jest ogrom rożnych dresowych spodni i można je kupić w fajnym kroju za nieduże pieniążki, ich zaletą jest to, że mają gumkę i sznureczki w pasie. Gumkę wycinam, a wiąże się sznureczkami:). Miłego dnia wszystkim Majóweczkom życzę:)

Ka...k to brzuszki mamy podobne:-) ja tez cale zycie spalam na brzuchu i teraz tak nie moge sobie miejsca w tym lozku znalezc, ze cos okropnego, wierce sie niemilosiernie, a co juz uda mi sie zasnac w dogodnej pozycji, to musze wstac do toalety:-) a moze kup sobie ta poduszke w ksztalcie litery C dla kobiet w ciazy, moja kolezanka mowila, ze bardzo bolaly ja plecy, nie mogla sobie w zaden sposob poradzic, nawet juz w poczatkowym okresie ciazy, no i ta poduszka przyniosla jej ogromna ulge, moze i Tobie pomoze?

Ka...k tez nie naleze do najszczuplejszych osob:-) taki roizmiar 40 - 42 , tyle ze mam 181 cm wzrostu, takze kawal mnie jednak jest:-)! Troszke brzuszek juz widac, tak jakbym sie porzadnie najadla:-) z tym, ze kiedys moglam to wciagnac i bylo plasko, a teraz juz nie moge:-) ogolnie przytylam kilogram jak do tej pory. A jak mialas na poczatku? Typowe dolegliwosci, czy spokojnie przeszlas pierwszy trymest? Ja jakby nie to, ze bylam oslabiona i senna, to bym nawet nie wiedziala, ze jestem w ciazy:-).

Witaj Ka...a:) mamy ten sam termin:) trzymam kciuki za szczęśliwą ciąże:) co do dolegliwości, to nie pomogę, bo jak do tej pory nic mnie nie boli, mam nadzieję, że i Ciebie szybko przestanie!!!

m.zielińska daj znać co powie pan doktor o brzuszku! Co do mnie, to guzy mają 3.5 cm i 3cm czyli dość sporo, no ale dr kazał za dwa miesiące zrobić nowe usg i wtedy jak się choć trochę powiększy, to jakieś działania bardziej inwazyjne podjąć. Ginekolog kazał mi jeszcze skonsultować sprawę z jego jakimś tam jego kolegą - chirurgiem onkologiem, także w poniedziałek będę już ostatecznie wiedziała co dalej. Wiadomo, że się boję i wolałabym tego nie mieć, no ale teraz jak maluszek rośni mi pod sercem, to trzeba bardzo ostrożnie działać... Też bym chciała poczuć już ruchy, moja mama mi dziś powiedziała, że jak ja byłam u niej w brzuszku, to poczuła mnie jak była na początku 4 miesiąca, czyli jakbym miała tak jak ona, to już trzeba się porządnie wczuwać w swoje ciało:)

m.zielińska co do cieplejszego brzuszka, to w dole brzucha wydaje mi się zawsze cieplejszy ale to chyba przez fakt, że są na tej części ciała dwie warstwy ubrania (bielizna i spodnie), może u Ciebie to też sprawa zmiany ubrania, czy coś w tym stylu... ale najlepiej spytać lekarza i spać spokojnie:) Piszecie, że borykacie się z niedoskonałościami skóry, ja poniekąd też, tylko że w drugą stronę, bo mam ogromnie wysuszoną buzie, suche ręce, nogi, właściwie wszystko:) nie wiem czy da się coś z tym zrobić, zawsze miałam cerę suchą ale teraz to jakaś pustynia:) Co do szkół rodzenia, to ja mieszkam pod Warszawą - Jabłonna, no i tu jest tak, że wystarczy być zameldowanym i jest za darmo. Dziewczyny, które tam były, polecają, także i ja się wybiorę. Wczoraj byłam na drugim, kontrolnym USG piersi i tym razem trafiłam na doktora - człowieka, który cierpliwie mi wszystko wytłumaczył, opowiedział i nie straszył. Guzy są, duże ale nie groźne, do obserwacji. Najważniejsze, że maluszkowi nic nie grozi, bo strasznie się bałam. I jak tak czytam o poprawianiu humoru zakupami, to chyba w ramach odstresowania się wybiorę i ja:) Ściskam:)

Meeeg też sie strasznie cieszyłam jak zobaczylam, że moj profil sie zmienil i brzuszek troche odstaje:-) ruchow jeszcze nie czuje, za to ja glaszcze namietnie naszego maluszka:-). Majka tak mysle, ze ciaza rozregulowala organizm i stad te rewelacje:-( to teraz ja trzymam za Ciebie kciuki, zeby Twoj organizm spokojniej podszedl do sprawy, a nastepne usg wyszlo wzorcowo:-)

m.zielinska, ale wycinany miałaś w trakcie ciąży? Wiem, że stres to zły doradca, jednak trudno się nie denerwować... No ale dla dobra maluszka staram się być dobrej myśli! Dzięki;)

Bardzo Ci dziękuję Anka_hey za słowa wsparcia, tak właśnie liczę, że to nic groźnego, jakieś torbiele własnie, no i że moje maleństwo jest bezpieczne! No nic, zobaczymy co jutro powie dr!

Witajcie dziewczyny! Gratuluje wszystkim Majóweczkom:) ja jestem w pierwszej ciąży, termin na 17.05:) jestem bardzo szczęśliwa, że się udało:) jednak ostatnio moją radość zmąciła wizyta na usg piersi, okazało się, że mam w obydwu guzy, nie do końca wiadomo jakie, dość duże, a co za tym idzie - skierowanie na biopsje... zamarłam jak się dowiedziałam. Jutro idę na drugie badanie, może coś więcej się dowiem, a do onkologa jestem umówiona dopiero na za 2 tyg... I tak sobie pomyślałam, że może któraś z Was coś kiedyś słyszała o takich sytuacjach, może to wina ciąży i hormonów? Dodam, że robiłam usg rok temu i było ok, brałam teraz Duphaston 3x1, a cały czas Eutyrox z racji na tarczycę. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki za nas wszystkie:)