
blaira
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blaira
-
Dziewczyny dziękuje za slowa otuchy. Niestety u mnie nic sie juz nie da zrobic. W czw beta 55 tys, wczoraj 49 tys ... Maluszek przestał sie rozwijać, a krwiak urósł do 3,5 cm. Dzis nasz ślub, musze sie teraz skupić na nim. Od poniedziałku kolejna beta no i decyzja ... Chciałabym uniknąć szpitalu, no i zdecydowana jestem na diagnostykę wczesnoporonna. Dziewczyny nie chce was tu juz za smucac. Trzymajcie sie kochane i rosnijcie zdrowo i wasze bąbelki tez.
-
Kochane, trzymam za was wszystkie kciuki, mi niestety kwiecień 2016 nie jest dany :( Wczoraj na usg po raz kolejny nie wykryto żadnej akcji serca, i brak cech prawidłowego rozwoju. Czekam w szpitalu na decyzje z łzami w oczach ... A jutro nasz wielki dzień i szczerze to jakos brak mi ochoty na zabawę i to dodatku na własna.
-
Uwielbiam tu wpaść i poczytać, odrazu wraca mi poczucie humoru i nie czuje sie samotna w swoich dolegliwościach. To teraz tez nie musze sie wstydzić ze mogliby mi wybudować KFC koło domu :) cieżko mi znalezc dobre smaki domowe. Wszystkie zupy które uwielbialam na codzień mnie odrzucają.
-
Ja wszystko co słone, dosalam prawie wszystko :) ochota na jakieś parówki i kabanosy. normalnie uwielbiam słodkie teraz moze dla mnie nie istnieć.
-
@Agama, Ja tez siedzę w domu na zwolnieniu, akurat robić to mam co przed swoim ślubem w sobotę, ale dzis mam kiepski dzień. Tez sie stresowałam, ale to naprawdę nic nie daje. Polecam zmienić myślenie na pozytywne i ze wszystko bedzie dobrze. Fakt jestem ostrożna i dbam o siebie to jest jedyna rzecz która mogą teraz zrobic no i pozytywnie myślec :)
-
@Aganalbina Każda inaczej odczuwa okres ciąży, jedne z nas sa kwitnące, a inne najchętniej by sie zaszyly gdzieś byle przetrwać te najbardziej męczące dni/tygodnie. Ja do dzis byłam przekonana ze źle przechodzę, ale juz wiem ze moze być jeszcze gorzej. Jest godz 15 a ja w łóżku pod kocami, a chałupa wymaga sprzątania, obiad trzeba ugotować....a ja dosłowny flak jestem.
-
Wahań nastroju tak nie czuje ... Przynajmniej wczoraj po rozmowie z moim przyszłym mężem tez stwierdził, ze pod tym kątem jest ok. Natomiast co do ciąży nigdy nie usłyszałam ze jest to choroba, zreszta po naszych przeżyciach oboje ostrożnie podchodzimy do obecnej ciąży i bardzo jestem mu wdzięczna za zrozumienie za nadwrażliwość na zapachy.
-
@Milla, a moze zacząć od słów "kochanej babci"... Troche czasem trzeba jednak poczekać na reakcje :)
-
Chwile mnie tu nie było i tyle stron do czytania...ale prosze juz tylko pozytywne historie. @Milla przepiękna, to mój klimat :) Jak mam 2 dobre dni to potem znow spadek i ładuje w kiblu...kolejne usg w czwartek, mam nadzieje juz na serduszko bijące :)
-
Ooo widzę, ze nie tylko ja tu buszuje o tej godz ;) Wstałam i zasnąć nie mogę. Ja z wyprawka czekam...u mnie była ta sama sytuacja, nastawienie na zakupy, info o wózku i innych sprzętach, a pozniej 11tc i ... Wole tym razem poczekać, myśle pozytywnie i wiem ze tym razem sie uda, ale poczekam jeszcze z zakupami. Na razie wyczekują kolejnych badań i czytam was kobitki, które naprawdę dajecie tu duże wsparcie! :)
-
@Ansta, Damy radę :) jestem pozytywnie nastawiona. Siedzę w domu i robię dekoracje na stół, winietki i takie tam, trochę to pomaga zapomnieć o samopoczuciu :) Dziś muszę wytrzymać 3h omawianie szczegółów odnośnie sali i z księdzem.
-
@Agir, Jeżeli uważasz, że ból nie jest takim bólem , który znasz np miesiączkowym, to się nie zastanawiaj i do szpitala. Ja 2 tyg temu podczas przeprowadzki, stwierdziłam że mnie boli i to pewnie normalne bo za bardzo się przeciążyłam, mój TŻ stwierdził, że lepiej będzie pojechać do szpitala na kontrole. Prócz bóli podbrzusza miałam jeszcze ból pod żebrami. Wtedy dowiedziałam się o krwiaku, niby nic, ale jestem na zwolnieniu i chucham i dmucham na zimne, plackiem nie leżę bo nie muszę, ale nie szaleje. Trzymam kciuki.
-
Sagapao, Bardzo mi przykro! Ja twierdzę, że najwidoczniej matka natura tak chciała i wiedziała co robi. Trzymaj się kobito! I starajcie się bezstresowo za 2-3 miesiące. Kochane, za tydzień ślub choć to dużo czasu i moje samopoczucie może się zmienić, ale powiem wam że znów mam chyba te słabsze dni...a załatwień od groma. Mój przyszły mąż jest kochany załatwia wszystko jak może i bardzo się stara, jak tak dalej pójdzie to mi padnie ze zmęczenia, a ja nawet śmieci nie jestem w stanie wynieść, bo mnie odrzuca.
-
Cześć dziewczyny, U mnie jest taka sytuacja, ja A rh-, a mój przyszły maz B rh+. Po poronieniu zostałam zaszczepiona...ale powinnam sie martwić? Ost dni były super, rano standardowy paw i reszta dnia normalna, ale chyba za bardzo sie przyzwyczaiłam bo dzis jest jest zmiana na dzień nie do życia.
-
Dziewczyny dzieki za słowa otuchy i wyjaśnienie :) Co do zachcianek, to wszystko co słone, dosalam prawie wszystko. Nie mam ochoty na słodkie ani na owoce, za to warzywa i surówki bardzo chętnie. Mięso chętnie ale z sosem... Tak wiec jak tak dalej pójdzie to waga szybko zacznie rosnąć :)
-
Dziewczyny, Jestem dzis po kolejnych badaniach, maleństwo sie rozwija krwiak nadal jest troszkę sie zmniejszył. Mam jednak do was pytanie, wg kalendarza jestem w 7tc6d ciąży wg usg dzis 6tc2d, skąd ta różnica? Dzis nadal nie było widać jeszcze tętna w 100%...ale ponoć mam sie jeszcze nie denerwować choc mnie to niepokoi.
-
Miało być ze myśle o naszym malenstwie( nie potrafię edytować z tel- przepraszam) O małżeństwie tez myśle :)
-
@niunika29 Przede wszystkim myśl pozytywnie, wiem ze łatwo pisać, ale zamartwianie sie bardziej zaszkodzi niż pomoże. Sama jestem w sytuacji zagrożenia dla ciąży, ale jedyne co mogę teraz zrobic to myślec o sobie i tym małżeństwie, na którym nam z moim przyszłym mężem zależy. @Ansta, samopoczuciem sie nie martwię bardziej boje sie ze lekarz u którego mam wizyte 2 dni przed ślubem powie, ze najdalej z łóżka to do wc mogę pójść:) Mój narzeczony sie smial, ze mi łóżko medyczne wypożyczy i pojade na nim do ślubu
-
@ Ansta. Gratulacje, my ślub tydzień przed wami :) U nas rodzice juz wiedza, mam nadzieje ze na ślub bede bardziej sprawna. Szaleć i tak wiem ze nie bede mocno bo mi nie wolno :)
-
@ Milla Będziemy sie napewno pilnować i odpoczywać, choc łatwo nie jest bo dosłowne kilka dni temu sie przeprowadziliśmy...wiec nie musze mowić co sie dzieje w chałupie :) W przyszłym tyg kontrola, jestem dobrej myśli. Dziękujemy za słowa otuchy!
-
@Milla, Wg ost usg dzis powinien być 6tc2d, wiec czuje sie jeszcze nie pewnie. W dodatku leżę w domu z powodu odwarstwionej kosmówki.
-
Ja natomiast boje sie informować, po wcześniejszym poronieniu :( mam nadal obawy, ze sytuacja moze sie porażka kolejny powtórzyć. Mam jednak taka sytuacje, ze z powodu zwolnienia musiałam powiedzieć najbliższym, a z powodu zbliżającego sie naszego ślubu bede tez musiała sie tłumaczyć czemu nie pije...wolałabym jeszcze poczekać, ale nie mam wyboru.