
Kasiek 83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Warszawa
Osiągnięcia Kasiek 83
0
Reputacja
-
O kurczaczki ale ruch na forum :) witamy sie ze wszystkimi mamusiami i ich maluszkami :) U nas dzień z niespodzianką pojechałam z Laurą rano po recepty na szczepionki a pani doktor mówi ze mam rozbierać mała do ważenia mierzenia i jak będzie Oki to zaszczepimy sie zaraz... Mała waży prawie 6900 i mierzy 65,5 cm :) a z racji szybkiej akcji ukłucia właściwie nie zauważyła :) jutro jeszcze druga kontrola bioderek i na jakiś czas spokój z odwiedzinami u lekarzy ( mam nadzieje ) Widzę ze marchewka w menu maluszków króluje u nas tez dziś była :) Ja dziś pierwszy dzień na diecie, kurczak plus brokuły jeszcze 6 dni potem jakieś inne smakołyki :// głodna jestem i zła nie wiem czy to wytrzymam :( Co do skoku to u nas chyba juz po :) w tym tygodniu kończymy ich juz 19 :) Laura nauczyła sie chwytać stopki i pcha je do buziaka, przekręca sie na boki ale na brzuszek jeszcze nie daje rady moze raz czy dwa sie udało... Za to strasznie dźwiga głowę jak tak dalej pójdzie to wyrzeźbi szybciej brzuch niż matka leniuszek :)
-
Loverainboow a moze to ten znielubiany przez nas skok rozwojowy ???
-
Hej kobitki :) Ale mieliśmy dzień... Urodziny teściowej i obiad dla całej rodziny wyżerka nie powiem niezła :) ale Laura w gościach nieodkladalna :/ nie wiem co jej nie podpasowało bo w sumie duzo osób do nas do domu przychodzi i cieszy sie do każdego a tam jeden wielki lament...nie tolerowała żadnych rąk oprócz moich mało tego nawet jak ktoś na nią spojrzal i próbował zagadnąć to tez ryk :( jeść nie chciała rownież . Za to jak tylko wróciliśmy pochłonęła porcje mleka zrobiła kupę i śpi jak aniołek :) chyba tamtejszy klimat jej nie służył :p My w środę druga dawka szczepienia mam nadzieje ze sie uda bo jeszcze dwa trzy razy na dobę zdarza jej sie zakaszlec po tym przedświątecznym przeziębieniu, zastanawiam sie czy to nie przez zbyt suche powietrze w mieszkaniu :( po szczepieniu bioderka wiec mamy obfity w lekarzy dzień :) poza tym ciekawa jestem ile wazy bo dziś usłyszałam od teściowej ze jest z niej niezły pulpecik :/// Laura mi sie kilka dni temu tak zadrapala w nocy na policzku ze do dziś ma strupek mam nadzieje ze jej zejdzie do środy bo obawiam sie reprymendy od naszej pani pediatry ;) Dziewuszki trzymajcie za mnie kciuki bo od jutra ruszam z ostrą dietą pierwszy tydz prawie sam kurczak z brokułami :p Ćwiczenia na razie chyba odpuszczę bo po ostatnich brzuszkach coś mi strzeliło w prawej strony szyi i dwa dni nie mogłam odwracać głowy w te stronę :/ głupia ja chciałam raz dwa sie wyrzeźbić ale chyba najpierw muszę sie nauczyć prawidłowo te ćwiczenia wykonywać :p Chani to skoro znasz juz przyczynę problemów brzuszkowych maluszka to tym bardziej trzymam kciuki za kp :) JoasiaG Szymus rzeczywiście chyba juz koniecznie chce poznawać nowe smaki :) Miłego wieczorku wszystkie mamusie :)
-
Hej dIewczynki :) Sylwetka jeszcze ja :) sto latek i spełnienia marzeń :* My tez dziś kończymy 4 miesiące :))) i tez zaczynamy rozszerzanie diety bo od miesiąca na mm jest Laura. Tez chciałam dziś wyjsć na spacer bo juz od kilku dni siedzimy w domu ale starszy dostał gorączki i problemów żołądkowych wiec dupa blada z planów :( mam nadzieje ze młoda nic nie załapie... Rety dziewczyny macie tyle postanowień ze tez chyba muszę coś z tym zrobic oby tylko na gadaniu sie nie skończyło jak zwykle zresztą :)
-
O Rety a moja mała z początkiem roku mi sie zepsuła :( na cały dzień 3 drzemki po 15 minut i najchętniej przesiedzialaby na rączkach :( masakra jakaś do tego jeszcze piszczy ... Mam nadzieje ze to skok bo załapała ostatnio ze ma nóżki i przy zmianie pampersa próbuje paluchy tych swoich kopytek pchać do buzi :) w sumie dziś kończymy 17 tygodni a ten skok podobno trwa do 19 wiec nuz bliżej konca jesteśmy...
-
Kochane wszystkiego dobrego i pięknego w Nowym Roku :) My dziś tez balujemy w Krakowie :) Czekamnajanka trzymam kciuki oby ułożyło sie po Twojej myśli :) będzie dobrze :* Joanna dziewczyny maja racje chyba pomoc kogoś z zewnątrz potrzebna tak jak pisałam my tez sie wybieramy ze swoimi problemami bo szkoda mi tylu lat z mężem zaprzepaścić :)
-
Blanka galaretki mniam mniam zjadło by sie u nas dziś tłuściutkie żarło zaraz wjeżdża na stół ŻEBERKA :)))))
-
Tez dostaliśmy na święta te pomarańczowe pampy wiec jak skończę paczkę zielonych to testujemy :)
-
Gosia M maluszek Twój słodki do zacałowania :* te oczęta a i czuprynka tez fajna :) Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... Ja z moim byłam tak pokłócona przed świetami ze zdjęłam obrączkę i dopiero wczoraj włożyłam na paluch :) mieliśmy bardzo poważna rozmowę i wybieramy sie po nowym roku do jakiegoś psychologa... Tez mu powiedziałam ze jak tak ma wyglądać moje życie czyli zero pomocy w domu przy dzieciach to won mi z mieszkania i niech kasę na alimenty szykuje. U nas trochę inaczej bo mój stary jest świadomy ze wszystko co teraz mamy zawdzięcza mojej determinacji i ciężkiej pracy (jeszcze do niedawna zarabiał 1/3 tego co ja) teraz odwrotnie no ja w domu z dziećmi wiec zaczął sie panoszyć z rzekomym utrzymywaniem domu ( kasa do głowy uderzyła !!! Faceta trzeba krótko trzymać i paluchem niestety pokazywać co ma zrobic eh szkoda gadać . Wszystkie jesteśmy super babeczki a co nas nie zabije to nas wzmocni :)))))
-
JoasiaG wszystkiego najpiękniejszego :) dziewczyny czy u Was po świętach dzieciaczki tez takie wymęczone ? Ja z moja Laurą dochodziłam do ładu aż do dziś :/ z reguły grzeczne spokojne dziecko przez te wszystkie kołysania i brania na rączki przez ciotki i wujków zmieniło sie w rycząca terrorystke :( dziś juz na szczęście lepiej nawet sama sie na macie pobawiła :) Ja juz dzieci wiecej nie planuje mam dwójkę starszy syn ma juz 6 lat i wystarczy :) chociaż nie powiem tuż po porodzie strasznie mi było źle z brakiem brzuszka i tymi słodkimi kopniakami :) młoda jak skończy roczek tez pójdzie do żłobka chyba nie chce obcej baby w domu jako niani... Do pracy właściwie juz wracam bo robię pazury i klientki przychodzą do domu ale na dłuższa metę to tak sie nie da wiec przed wakacjami uruchamiam gabinet i wtedy wlasnie moge mieć problem z opieką dla Laury :( ale co tam do tego czasu daleko będę sie martwić potem :) miłej przespanej nocki
-
Hej kobietki :) oj widzę ze u Was juz wszystko gotowe na święta a ja jeszcze w czarnej du...przez ostatnie dni tylko awantury z mężem ( strasznie mnie wkurza on i jego durna rodzinka jestem na nich tak wkur...ze nie wiem czy chce z nimi święta spędzać ) Laura nie ma jeszcze sukienki ja tez niekoniecznie mam na siebie co włożyć a młodemu kupiłam dziś za małe spodnie i jutro muszę biegiem wymieniać :/ jedyny plus z tych awantur jest taki ze w tydzien pare kilo poleciało wiec moge spokojnie w święta smakować wszystkiego :)))) Mycha my tez używamy enfamil i wszystko Oki w razie jak bebiko nie podpasuje zawsze mozna zmienić :) Kochane życzę Wam zdrowych wesołych i spokojnych Świat spędzonych z najbliższymi :)
-
Aniamamaolka ozdoby piekniutkie zazdroszczę kreatywności i zdolności ja niestety nie mam ręki i pomysłów do takich rzeczy :( Tak czytam o tym ze juz wchodzicie w ciuszki sprzed ciazy a ja aż sie boje sprawdzić :( do zeszłego piątku regularnie ćwiczyłam z Ewcia ale mała złapała przeziębienie które ciągnie sie do dziś :((( dziś na kontroli lekarka usłyszała coś w oskrzelach wiec mamy sie jeszcze pokazać we wtorek , na razie bez antybiotyku ale duzo inhalacji i dupa z zakupów świątecznych bo nie mam jej z kim zostawić a z nią w te dzikie tłumy to teraz nie bardzo :(( ja i maż tez zreszta chodzimy z anginą wiec ćwiczenia i Sprzatanie narazie odłożone do nie wiadomo kiedy... Okna to chyba na Wielkanoc dopiero zdążę umyć :/// moja Laurka dziś w końcu nauczyła sie przekręcać z brzuszka na plecki :))) spokojnej i przespanej nocki Wam życzę :)
-
Hej mamusie po dłuższej przerwie meldujemy sie i my :) niestety dalej walczymy z katarem który po kilku dniach osłabł ale niestety powrócił dziad na nowo ze zdwojoną siłą :( na szczęście po wczorajszej wizycie u lekarza oskrzela i płuca czyste mamy inhalacje z berodualu i soli mam nadzieje ze to pomoże... Przygoda z kp tez zakończona pełne trzy miesiące ściągania laktatorem wiec nie ma tragedii... Tylko przez ten katar młoda coś słabo je :( wazy juz 6150 wiec chyba niezle :) jak tam wasze przygotowania do świat bo my jeszcze daleko w lesie :(
-
Hej mamusie :) my nadal walczymy z przeziębieniem chociaż dziś juz duzo lepiej :) chyba najbardziej jednak inhalacje z soli małej pomagają no i to karmienie odciaganym mlekiem bo tez chciałam juz rzucić to ściąganie w cholerę ale teraz jak jest taka podziębiona to jakoś mi szkoda :( Przez to choróbsko przepadł nam termin drugiego szczepienia a następny dostaniemy pewnie w nowym roku dopiero wrrrrr.... Blanka ja tez dziś pierwszy dzień po ćwiczeniach z chodakowską póki co jestem mega zmotywowana zobaczymy co będzie jutro ( przeglądałam zdjęcia metamorfoz na jej fb i powiem ze jestem pod mega wrażeniem :)) Just jot trzymam kciuki żeby wszystko z byłym zakończyło sie po Twojej myli . Niektórzy faceci nie mają rozumu, jak w ogóle mozna tak zrobic ://// Szczęśliwa tak jak piszą dziewczyny to pewnie kryzys laktacyjny związany ze skokiem rozwojowym maleństwa za dzień dwa wszystko napewno sie unormuje :) Mulego wieczorku wam życzę i spokojnej przespanej nocki ;)
-
Oj dziewczynki widzę ze każda z nas macierzyństwo doświadcza bardziej lub mniej... U nas masakra młoda ma katar do pasa i pokasływać zaczyna jest juz prawie 24 a ja dopiero uspilam :( cały dzień marudzi spać nie moze jeść tez za bardzo nie chce, walczę sposobami które polecalyscie mam nadzieje ze nie skończy sie na lekarzu :( Buuuuu ryczeć sie chce :(