Ja moją też niestety dokarmiam mm. Wyglada to tak że w dzien ma mm + to co odciągnę ( czyli tak 2 lub 3x 120ml) a w nocy karmię piersią. Po porodzie naturalnym (mała ważyła 4 kg) dali mi ja do karmienia. To moje pierwsze dziecko wiec nie miałam pojęcia jak skutecznie ją przestawić. Bylam tak obolała że nawet nie mogłam poruszać się a położone nie pomogły mi. Mała darła się więc podali jej butelkę. Później przy piersi darła się, wyginała do tego nie przybierała na wadze. Przestraszyliśmy się z m i zaczęliśmy dokarmiać. I już po kp bo mała zczaiła że z butelki szybciej leci a ona jest niecierpliwa. Przy drugim dziecku będę mądrzejsza.