
Motylka90
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Rzeszów
Osiągnięcia Motylka90
0
Reputacja
-
heltinne 22:28 Mam nadzieję, że zabierzecie mnie ze sobą na fb, mimo, że mało się udzielałam, bo przeważnie nadrabiałam forum w czasie karmienia a na odpisanie już brakowało czasu albo tyle wątków było poruszanych że sama nie wiedziałam od czego zacząć no i kilka razy ucięło mi długiego posta którego już napisałam, co mnie zdenerwowało na tyle że zaprzestałam pisania i tylko czytałam..ale mimo że może nie zżyłam się z Wami tak, jak Wy, aktywne tutaj, to miło było mi podczytywać jak sobie radzicie, z wielu rad korzystałam i bardzo chciałabym Wam towarzyszyć dalej na fb, gdzie zapewne będę się udzielać więcej, bo ja to akurat taki fejsbukowy zwierz jestem Ufff...wytłumaczyłam się chyba..?;) Ewee dzięki za linka ze słowami niemowląt od jutra zacznę się wsłuchiwać w mojego szkraba :) Mój Dawidek rośnie jak na drożdzach..tzn mleku;) W ostatni weekend zaliczyliśmy pierwszy wspólny wyjazd wakacyjny nad wodę na 3 dni! (Dawid poznał prawdopodobne miejsce swego poczęcia heheh). Spaliśmy w domkach letniskowych, leżakowaliśmy na kocyku nad wodą w cieiu i nawet wykąpaliśmy Maluszka na zewnątrz w misce z wodą (oczywiście podgrzaną), co bardzo mu się spodobało bo siedział w niej zrelaksowany z uśmiechem Dodałabym zdjęcie, ale skoro grupa ma przejść na fb to dodam już tam
-
Hej, u mnie z ulewaniem jednak nie do konca udalo sie wygrac,,pediatra polecil nutrition, moze spróbuje.. heltinne w jakiej formie to podawałaś? z butelki z odciągniętym mlekiem czy przed karmieniem a potem cyc? Szczepionki jako że wczoraj mały miał już skończone 7 tygodni a to była pierwsza wizyta u pediatry, to pani od szczepionek strasznie nalegała żeby zaszczepić dziecko JUŻ..bo po co czekać i zaburzać kalendarz szczepień,,,ja sie nie zgodziłam, odwlekam deczję do 3 miesiąca życia. Zaszczepiłam jedynie na żółtaczkę tą lepszą szczepionką engerix za dopłatą 80 zł, bo akurat tu zależy mi żeby synek był chroniony (mój wirus plus karmienie piersią). Noszenie dziecka ja często trzymam synka na rękach, noszę go, bo stara,m się żeby był dużo w pozycji pionowej ze względu na odbijanie ale poza tym lubię to, lubię się do niego przytulać, tańczymy razem, robimy przysiady.. i często z tego wszystkiego zasypia na rękach ale nie widzę w tym nic złego, nie mam poczucia że robię coś złego bo się dziecko przyzwyczai.. A kozieradka, dziewczyny, baaardzo dobra jest też na porost włosów..to tak na przyszłość gdyby któraś miała z tym problemy ;)
-
Ewee w moim przypadku odciąganie pokarmu musi być chyba przed karmieniem a nie po, bo chodzi o to żeby było go mniej podczas karmienia, żeby wolniej leciało.. Tylko boje się, czy takie ściąganie za każdym razem jeszcze bardziej nie pobudzi produkcji mleka.. No i nie wiem jak będzie z nocami, bo mały jak obudzi się w nocy to chce cyca natychmiast..nie ma czasu na ściąganie, może w nocy spróbuje dawać mu butle z odciągniętym mlekiem w ciągu dnia?.. Ach..mam nadzieje że to wszystko zadziała, bo nie wiem jak miałabym stosować zagęszczacz pokarmu przy karmieniu piersią? musiałabym przerzucić się wyłącznie na karmienie własnym ściągniętym pokarmem z butelki za każdym razem? Któraś z dziewczyn pytała o dawkowanie kropelek - Ja stosowałam Espumisan jak Dawid nie miał miesiąca, dawałam po 4 kropelki 3 razy dziennie, kiedy skończył miesiąc dawałam 7 kropelek. Teraz mam Sab simplex, podaję przed karmieniem rano, po południu i przed spaniem po 7 kropel
-
Ja dziś odciągam pokarm do prawie pustej piersi przed karmieniem i dopiero wtedy przystawiam dziecko..i o dziwo ulewania jest o jakies 80% mniej! Kurcze..może on był przekarmiony. Zawsze jadł strasznie łapczywie i szybko bo max 10 min..po prostu pewnie nie nadążał przełykać, tak szybko leciało mleko i przez to połykał powietrze a to tego pewnie jadł za dużo na raz..z jednej piersi ściągnęłam 100ml w kilka minut a jeszcze mam wrażenie sporo zostało czyli pewnie Dawid tyle wypijał w 10 minut..
-
Ulewanie Mój synek ulewa chlustająco na kilkadziesiąt cm.. zaraz po karmieniu, kiedy jeszcze wisi na cycku, a później co kilka minut, a nawet dobrą godzinę po karmieniu :/ zanim uleje, wije się, podkurcza nóżki,,jakby miał nudności albo coś go bolało. Kiedy biorę go do odbicia po karmieniu, beka głośno a zaraz za tym leci fontanna mleka, tak że przelatuje przez moje ramie i chlusta na podłogę..albo ścianę.. Bałam się że przez to będzie za mało jadł, ale na wadze przybiera ponad 250g tygodniowo.. Jutro mamy wizytę u pediatry..liczę na to, że coś poradzi, bo jeśli kolejna osoba powie mi, że ulewanie jest normalne u niemowląt i trzeba przeczekać to chyba mnie coś trafi.. Okres po połogu - wizytę u gin mam dopiero w następnym tygodniu ale kontaktowałam się z położna i powiedziała mi że może być tak że miesiączka wraca już po 6 tygodzniach, mimo karmienia piersią.
-
Czesc, czytam was regularnie choc sama jak zwykle niewiele sie udzielam.. a ten czas tak leci.. u nas w srode minelo 6 tygodni, zastanawiam sie czy mozliwe jest ze po tym czasie powrocil okres? Plamienia skonczyly sie calkowicie po 4 tygodiach, wczoraj poczulam lekki bol, jak przed miesiaaczka, pomyslalam ze to jeszcze obkurczanie macicy, ale zaczelam do tego krwawic. Od wczoraj wyglada to jak typowy okres. Dodam ze karmie tylko piersia, wiec chyba teoretycznie miesiączka nie powinna wystapic a przynajmniej nie az tak wczesnie..czy moze sie myle?
-
Witajcie :) My już jesteśmy od 2 w domu, powoli organizujemy sobie przestrzeń i czas, Mały jest przekochanym aniołkiem! Budzi się co 3 godziny na przewijanie, karmienie, obserwacje świata i znów zasypia wcześniej ja go wybudzałam a teraz już załapał rytm i jest prawie tak dokładny jak zegarek ;) Ja w między czasie, kiedy synek śpi mam chwilę żeby zająć się sobą, bo strasznie źle znoszę połóg.. poród trwał kilka godzin, ale przez długie rozkręcanie się akcji na sali porodowej spędziłam 16 godzin a nie jadlam nic przez prawie 30.. do tego oksytocyna, potem znieczulenie..i dostałam anemii.. Szwy ciągną strasznie, ledwo wstaje, dla Dawidka potrafię wstać w sekundzie ale jak śpi, to bywa że leże i płaczę z bezsilności i bólu.. ale z każdym kolejnym dniem jest lepiej :) A to nasze Słoneczko
-
Hej :) nasz maluszek Dawidek przyszedl na swiat wczoraj o 20:20, wazyl 2800g i zgarnął 10 punktow, na sali porodowej spedzilam 15 godzin..działo się ;)
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jak będzie mnie męczyć kolejną noc to chyba raz spróbuję z tą nospą i zobaczę jak zadziała, a do tej pory nie brałam w ciąży ani razu..w sumie, to nigdy w życiu nie brałam nospy..hmm Nat masz może jakieś wiarygodne informacje lub artykuły dotyczące tej bariery krew mózg? bo u mnie sprawa jest trochę skomplikowana i jestem w kropce.. Otóż na początku ciąży dowiedziałam się, że mam antygen gbs, czyli mam wirusa zółtaczki typu b :( To był dla mnie szok i nie mało stresu przez to przeżyłam, latanie po lekarzach, robienie dodatkowych badań itd..okazało się, że mimo iż byłam szczepiona jako nastolatka, to prawdopodobnie do zakażenia doszło w dzieciństwie lub przy porodzie, więc późniejsza szczepionka nic już nie dała.. Nie rozumiem, dlaczego przed szczepieniem, nie sprawdza się, czy ktoś już nie ma wirusa???! Przecież ilu ludzi może być zarażonych i o tym nie wiedzieć! Na szczęście poziom wirusa mam bardzo niski, beż żadnych zmian w wątrobie itp..na szczęście i nie szczęście bo tu kolejny paradoks-przez ten niski poziom nie kwalifikuję sie do leczenia, mam czekać, aż kiedyś zachoruję ha! Bardzo się bałam, że przez to będzie wykluczone karmienie piersią dziecka, ale na szczęście nie jest to przeciwwskazaniem. Mam tylko dylemat, co zrobić ze szczepieniem. W moim przypadku dziecko dostaje szczepionkę, tak jak wszystkie dzieci w pierwszej/drugiej dobie, ale wcześniej dostaje też immunoglobinę, która działa i chroni dziecko, jeszcze zanim zacznie działać szczepionka. Szczepionka zaczyna działać po kilku tygodniach.. Nie chcę więc szczepić dziecka tak wcześnie, wolałabym poczekać chociażby tydzień, aż wytworzy się ta bariera krew mózg, ale jeśli w moim przypadku byłoby to bardziej wskazane to oczywiście zgodzę się na szczepienie..problem w tym że w moim szpitalu nie podają Engerixa i nie ma możliwości dostarczenia go na własną rękę ;/ Zastanawiam się, czy nie odmówić jednak tych szczepień w szpitalu i nie zrobić ich zaraz po wyjściu w przychodni..
-
kodomo Szymonek przesłodki, a jakie ma duże oczka, super! Trzymam kciuki za dzisiejszy wypis Z tymi bólami to domyślam się że to już normalne na tym etapie, zastanawiałam się tylko czy można sobie ulżyć nospą, czy lepiej już nic nie brać.
-
U mnie pół nocy nie przespane przez spięty brzuch i ból jak na miesiączkę..nie wiem czy to skurcze, bo to raczej ból ciągły, ewentualnie nasilający sie i słabnący falami..ehh zastanawiam się, czy na tym etapie wziąć na to nospę, czy dać sobie spokój i nic nie robić, bo tak to już ma być..
-
Nie mam jeszcze aspiratora do noska, kompletnie sie nie znam i nie wiem jaki wybrać, przyznam, że byłam zszokowana jak dowiedziałam się, że coś takiego w ogóle istnieje i jak się tego używa..czy to wciąganie ustami, czy podłączanie do odkurzacza..no może jestem dziwna Dziś wpadłam na coś takiego Tekst linka Co o tym sądzicie?
-
Hej! Jeszcze Was nie zdążyłam nadrobić z tych kilku dni, więc tak z grubsza, gratuluję wszystkim Kwietniówkom, które urodziły bobaski i witam Nowe, które dołączyły :) Agabalbina Tak sobie czasami o Tobie myślałam właśnie, czemu zniknęłaś z forum, fajnie że się odezwałaś :) Ja laktator planuję kupić już po porodzie, zobaczę jak będzie się sytuacja rozwijała. I na początek kupię ręczny, bo nie wiem, czy w ogóle się to u mnie sprawdzi, więc nie będę inwestować niepotrzebnie. Mnie od kilku dni zaczęło ćmić jak na okres, i dopadł mnie ból spojenia..brzuch się znów spina częściej i chyba zaczęłam doświadczać tego ucisku na szyjkę, którego do tej pory nie czułam i nie wiedziałam o co chodzi..to teraz już wiem obym wytrzymała jednak do kwietnia..
-
malaga ja przyklejałam tylko drobne części, np w sowie oczy, dziób, a większe elementy przyszywam od razu, albo najpierw podklejam żeby mi sie nie ruszały przy szyciu a później obszywam. a na koniec przykładam tylną część zwierzaka i bez klejenia obszywam całość, pod koniec daje wypełnienie i doszywam do końca.
-
Vena Gratulacje!! Piękna Klara! Teraz tylko co raz piękniejsze chwile przed wami! Czekam na relacje z cc i pierwszych wrażeń po spotkaniu z małą Księżniczką :) Flavia, trzymam kciuki! heltinne za Ciebie i pozytywne wieści z usg też :)