Skocz do zawartości
Forum

Ciaza316

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ciaza316

  1. misiakowata30 Zobaczcie same :O nigdy mi sie nie zdarzyło..a pracuję w handlu od lat ! Bo to czesto tak jest. Tez mi sie zdarzyło ale nie w Tesco. Albo winduja cene najpierw a potem niby przecena
  2. olka135 Co do gadania a tititi to u mnie nie ma czegoś takiego, natomiast w+&*"wia mnie jak teściu przychodzi narąbany jak drewno i chce z Majka bawić się w pieska i chucha na nią tym alkoholem, fujka... Jeszcze tylko 10 stron do nadrobienia ;) Dobra jestes;-) ja 13. To zawsze mniej niz z reguly mam czyli 20:P Olka ja tez Cie popieram, ze nie zostawiasz spraw tak jak sa i starasz sie cos zmienic. Dobrze robisz.
  3. Tangoya Hej, u nas popołudnie i wieczór wyglądają tak, że ok.15-16 mały budzi się z najdłuższej drzemki w ciągu dnia, zjada 120ml mleka i wtedy staram się żeby już za długo nie przysypiał do 19, bo wtedy jest kąpiel. Do tego czasu idziemy na dwór (no ale właśnie wtedy czasami jeszcze zalicza drzemkę) i zabawa na macie itp. Po kąpieli dostaje butle 150ml i pod koniec jedzenia już przysypia. Odkładam go do łóżeczka ok 20stej już na noc. Bez zapalania lampek (starszaka także nie uczyliśmy spania przy świetle) ani włączania melodyjek. Odrobinę przyciszam tv, który jest w pokoju obok i upominam co 2 minuty starszaka żeby była cicho (zazwyczaj bez długotrwałego rezultatu..).Bartuś budzi się na szamę ok.3-4, a póżniej o 6-7. Ogólnie kocham moje zdyscyplinowane dziecko i ten rozkład wieczoru, i drżę, że to może sie w każdej chwili zmienić. Starszak never ever nie zasypiała wcześniej niż o 21:30 i to z usupianiem. Co prawda wystarczyło z nią leżeć (wcześniej zasypiała karmiona cycem, więc tak jej zostało), co nie przeszkadzało mi jak wróciłam do pracy, bo to była taka nasza chwila na przytulaski po całym dniu rozłąki. No ale nie było mowy o zrobieniu czegokolwiek wieczorem. Ja się wyłamię i przyznam, że mnie wyprowadza z równowagi ze swoim ciuciuciu nad dzieckiem MOJA matka. To jej pieszczenie i oczywiście gadanie bredni jest tak wku**jące, że mam ochotę wyrwać sobie WSZYSTKIE włosy. Teściowa tego nie robi ale rąbnęłabym ją chętnie za powtarzanie jak mantrę "goła dupa goła dupa goła dupa" jak tylko widzi dziecko w trakcie lub po kąpieli. Kufa nie wiem o co im chodzi (teściu też to powtarza)....wrrr Ale ich widujemy kilka razy w roku, więc luz Ciąża, ja bym poważnie z siostrą porozmawiała. Wiadomo, że dwuletnie dziecko robi takie rzeczy nieświadomie ale rodzic od najmłodszych lat powinien zwracać na to uwagę i tłumaczyć. To nie jest upominanie ale nauka empatii i dostrzeganie czegoś więcej poza czubkiem własnego noska. Bartuś też się strasznie poci w foteliku. Pomimo włączonej klimy w aucie. Podkładam mu pod spód pieluszkę flanelowa ale to nie dużo pomaga:( W piątek wyjeżdżamy na wakacje i już mam stres:( Zawieranie w jednym zdaniu wyrazów wakacje i stres brzmi paranoicznie.. Jak rany Moja siostra po tym zajsciu podbiegla do jej corki i ja zabrala tulac... ona uważa ze wyrosna z takich zachowac. A tłumaczy jedynie jak jej dzieci sobie cos robia nawzajem. Ostatnio jak bylysmy u niej i byla jej kolezanka z kilkumiesiecznym dzieckiem i nasze dzieci spaly na rękach i siostrzenica trzaskala zabawkami o podloge to tylko sie spojrzalysmy z ta dziewczyna na siebie i dzieci mialy po spaniu. Ja wiem ze inny wiek i konflikt zawsze bedzie ale juz tracania itp nie popuszcze. Wakacje i stres dobre
  4. Dziewczyny kochane na Was zawsze można liczyć:-) wykorzystam uwagi odnosnie wieczornego rytuału a i z siostra musze pogadac ale bedzie obrazona jak 150 i nie zrozumie. To moge przewidziec. Czytam dalej bo wlasnie spacerujemy:-) Mya wymemlala tetre i spi;-)
  5. Lilijka87 Ciąża według mnie bardzo dobrze zrobiłaś zwracając uwagę siostrzenicy. Musi się nauczyć, że ludzi się nie depta, a niemowlaki tym bardziej. Nasz wieczór wygląda mniej więcej tak: ok 19 Ania robi sobie krótką drzemke. Chwila aktywność, a następnie kąpiel ok 20.30 tak by ok 21 było karmienie, po którym zasypia. Kiedyś kąpaliśmy wcześniej ale potem były bajery by zasnęła. A tak to się nauczy, że jest kąpiel, jedzenie i spanie. Dziewczyny czy wasze dzieci też się pocą w fotelikach samochodowych? Nie wiem czy to kwestia tylko tej wkładki, że nie ma cyrkulacji powietrza czy bez niej będzie tak samo. Ania ma zawsze mokre włosy z tyłu po spędzenia nawet 10 minut w foteliku. Już nawet podkładam tetre ale też nie za wiele to daje. Te foteliki chyba wszystkie takie. Moja tez cala zgrzana dlatego ubieram ja lekko i przykrywam ewentualnie kocykiem. Ale jak ja wyciagne z fotelika i zmieniam pieluche to cala pupa czerwona
  6. Jeszcze mi sie cos przypomnialo. Moja siostra pyta swojego 6 latka 'chcesz potrzymac Mya'. No wiecie co?!
  7. Gosia1001 Ciaza316 Zapomnialam! Bylam dzis u siostry. I jej corka ma 2 latka. Jest jeszcze mala i nie ufam jej z Mya. Siostra czasami tez trzyma Mya i jej corka pcha sie na kolana bo zazdrosna to moja siostra ja bierze i czasami mala szturchnie Mya, przygniecie itp... Nie lubie tego! Ale dzis myslalam, ze serce mi wyskoczy. Mya lezy na podlodze, ja kolo niej ja pilnuje, a siostry corka podeszla i najpierw jej na nozke usiadla, a potem dlonia sie podparla o jej brzuch (oparla dlon wstajac, ze ja przygniotla). Krzyknelam na siostrzenice, bo sie tak wystraszylam i ciagle jej zwracalam uwage, na co moja siostra miala wywalone. Siora podleciala i utulila jej corke. Nigdy jej nie powie uwazaj na Mya czy cos takiego. Czy Wy mamy takich maluszkow to rozumiecie? Bo ja nie! Oooo :/ cierpliwa jestes. Moja siostra ma synka, w paznierniku 2 lata bedzie mial. Ale on moze tylko patrzec na Marynie. Nie ma absolutnie podchodzenia do niej samemu. Siostra moja nawet bardziej tego pilnuje. Moze podlaskac dzidziusia ale tylko pod opieka doroslego. Dziecko nawet nie chce specjalnie cos zrobic, poprostu nie rozumie ze moze zrobic krzywde. Tez jest o siostre zazdrosny jak trzyma moja coreczke. Ale wtedy ja go wtedy zabawiam albo razem glaskamy malutka. Oczywiscie tłumaczymy, pokazujemy a nie odpychamy :) Ja bym Ciaza dobitnie siostrze zwrocila uwage. Kobieto dzieki Ci! Czyli to nie ja jestem nienormalna. Jej dzieciaki pakuja mi sie do fotelika jak Mala tam jest. Nawet jak spi i mowie zeby dali jej spac to nie. Ok. Czeka mnie powazba rozmowa. Ale wiem jak to sie skonczy... beda sie z nas nabijac i nic sobie z tego nie zrobia. Najgorzej ze siora tego nie rozumie. To gadac jak do sciany. Przy okazji sie pozale:-) bo tesciowa rzadko widze wiec na nia za bardzo ponarzekac nie moge;-) siostra z dziecmi jak do nas przyjezdza to od zawsze walczymy ze ma dzieciaki pilnowac a one i tak lataja wszedzie, psuja mi dekoracje, jedza na dywanie zamiast przy stole na talerzu. Zaslony z czekolady nie moge doprac... ogarniacie? A u siebie w domu drze sie na nich ze maja jesc nad talerzem i lata za nimi tylko z chusteczkami nawilzanymi... No! :-)
  8. Monimoni Jeszcze mi się przypomniało o przetrzymywaniu. Ja Zuzkę przetrzymuję w nocy, bo kilka razy spała po 6h. Jak się kręci i przemarudza to przekładam ją na brzuszek i albo zaśnie albo dalej się wierci to wtedy ją karmię. Np dzisiaj jadła ok 3 i o 7 się wierciła, położyłam ją na brzuchu i jeszcze śpi (1,5h). Ksawciu też się obudził, dałam mu wody i smoczka i też jeszcze śpi. Tylko ja już nie zasnęłam:/ Moja spi tylko na plecach. Ale tak sie wierci i chyba spac czasami nie moze. Ciezko powiedziec bo nie chce światla palic. Moze czasami za goraco... i tez czesto nie zasypiam. W nocy wstaje z bolem glowy i nie spie czasami i po 2h... Ide dalej czytac:-)
  9. Monimoni Aha jeszcze o deptaniu dzieci przez dzieci:) Mam to na co dzień:/ ciągle muszę pilnować żeby Ksawi nic nie zrobił Zuzi. Chociaż teraz już jest lepiej, ale na początku był jednym wielkim zagrożeniem dla tego małego ciałka. Chciał Zuzi włożyć smoczka do buzi, to opierał się na niej, pokazywał gdzie ma oczka, uszy itd - pilnowanie żeby tego swojego paluszka za głęboko nie włożył... muszę go pilnować jak leżą/leżymy razem na łóżku, albo jak chce się do niej przytulić, no i jak zabawia ją grzechotką albo książeczkę kontrastową pokazuje;) Ja to rozumiem. Twoje dzieci, jestescie razem non stop. Ale wkurza mnie bo moja siostra nie zwraca na mala uwagi, czasem mam wrazenie, ze specjalnie, a pamietam jak jej corka byla malutka i synka musiala pilnowac non stop bo sie wlasnie bala ze cos zrobi siostrze. A teraz udaje jakbym ja przesadzala! I te teksty 'nowi rodzice' itp az mnie trzesie, ale oni juz nie pamietaja jacy sami byli z ich dziecmi... Wy o tesciowych a ja o siostrze :P a co?! :) Jutro nadrobie :P chyba ;)
  10. ~kalae a co to za breloczek? ciąża - a próbowałaś ze smoczkiem i pieluchą? Probowalam.czasami wezmie pieluche, czasami nie. Srednio zainteresowana. Daje jej kocyk w raczke ale tez nie bardzo. Aha.. ale co, w dzien czy w nocy? Bo jak w dzien to raczej bez smoka. Woli kciuka czasami. Ale dzis pieknie spala sama... tylko ze nie spi ciagiem a z przerwami
  11. strunka7777 ~ktotymrazem A gdzie sie podziewa Barcelona ?? W Hiszpanii Dla odmiany ha ha ha
  12. Jak widzicie posty ida:-) Mala spi. Tzn godzine temu zasnela, odlozylam ja do koszyka, o dziwo sie nie obudziła i tak spi 15 min, budzi sie, ide do niej ze to juz, bawimy sie minutke, odchodze na chwile, wracam a ona z kciukiem zasypia... ok. Spi 15 min, budzi sie, chce sie bawic, odchodze, wracam a ona spi... juz tak kilka razy wczesniej mi robila... W ogole to od wczoraj inne dziecko:-) chyba skok miala. Chyba musze przestac sie tak spinac odnosnie jej zachowania. Nie pamietam czy to Strunka pisala, ze wszystko przychodzi w swoim czasie. Widze ze raz chce zasnac na mnie, a innym razem nawet sama zasnie. Chyba zalezy od dnia... My na Dzien Ojca body z napisem 'i love my daddy <---> this much'. Ale niestety zamowilam rozmiar 3-6 mcy i akurat te body jest ogromne, takze Mya zalozy je dla taty pewnie za kilka dobrych tygodni Fajny pomysl z koszulka dla taty i dla dziecka:-)
  13. RedNails89 Dobra, przyznam się 40 min drogi w jedną stronę mam Lidla, tyle samo drogi mam rodziców, to już dwie trasy 30 min plus witryny sklepowe całego rynku to do mamy pracy, slalom przez moje osiedle i osiedlowe zakupy to też około 2 godzin, to już 4 trasy. Do tego park jeden czy drugi, wycieczka nad zalew i tak się zbiera, dziś tu, jutro tam, i cały tydzień jakoś zleci. Popołudniami zaliczamy ze Starszakiem place zabaw naszego osiedla, mamy 5 czy 6, a przeważnie zahaczamy 3 różne i to też zajmuje 2 godziny. No ale coś kosztem czegoś, porządek w domu mam jaki mam :P Przeczytałam kiedyś fajną sentencje i tego się trzymam : "Mój dom jest na tyle czysty abyśmy byli zdrowi, i na tyle brudny abyśmy byli szczęśliwi" Rzeczywiście sie nachodzisz ale przynajmniej masz cel. Ja bym mogla podejsc do kilku sklepow ale ile mozna lazic po nieciekawych sklepach akurat,no i Mala trzeba czesto karmic, albo zaczyna plakac czasami i ja sie juz stresuje:-P rodziny i znajomych tutaj nie mam, tylko autem do siostry, znajomi w pracy, albo maja dzieci wiec czesto tez swoje sprawy. Moze przesadzam i musialabym sie przelamac? Np dzis pusta lodowka. Musialabym pojechac do marketu ale wiadomo zakupy troche schodza i ostatnio 2 razy Mala zaczela mi plakac. Cale szczescie mialam malo wiec szybko do kasy i do auta. Czekam na meza, nakarmie Mala i pojade zrobic zakupy
  14. ~kalae Ciaza316 Dziekuje za posty odnosnie smoczka :) Nie pomyslalam, ze jak jej wypada non stop, to wypadaloby nakarmic... upss A jeszcze o tych dzwiekach. Moja jak idzie spac juz na noc to zasypia nawet niezle, ale tylko jak pojdziemy na gore to sie przebudza! Przeciez trzeba zeby umyc, wykapac sie, z wc skorzystac. No przesada z tym budzeniem sie. ja w dzień karmie co mniej więcej 3 godziny.Jak jej dam smoczek do zaśnięcia i jej wypadnie kilka razy i nie zaśnie to nie daje jej jeść. W dzień uznaje że może nie chcieć spać ze smoczkiem czy bez, może mieć czas aktywności. Ale jak już kiedyś pisałam ja już odpuściłam spanie w dzień, chce śpi, nie to nie. Na noc i w nocy jednak zawsze jak kilka razy wypluje i się budzi to daje jej jeść, albo jak odłożę do łóżeczka a się budzi i zaczyna gadać lub się rozgląda to też. A nie możesz robić tego rytuału do spania już na górze, żeby jej nie przenosić? My caly rytual robimy u gory, gdzie sa sypialnie i lazienka. Caly czas w tyle ale wytrwale czytam jak mam chwile:-)
  15. Zapomnialam! Bylam dzis u siostry. I jej corka ma 2 latka. Jest jeszcze mala i nie ufam jej z Mya. Siostra czasami tez trzyma Mya i jej corka pcha sie na kolana bo zazdrosna to moja siostra ja bierze i czasami mala szturchnie Mya, przygniecie itp... Nie lubie tego! Ale dzis myslalam, ze serce mi wyskoczy. Mya lezy na podlodze, ja kolo niej ja pilnuje, a siostry corka podeszla i najpierw jej na nozke usiadla, a potem dlonia sie podparla o jej brzuch (oparla dlon wstajac, ze ja przygniotla). Krzyknelam na siostrzenice, bo sie tak wystraszylam i ciagle jej zwracalam uwage, na co moja siostra miala wywalone. Siora podleciala i utulila jej corke. Nigdy jej nie powie uwazaj na Mya czy cos takiego. Czy Wy mamy takich maluszkow to rozumiecie? Bo ja nie!
  16. Czesc! Moja Mala chyba miala skok czy co bo wczoraj, po kilku dniach fikania, taki koncert dala wieczorem, ze oboje mielismy dosc. Dzis juz chyba wrocila do normalnosci :) Postaram sie nadrobic Was jutro. Chcecie popisac jak wyglada Wasz wieczor? Kapiel i te inne? Tak od ok 18? Moja dzis zmeczona bardzo byla i wykapalismy ja o 19:15. o 19:30 cyc i jadla pol godziny! Nigdy jej sie to nie zdarza, ale wieksza czesc czasu spala i ciumkala, co troche jadla. Odbila. I do lozeczka. Pokrecila sie od czasu do czasu ze smokiem przez jakies pol godziny i zasnela porzadnie. W nocy od polnocy sie krecila, przebudzala, ale nie marudzila i zasypiala po jakims czasie to nie bralam jej na karmienie. Dopiero o 4, bo zaczela marudzic. Nie wiem czy dobrze robie tak ja przetrzymywac. Jestem ciekawa co slychac na forum, ale dzis juz nie da rady poczytac. Padam na cyce!
  17. Monimoni Magdalenka zdrowia dla mamy!!! A propos.... Czy w imieniu maluszków robicie prezenty na dzien ojca? Wróć! Jakie robicie prezenty? Ja chciałam mężowi zrobić sernik na zimno i zdjęcia z dzieciakami jakies fajne druknąć, ale w przyszłym tygodniu będę u rodzicôw i nie wiem co zrobić.... Ja smoczka nie wsadzam jak wypadnie i mała nie płacze, a jak zaśnie to wyjmuję;) Strunka masz rację z tą jazdą pod prąd, uśmiałam się:) Bo Moja nie placze jak ja kladziemy wieczorem raczej ale dajemy jej tego smoka bo sie uspokaja. A takie zasniecie porzadne zajmuje jej z godzine bo podsypia i sie budzi. Sprobuje moze nie dac i zobaczymy ile bedzie wierzgac i kiedy zasnie. a wlaczacie jakas muzyke jak zasypia wieczorem? Ja juz chyba kombinuje pod gorke. Mala od kilku dni marudna, zmeczona a nie chce zasnac, ciagle cos i nie moge nic zrobic. Juz sily brak na to wszystko. Maz w pracy teraz 2 tygodnie codziennie. Dzis wybylam na pol dnia bo juz mialam dosyc patrzenia na zlew pelen naczyn, pranie itd
  18. Madika strunka7777 Ciaza, nie dziwie sie, ze w aucie wam nie chce zasnac jak ciągle pod prąd jeździcie ;). Padlam jak to przeczytalam heheh Ale to SAMA prawda heheh Ale przynajmniej tutaj nikt na Ciebie nie trabi ze pod prad :P
  19. Co do tego smoka jeszcze... Ja czasami wlasnie wkladam kilka razy jak wypadnie, bo moja to macha rekoma i nogami, ze nie dziwie sie, ze nie moze zasnac sama. A smoczek wyraznie ja uspokaja.
  20. Dziekuje za posty odnosnie smoczka :) Nie pomyslalam, ze jak jej wypada non stop, to wypadaloby nakarmic... upss A jeszcze o tych dzwiekach. Moja jak idzie spac juz na noc to zasypia nawet niezle, ale tylko jak pojdziemy na gore to sie przebudza! Przeciez trzeba zeby umyc, wykapac sie, z wc skorzystac. No przesada z tym budzeniem sie.
  21. ~magdalenka851 Jak milo tu wrócić byłam na odwyku od forum i co...jednak uzależnienie wygrywa:) a tak serio to maz mi wyemigrował na kilka dni a ja z dzieciakami uciekłam do...mamy wogole to w dzien naszego przyjazdu mamę pogotowie z pracy zabralo:( miała ostatnimiczasy bardzo stresujące zadania-dużo pracy a mało czasu i wyszło zmęczenie i nerwy.naszczescie okazało się ze wyniki sa ok i zaleceniem jest spokój wiec staram się ja wyręczać stad mało czasu na forum. Kochane 3majcie kciuki za mamę zeby juz było dobrze bo tak bardzo się o nią boje:'( Druga sprawa to mój maluszek jest strasznie spięty. W domu większość czasu jesteśmy sami wiec cisza i spokój a tu gwar i dużo ludzi. Myślałam, że 3mies bobaski juz są bardziej stadne;) a jak Wasze maluchy się czują q towarzystwie typu np imprezy i więcej ludzi? Witaj maddalena ja jestem spod Lodzi:) A propo spania na spacerach-mój śpi pod warunkiem, ze ja gadam wiec wygląda to tak, ze obdzwaniam znajomych i rozmawiamy po godzinę zeby się dziecko wyspalo;) Trzymam kciuki za mame :) Jak ide w gosci i nie ma dzieci to z reguly jest ok. Ale jak sa dzieci i wiadomo stukaja i pukaja, to Mala sie wzdryga ciagle. A ja na spacerze jak zaczne gadac przez telefon to Mala sie budzi takze ja z telefonem w reku smsy naparzam :) albo nadrabiam forum
  22. kamillla Ciaza wiem ze juz jestescie po operacji. jja rozmawialam dzis ze szwagierka, jej corka miaala rok czy poltora jak miala opercje. na drugi dzien do domu. tylko ze ona miala jajnik w tej przepuklinie. Oj biedna. W takim wieku to juz rozumna bardziej, a z drugiej strony jak tu przetlumaczyc takiemu dziecku :( Nam doktor mowil, ze wlasnie sprawdzil jajniki i cos tam jeszcze i bylo ok.
  23. ~kalae u nas to ani w domu ani na polu nie ma gwarancji spania, w nosidełku to jeszcze przyśnie na 30min, ale w gondoli to ciężko, strasznie się złości. U nas tez gwarancji nie ma. A jesli zasnie to nigdy nie wiem kiedy sie obudzi i w jakim humorze
  24. RedNails89 Ciąża, mój Jasiek nawet jak bardzo zmęczony nie potrafi zasnąć i pospać w domu. Zaśnie na cycku, ale każdy mój ruch go budzi. Albo zaśnie na dworze, po pół godzinie się obudzi, potem zaśnie drugi raz i wtedy ewentualnie dośpi w domu. Ja wolę drugą opcję i codzień około 5-6 godzin spacerujemy. Misiakowata dzięki za nr strony w suwaczku juz miałam zdjęcia przerysowywac Mi zostało jeszcze 4kg do wagi sprzed ciąży, tragedii nie ma, ale ten brzuch.. Czas wrócić do ćwiczeń, eh, chciałam się oszukać że samo pójdzie ;) Kurcze, to gdzie Wy tyle chodzicie?? Ja bym sie zajechala chyba :) i nie wiedzialabym co zrobic jakby sie ryk zaczal a ja daleko od domu
  25. strunka7777 Ciaza, nie dziwie sie, ze w aucie wam nie chce zasnac jak ciągle pod prąd jeździcie ;) Tez mam problem z usypianiem. Nic nie pomaga. Jakos nic sie nie normuje, a za niedługo 3 miechy na karku. Witam w klubie! Teraz tez dala popis i nie wiedziałam o co chodzi :( w koncu przeszlo. Najlepsze jest to, ze za dwa tyg wyjezdzamy na urlop i wieczornych spacerów z przyjaciółką nie będzie, bo mala jest nieprzewidywalna i bede musiała rezygnowac z wieczornych niekończących sie rozmów. Zyje ta nadzieja, ze z czasem się zmieni. Ze naturalnie przyjdzie samo jak u starszaka. Otoz to! O matko! Naturalnie przyszlo? Jest nadzieja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...