arwena89

Ciaza316 u mnie pokrzywka sama się w ciąży wyciszyła, za to niestety wziewna mnie wykańcza. Wapno nigdy na mnie nie działało, przed ciążą brałam loratadyne 10mg raz dziennie i miałam spokój i z pokrzywką i z katarem. Już ten katar też bym wytrzymała gdybym miała pewność że mi na zatoki nie wejdzie tak jak nieraz bywało. A pokrzywkę masz od pokarmowej alergii czy na kosmetyki?

Hej Dziewczyny! Jest może wśród nas jakaś alergiczka? Mnie niestety na jesień dopadają moje alergeny, a w ciąży moja gin nie kazała mi brać żadnych antyhistaminowych leków, a od czwartku z nosa cieknie mi jak z kranu. Boję się żeby to nie przeszło w zapalenie zatok. Na razie próbuję się ratować Prenalenem plus mleko z miodem i czosnkiem, ale niestety niewiele pomaga

A mi przestało smakować spagetti :( zrobiłam dzisiaj takie jak zawsze, ale zjadłam jakoś bez apetytu, bardziej z musu. Za to mąż wciągał aż mu się uszy trzęsły.

Riposta emerytki super :) u mnie z cerą świetnie i włosy troszkę mniej się przetłuszczają. Przed ciążą zawsze coś mi wyskakiwało na twarzy i często odwiedzałam dermatologa, a teraz buzia sama się poprawia i to bez leków na trądzik (w ciąży nie wolno). Misiakowata gratuluje wyników :) ja na swoje muszę jeszcze półtora tygodnia poczekać, ale jestem dobrej myśli :)

Hej dziewczyny! Niestety i mnie dopadło przeziębienie. Dzwoniłam do mojej gin i kazała kupić Prenalen i wygrzewać się w łóżku. Mam nadzieję że da radę, bo nie chcę brać antybiotyku :(

Hmm, ja mialam w bad. ogolnym bakterie liczne i w posiewie wyszlo e.coli (b. duzo tego naroslo, bo az 10 do potegi 6). Widocznie u Ciebie jest mniej, ja bym dla swietego spokoju sama zrobila posiew z antybiogramem.

A teraz zapobiegawczo biore sobie zurawinke i mam nadzieje, ze bakterie juz nie wroca. Swoja droga slyszalam, ze prawie kazda w ciazy ma epizod z bakteriami, najwazniejsze zeby na nerki nie weszly

Bierz co przepisal, ja niestety w pierwszym trymestrze mialm E.coli w moczu i mialam Amoksiklav na tydzien. Troche sie balam antybiotyk brac, ale moja gin powiedziala, ze nieleczone zakazenie moze bardziej zaszkodzic malenstwu niz antybiotyk.

Cześć Marcóweczki! Pogoda dzisiaj piękna, słoneczko grzało, a ja dzisiaj dzień mam taki, że ech... Głowa pęka od rana, w gardle drapie. Boję się, że zaraziłam się jakąś bakterią od rodziców (oni dostali antybiotyk i już im lepiej). Jeszcze ja na dodatek jestem alergikiem, w ciąży nie wolno brać leków, a teraz dla mnie jest najgorszy czas, bo moje alergeny szaleją i chodzę zasmarkana, ratunku!! :(

Hejka! Tak jak obiecałam, chwalę się wynikami badań prenatalnych :) Maleństwo strasznie się wierciło i był problem z mierzeniem, ale całe szczęście wszystkie pomiary są w normie. NT 1,7, kość nosowa obecna, wszystko jest na swoim miejscu. PAPPA przyjdą z 2 tygodnie. No i prawdopodobnie będzie chłopak :) A z tematów budowlanych to my też się budujemy, na razie mamy skończone ściany nośne i czekamy na strop. Mam nadzieję że uda się zrobić dach w tym roku (o ile zima nie przyjdzie za szybko). A jeśli chodzi o ciuchy to ja kupiłam swoje pierwsze ciążowe w HM. Co prawda tanie nie były, ale leżą idealnie i stwierdziłam że na jedne droższe mogę sobie pozwolić :)

Dzieki Misiakowata30. Oczywiści odezwe sie wieczorem co i jak wyszlo. Trzymajcie kciuki

Hej Dziewczyny! Jak ja Wam zazdroszczę że macie badania prenatalne juz za sobą. Ja mam dopiero dzisiaj i strasznie sie denerwuje :( tym bardziej ze lekarz do którego pokierowala mnie moja gin ma opinie gburowatego i bardzo nieprzyjemnego, zwłaszcza jeśli sie idzie na NFZ (niestety jest jedynym lekarzem który robi te badania w mojej miejscowości)

Olka135 a jakie miałaś ciśnienie przed ciążą? Może nie wpływa na nasze samopoczucie o tyle wartość ciśnienia, co różnica między tym co było przed ciążą a jest teraz? Na pewno podpytam jeszcze na wizycie moją gin o to ciśnienie.

Misiakowata30: na morfologię najlepiej na czczo, nawet wody nie powinno się pić, bo może być zafałszowany wynik, np. hematokrytu

Wyniki miałam dobre, glukoza też wzorcowa, pytałam moją gin o to ciśnienie, to mówiła, że takie niskie jest oki i że będziemy się martwić jak będzie za wysokie. Może po prostu to dla mnie znak, że mam teraz bardziej dbać o siebie, bo przed ciążą to bywało z tym różnie. Zresztą same wiecie jak teraz trzeba pracować: na najwyższych obrotach i zawsze być w gotowości na nadgodziny ;p

Dzięki za szybką odpowiedź. Słyszałam, że w ciąży lepiej jak jest ciśnienie niższe niż wyższe. Z jednej strony cieszę się, że nie jest za wysokie (w rodzinie były przypadki zatrucia ciążowego i wcześniejszego zakończenia ciąży, sama byłam wcześniakiem), ale znowu tak niskie jest trochę uciążliwe, bo na nic nie mam siły i mąż mi trochę dogaduje z tego powodu. Dodam, że od samego początku ciąży jestem na L4, bo było ryzyko poronienia i na dodatek pracowałam w laboratorium, więc za dużo chemii było wokół mnie na co dzień.