Dzieci moje, bajka taka:
Wielki siłacz,co w królestwie
najsłynniejszym był rycerzem,
słabnie nagle, sił już nie ma
rozbić jajka gdy potrzeba.
Król więc pyta co siłacza wzmocnić może
i królewna łzy otarłszy do strumyka śmiało śpieszy
by zasięgnąć rady mądrej
od natury zdrowia godnej.
Witaminy D potrzeba
a tu jesień, słońca nie ma
Rozwiązanie wszak to proste:
IbuvitD łykać trzeba - dla siłacza, dzieci, dworu
Wówczas wróci moc wigoru!