
Sandra89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Utrecht
Osiągnięcia Sandra89
0
Reputacja
-
Możecie mnie dopisać do tabelki bo nie wiem jak. Termin porodu 13.05.2016 chłopiec Oskar rodzeństwa nie ma reszta też na nie. Kolejna wizyta 05.01.2016
-
Cześć dziewczyny muszę przyznać ze nie było mnie tu ponad miesiąc... do nadrobienia ok 150stron... :) udało mi się część przejrzeć. Widziałam że powstała tabelka. Zastanawiam się co mnie jeszcze ominelo? 21 grudnia miałam badania polowkowe na szczęście wszystko dobrze z moim synkiem rozwija się prawidłowo. Brzuszek mam malutki dopiero od niedawna zaczął się powiększać. Pozdrawiam wszystkie mamusie.
-
Ja już od ok 3 tyg czuję mojego maluszka. Nie za często Ale tak co drugi dzień średnio. Rozmawiałam z moją położną i mówiła że rzadko ale zdarza się ze niektóre kobiety czują szybciej. To przyjemne uczucie. Najczęściej przed snem jak leżę na plecach. Czasami mocno się wierci jak mam pełny pęcherz jak by chciał powiedzieć ze mu ciasno i się rozpycha.
-
We wtorek byłam na wizycie. Czekała mnie mała niespodzianka okazało się ze jednak mojemu malenstwu wyrosło cis między nóżkami :) będzie chłopczyk! Intuicja się nie sprawdziła i jednak poprzednie badanie też było mylne. Był to 13 tydz i 3 dzien. Maluszek mierzył 8.5 cm. Według reszty wymiarów jest 5 dni starszy więc szybko rośnie. Cieszy mnie to bardzo. Napatrzec się nie moglam... próbował włożyć sobie rączkę do buzi ale chyba się w ostatniej chwili rozmyslil. Teraz zastanawiam się nad imieniem bo dla dziewczynki miałam Hania. Imiona dla chłopca jakoś odpadły już na początku. Chodzi mi po głowie Oskar. Ja miałam być chłopcem Oskarem i mi się też podoba bardzo to imię.
-
Monika też nie mogę się doczekać. Będzie mi się jutro od rana dłużyc bo mam dopiero na 15.
-
Dziekuje dziewczyny. Jutro zobaczę ile będzie miało moje maleństwo.
-
Jakie wymiary miało wasze maleństwo w ok 13tyg i 3 dni? Jutro mam wizytę i zastanawiam się czego mogę się spodziewać.
-
Zazulinek co do płci wiem jeszcze wszystko się może okazać dlatego jestem ciekawa co usłyszę we wtorek. W mojej sytuacji było tak że razem zdecydowaliśmy się na dziecko udało się za pierwszym razem. Na początku cieszył się ale później chyba go to przerosło. Właściwie nic nie tłumaczy jak strasznie mnie traktował. Jeszcze były szanse ze odpoczniemy od siebie i będzie ok teraz wiem że chodziło mu o wolność. Jest nie odpowiedzialnym dupkiem i zrobię wszystko aby nigdy nie poznał swojego dziecka bo nie zasługuje na to. Mi dopiero psycholog pomógł. Ostatnio często bywałam u psychologa ale nabrałam siły i zdecydowałam ze tego już za wiele. Pewnych rzeczy nie jestem w stanie zrozumieć i wybaczyć więc wolę sama wychowywać dziecko niż liczyć na to ze on się zmieni. Bo wiem że się nie zmieni. Nie jest lekko musiałam zrezygnować z pracy jestem daleko od bliskich. Zdana jestem na pomoc państwa holenderskiego no ale w końcu coś mi się od nich należy. W pl nie miałabym żadnych środków. A nie chce obciążać rodziców. Mam wiele problemów z załatwianiem spraw ale wiem że życie mi to wynagrodzi. Jedni mówią wracaj do PL inni ze tu będzie łatwiej. Zobaczymy jak narazie mam ciągle jakieś schody. Jeszcze ex utrudnia wiele spraw i celowo robi problemy. Nie wiem kiedy uda mi się z nim całkiem zerwać kontakt ale mam nadzieję że szybko. Mamy mieszkanie razem niedługo kończy się kontrakt.
-
Mi na zwykłej wizycie powiedziała że na 70% dziewczynka to był 10 tydzień i 4 dzien. Jestem ciekawa czy we wtorek dalej będzie tak wyglądać.
-
Witam nowe majoweczki. Z każdym dniem więcej nas tu. Jestem praktycznie od samego początku wątku. Niestety mało czasu mam na pisanie. Zazulinek zauważyłam że jesteśmy w podobnej sytuacji. Też zostałam sama. Próbuje jakoś wszystko zaplanować i poukładać ale to nie takie proste za granicami kraju. Też mam czasami taki dzień ze z łóżka nie mam ochoty się ruszyć i płacze z byle powodu. A czasami jest na odwrót. Myślę że to przez dodatkowy stres. Ogólnie ciąże znoszę dobrze. Ostatnio mam częste migreny ale to chyba z przemęczenia mało spałam i apetytu nie miałam. We wtorek mam wizytę u poloznej. 3 tyg temu jak byłam powiedziała że na 70% dziewczynkę będę miała. Ciekawą jestem jak teraz sprawa będzie wyglądać. Nie mogę się już doczekać. Pisałyscie coś o zwierzętach mam dwa koty i uwielbiają ostatnio tulic się do mojego brzuszka.
-
Cały czas niby błąd przy ladowaniu...
-
Nie mogę dodać zdjęcia nie wiem dlaczego.
-
Hej. Ja już dawno nakrecilam się na wózek którego zdjęcie dorzucam. Podoba mi się ale myślę że zanim zdecyduje to i tak wolałabym na żywo go zobaczyć niż kupować przez Internet. To akurat przykładowa wersja dla dziewczynki.
-
Wcześniej napisaliście coś o zaparciach. Ja nigdy z tym nie miałam problemu. W ciąży dopiero troszkę zwolnił mi się metabolizm. Jak narazie staram się dużo pić w tym soki jabłkowe do tego jedno lub dwa jabłka dziennie i mi to narazie pomaga. Na nudności które mam i tak rzadko garstka lub dwie migdałów i po chwili przechodzi.
-
Mi z USG też wyszedł termin na 13 maja :) Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia. Jeszcze nic nie jest przekreslone jeśli chodzi o mój związek. Udało nam się dojść do porozumienia ale i tak długa droga przed nami. Postanowiliśmy ze wyjade do Pl odpocząć. Zatesknimy troszke za sobą i mam nadzieję że dobrze nam to zrobi. Nie chciałam wyjeżdżać ale skoro to ma tylko pomóc... Czemu nie. Cieszę się bo i tak będziemy się odwiedzać. Będę przyjeżdżać na wizyty do położnej. Wreszcie po kilku latach spędze swoje urodziny w Pl no i święta z rodziną i już z moim partnerem. Po świętach wracamy razem do NL