Skocz do zawartości
Forum

felcia898

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez felcia898

  1. zi2iazapomniałam o torbie do szpitala...:) jutro to ogarnie! Ty jesteś z Koszalina orientujesz się może czy po porodzie tata może być w odwiedzinach?? w jakich godzinach chce czy tylko do 17? A wiesz może Jak to jest po cesarce czy dziecko jest przy mamie???
  2. Witam Was kochane....u Nas pracowity tydzien więc się nie odzywalam ale czytam na bieżąco :) ja mam już Wizyty w szpitalu co 5 lub 6 dni usg i ktg z powodu tych przepływów. Malutki 4 dni temu miał już 1800 :) więc się cieszę że rośnie zdrowy:) cały tydzień szykowalam pokoik dla małego bo lekarz twierdzi że w każdej chwili mogą zadecydować o cc.... muszę być przygotowana:) ja już ubranka pościele mam wyprane i wyprasowane, wszystko poukladane juz w komodzie małego (zeszło mi z 3 dni ) a niby taki mały człowiek a ma tyle rzeczy:) kosmetyki i pieluszki już na miejscu:) po 10 kupujemy wózek montujemy łóżeczko i będzie wszystko cacy:) zastanawiam się nad zakupem bujaczka ale nie wiem czy to się przydaje tak zaraz po urodzeniu??? olka trzymam kciuki za Was myślę że jak dasz chłopakowi szansę i z nim porozmawiasz to będzie ok:)
  3. ~przyjazna https://www.blizejciebie.pl/ a kupowałyście juz cos z tej strony ? Ciekawa jestem co warto i sie opłaca :-) Ja kupowałam dziś przyszła paczka:) zamówiłam kosmetyki dla małego i dla mnie do szpitala wyszło około 130 zł :) jestem zadowolona:)
  4. magdalenka ja mam prawie wszystko naszykowane a mam wrażenie że nic tak jak należy :)...ale to chyba tylko moje wymysły :)
  5. olka to super że już ok:) myślę że nie zostaniemy grudniowkami:) ja mogę być lutowka i będę zadowolona:) Dziś zająłem się praniem pościeli i ubranek dla małego:) mam nadzieję że do połowy stycznia uda nam się skończyć pokój dla Krzysia...... ciągle mam wrażenie że jestem mega nieprzygotowana a to już niedługo.......:):) ale pewnie to strach ma wielkie oczy:)
  6. Dziewczynki Wam życzę spokojnych i pełnych miłości Świąt :):):) Abyśmy wszystkie zostały szczęśliwymi mamami zdrowych maluszków we właściwym dla naszych szkrabow czasie:):):):) oby już w Nowym roku:)
  7. Kochane ja juz w domku:):):):) nic nie szykuje na jutro lekarz zabronił....pójdziemy na gotowe :) badania wyszły nie za dobrze i muszę co kilka dni stawiać się do szpitala na badania ale cieszę się że lekarze w tym ordynator zdecydowali się prowadzić ciąże już do rozwiązania :) jestem bardziej spokojana:) Mój maluszek według lekarzy dobrze rośnie i jeżeli u mnie się pogorszy to możemy rozwiązywać ciąże już w najbliższym czasie ale mały podobno silny i zdrowy:) cieszę się że będę miała spokojne święta :):) dzięki za mile słowa i widać dobrze trzymalyscie kciuki:)"):)
  8. Dziewczynki u mnie też bezsenna noc..... ale cieszę się że już rano i kolejna nocka do przodu:) Czekam na śniadanko i obchód. Niech mnie już wypuszczą do domku może Jak im powiem że wrócę pokornie po świętach to się zgodzą :):) tak sobie to wymyśliłam:) ale pocieszam się że przyszłe święta będą najpiękniejsze:):):):)
  9. Jak wartość przepływów się pogorszy i junior nie będzie rósł tyle ile powinien to wtedy cc.
  10. Witam kochane. ... ja czekam do jutra na wyniki posiewu mam nadzieję że będzie ok i wrócę do domku. W nocy miałam usg bardzooooo długie i dokładne i lekarz stwierdził niestety nieprawidłowe przepływy, na moje pytanie czy mam się z tym zgłosić za tydzień do kontroli powiedział że Narazie jestem pod ich opieką :) w szoku byłam hehe :) jak będzie się pogarszac to cc..... może być za tydzień lub dwa a może dotrwam do lutego....więc pozostaje mi czekać. Chyba osiwieje przez to moje dziecię :):):) ale mały rośnie i na już około 1440:)
  11. Madika felcia898 U nas będzie Krzyś :) a ja kochane od rana w szpitalu....:/ dostałam w nocy plamienia..ale już chyba jest ok mam nadzieję że jutro wyjdę :) Felcia a co sie stalo? Co Ci powiedzieli? Mam nadzieje ze juz wszystko dobrze! Narazie nic nie wiem....polezakuje do obchodu może się dowiem:)
  12. A najlepsze było dziś na izbie przyjęć położna stwierdziła że mam jej pokazać wkładkę ze mam plamienia....:) mówię że były rano a teraz mam już czystą to stwierdziła że powinnam w tej poplamionej przyjechać :/ MASAKRA!!! poczułam się jak klamczuch, brak mi było dowodów he he:(:)
  13. Dzięki dziewczyny jasne że będzie ok:) plamienia już nie ma mam nadzieję że nie wróci i jutro do domku:) Taki mam plan:) powiedziałam lekarzowi o tych przeplywach nieprawidłowych co mi ostatnio wyszły to spojrzał w papiery i stwierdził że sam sprawdzi więc czekam jeszcze na usg chociaż tyle dobrego że nie muszę znowu 150 zł za sprawdzenie przepływów płacić.
  14. U nas będzie Krzyś :) a ja kochane od rana w szpitalu....:/ dostałam w nocy plamienia..ale już chyba jest ok mam nadzieję że jutro wyjdę :)
  15. mam stres jak nie wiem co:/ dziwne wcześniej tylko się cieszyłam i odliczalam dni a teraz jakoś tak blady strach mnie dopada:):):) A jak u Was z szykowaniem kącika dla maluszka??? Ja się chyba zabiorę za to jeszcze przed świętami tzn będę robić nadzór z łóżka i dyrygowac co i jak:) Trochę szkoda że nie mogę pobiegać po sklepach i kupować tysiąca niepotrzebnych rzeczy dla juniora:/ ale odbije to sobie w sieci :)
  16. Dziewczyny u mnie bezsenna nocka....mały szalał jak na karuzeli:) ale owocna, zamówiłam kosmetyki i artykuły higieniczne proszek itp butelki i takie tam dla dla małego na tej stronie Blizejciebie:) Ukłony dla tej która o tej stronce nam niedawno napisała :) Ale powiem Wam że chyba zaczyna do mnie docierać że to już niedługo....
  17. KotkaB http://przepisy-aleksandry.blogspot.com/2013/03/kijowskie-kotleciki-ziemniaczane.html?m=1 Ja pierwszy raz robiłam wg tego przepisu a później to już na czuja :-D jak to się mówi "na oko" :-D Dzięki :) dzisiaj przy pomocy męża zrobię obiadek na jutro:):) trzymajcie kciuki żeby wyszło pyszne:)
  18. ~kalae kotleciki ziemniaczane z sosem pieczarkowym są pyszne A możecie podac przepis na te kotleciki??? Kuchnia to czarna magia dla mnie:):):)
  19. Madika jak mnie w nocy dopadnie( odpukac ) to wypróbuję twój patent:)
  20. Justyna Mam nadzieję że to tylko to..... powiem wam że ja przez te bóle pachwin zrobiłam modyfikację garderoby he te wszystkie majtki porozcinalam przy pachwinach bo miałam wrażenie że mnie bardziej boli. Wcześniej nosiłam rozmiar M teraz kupuję xl i jeszcze mnie uwiera przy nogach..... czasem się zastanawiam co będzie jak nagle wyląduje w szpitalu to co sobie pomyślą o takich majtasach pocietych:):(:):) Wolę nie wiedzieć :):)
  21. GosiaMasz rację nerwy mi już puszczają..Moja teściowa dzwoni do mnie prawie codziennie z pytaniem jak się czuje?? Ja mowie że dobrze bo nie chcę jej stresować. Ale po ostatniej mojej odpowiedzi stwierdzila ze nie mówię jej prawdy........odpowiedziałam że przez grzeczność nie zaprzecze:):):) I teraz już mi nie wierzy he he;) Chyba nie potrafię dobrze kłamać:):)
  22. Kochane ja dziś miałam jedną z najgorszych nocy w tej ciąży. Tak mnie bolały pachwiny i lewa strona brzucha plus skurcze i bol plecow że przeryczalam ponad dwie godziny....płacz plus lament że nie wiem co zrobić :( Mój biedny mąż się nasluchal, miał strach w oczach, ja również. Myślałam tylko o tym żeby nie wylądować kolejny raz w szpitalu:/ Dziewczyny na któraś z Was tak mocne bóle w pachwinach??? Teraz jest już ok ale jak mnie jezcze tak złapie to chyba pokornie pojadę na Ip.Masakra!! Powiem wam że w tej chwili myślę tylko o tym żeby mały się zdrowy urodził i jakoś to wszystko przetrzymam, ale kolejna ciąża to dla mnie abstrakcja....nie wiem czy się zdecyduje. Chyba że się przytrafi:)Jejku jak ja marudze, wcześniej taka nie byłam a teraz tylko narzekam jak schorowana staruszka:)
  23. ~anna13 felcia które przepływy masz złe pępowinowe czy maciczne? Pepowinowe przekopalam cały Internet i nigdzie nie mogę znaleźć jakie są normy:/
  24. Olka a gin zamierza Ci założyć pessar?? Czy bez tego się obejdzie??
  25. olka135 W końcu Was nadrobilam :) wiecie co... Za pół godziny mam ostatnie pobranie a już mam ochotę na Snickersa, którego zjem zaraz po wyjściu omomom :) Felcia nie przejmuj się, lekarz wie CK robić, też mam ryzyko porodu w styczniu, z tym że mnie ot tak po prostu może wziąć nagle, przez tą szyjkę, boje się co to na świętach będzie :(trzeba być dobrej myśli! :* T Już Jakoś się oswajam z tą myślą...a u Ciebie jaką długa ta szyjka??? U mnie 2,5 cm mam szew od dwóch miesięcy i nic się nie skraca od tego czasu więc tym aż tak się Już nie stresuje:) ( chociaż i tak muszę lezakowac) Tylko te nieszczęsne przeplywy :/ mam nadzieję że junior tam nie gloduje biedaczek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...