Skocz do zawartości
Forum

asia23w

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    mazowieckie

Osiągnięcia asia23w

0

Reputacja

  1. Witajcie u mnie tyle się dzieje, że nie mam kiedy napisać ...Nasz Antoś urodził się 13.11.21019 r. ważył 3350 i miał 58 cm. niestety miałam cc , bo u dziecka zamiast główka zaczęła wychodzić rączka... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło... Po trzeciej dobie wyszliśmy do domu... i dopiero zaczęły się schody... najpierw problemy z laktacją, potem okazało się , że Antoś ma żółtaczkę i mało przybiera na wadze.. A teraz wszystko wskazuje na to, że ma jeszcze bakterie w moczu - co prawda wynik będzie dopiero jutro , ale pani w laboratorium powiedziała, ze jesli nie ma do tej pory tzn, że pewnie są jakieś bakterie... Mnie powoli chyba łapie depresja poporodowa - martwię sie już dosłownie wszystkim....
  2. Ewinka83 to mnie nastraszyłaś - mnie jutro czeka pewnie oksytocyna - myślałam , ze zacznie się samo ale jednak nie zaczęło... Słyszałam , że po oksytocynie boli bardziej i trochę się tego boję...
  3. U mnie bierze się pod uwagę termin z usg i tak też mi lekarz tłumaczył jak wcześniej pytałam, że w karte ciąży na pierwszej stronie wpisuje się termin porodu z usg i tego terminu ostatecznie się trzymamy... z OM miałam chyba ósmy listopada, ale u mnie cykle zawsze były bardzo nieregularne i może to dlatego ten termin z usg...
  4. U mnie plan jest taki, że idę w środę na odział, lekarz powiedział, ze podłączymy kroplówkę i powinno szybko pójść.. Raczej nie będę leżała kilka dni i czekała - jeśli już będe miała CC... U mnie jest trochę szybciej tzn przed terminem - ustaliliśmy z lekarzem, że nie czekamy dłużej - dla mnie to ciąża po stracie więc i tak się denerwuje....
  5. Ja dwa dni przed terminem - miałam na 15 listopada...
  6. Domi12 czyli Ty chyba następna w kolejce - na jutro... Ja pojutrze idę już do szpitala i chyba już będziemy wywoływać - taki jest plan...
  7. Mnie teraz wieczorem pobolewa brzuch, tylko że przechodzi i tak mnie zabolał dzisiejszego wieczoru ze trzy , cztery razy - skąd mam wiedzieć czy to skurcze czy np. malutki gdzieś mnie tam kopnął?
  8. Justyna - gratulacje i czekamy na relacje i zdjęcie jak już będziesz w stanie.... Ja miałam dzisiaj wizytę - z dzieckiem wszystko ok , ale jutro jeszcze mam iśc na ktg ... Jeśli nic sie nie zacznie samo to w środę idziemy już na szpital i będziemy wywoływać , chociaż jak mnie lekarz zbadał to powiedział , ze rozwarcie jest już na trzy cm. to może samo się zacznie....
  9. Dziewczyny różnie to bywa z tymi ruchami - dzisiaj miałam robione czwarte ktg - na dwóch pierwszych było ok tzn leżałam podpięta pół godziny i było 10 albo więcej ruchów... Na trzecim położna kazała mi się napić wody i dopiero potem mały zaczął być aktywny, dzisiaj położna stwierdziła, ze mały chyba spał bo poruszył się sześć czy siedem razy chyba... zapytała mnie czy czuje ruchy dziecka i tyle i kazała przyjśc jeszcze raz w piątek na ktg - dobrze ze jutro mam wizyte u lekarza to będę spokojniejsza... Margarett Ja ktg mam zlecone od lekarza - chodzę raz w tygodniu od chyba 35 tc..., ale wiem , że spokojnie można podjechać do szpitala i mają obowiązek zrobić ktg niezaleznie od tego który jest tydzień... Dorota 34 ja nie miałam żadnych dolegliwości po tym pobieraniu próbki do badania - moze to faktycznie coś innego np pęcherz?
  10. U mnie akurat kaszel przy każdym przeziębieniu czy grypie zawsze się długo utrzymywał... Jestem po ktg - skurczy nie widać , dziecko mało się ruszało - położna stwierdziła, że chyba spał i mam przyjśc jeszcze w piątek na ktg... Dobrze, ze jutro mam wizytę, bo wszystkim się martwię - teraz i tymi ruchami dziecka... Dobrze, że to już prawie koniec do 15.11 już niedługo....
  11. U mnie żadnego rozwarcia, ostatnio to główka dziecka nawet była jeszcze wysoko - tak gin mówił... szyjka tylko jak stwierdził powoli przygotowuje się do porodu - ale to było prawie dwa tygodnie temu - teraz idziemy na wizytę w czwartek, więc pewnie coś więcej będę wiedzieć... Na razie chodzę na ktg raz w tygodniu, ale żadnych skurczy nie widać.... U mnie z usg termin na 15.11... Ostatnio największy problem mam ze spaniem w nocy - śpie od 23 do 4 rano i potem zazwyczaj muszę wstać do łazienki i koniec spania... Więc z jednej strony chciałbym mieć to już za sobą a z drugiej troche też się boję....
  12. Ja jutro zaczynam 38 tc, wczoraj byliśmy na ktg ale nie widać żadnych skurczy . Wizyta u ginekologa dopiero 7 listopada , dzień wcześniej jeszcze kolejne ktg... Chciałabym mieć to wszystko już za sobą i tulić swoje dziecko... Ale z drugiej strony jak troche jeszcze posiedzi w brzuchu to zawsze urośnie - ostatnio miał 2733 g. Czy tylko mnie dopada taki kiepski nastrój? Denerwuje się tym wszystkim...
  13. Mi też lekarz mówił, żeby się nie denerwować jesli wyjdzie wynik dodatni. Pamiętam, że mówił, że jak zacznie sie poród to najlepiej być w ciągu godziny w szpitalu, nie pytałam o szczegóły tzn czy cos podają czy to dopiero dziecku jak już się urodzi - generalnie trzeba jak najszybciej do szpitala jak sie poród zacznie....
  14. Witajcie jak u Was samopoczucie? Bo u mnie jakoś kiepsko.. W nocy się budzę ciągle do toalety, potem nie mogę zasnąć, później przez cały dzień chodzę jakaś taka nieprzytomna... i też mam wrażenie ze wszystko mnie boli.... Troche opadły emocje po wczorajszej wizycie - dziękuje za wsparcie dziewczyny - staram sie nie przejmować za bardzo - jak lekarz mówi, że jest ok - to ok... MadziK83 gratulacje ...
  15. Witajcie Ja po wizycie i trochę się martwię... Miałam robione ktg już dwa razy i wszystko ok...z usg też niby wszystko ok.. Ale mój malutki waży 2733 g. to troche mniej niż średnia (chyba 150 g mniej chociaż to nadal jeszcze norma). Chociaż wizyty mam co dwa tygodnie to od ostatniej zdecydowanie mniej przybrał. Waga ostateczna oczywiście będzie zależała od tego kiedy będzie rozwiązanie, ale przewidywana waha się pomiędzy 3200 a 3500... No i ja już się denerwuje tym , że tak mało przybrał w przeciągu tych dwóch tygodnii.... Aktualnie w piątek zaczynamy 37 tydzień i nic nie wskazuje na to zebym miała zaraz rodzić, ale i tak się martwię to wagą...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...