Skocz do zawartości
Forum

mycha-ar

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia mycha-ar

0

Reputacja

  1. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Marta993 termin mam na 20 stycznia, a ciąża trzecią, ale pierwsza skoszona tak daleko... Pytalam lekarza o te ćwiczenia no i tak jak się spodziewałam mówił ze to raczej taki pic na wodę, bardziej dla spokoju matki, ze coś się stara robić niż dla dziecka. Ale jak już pisałam będzie co będzie, byleby donosić malutką całą i zdrową, a nawet jakby mala być cc to jakoś damy rade :)
  2. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny! Ja ubranka mam poszykowane tylko te najmniejsze, bo tylko takie mam i to też nie za dużo. To będzie pierwsza wnusia i prawnusia w rodzinie z obu stron wiec spadków nie mam od kogo dostać. Będę na bieżąco dokupywać. Wczoraj na wizycie prawie wszystko ok, rybka ma 1770g, lekarz określił ze przy porodzie może to być 3200 - 3500 wiec ok:) przepływy prawidłowe, ktg, płyny owodniowe i wszystko inne też. Niestety mały uparciuch siedzi wciąż na pupie...:/ co prawda lekarz mówi ze jeszcze może się to zmienić, ale ja nie bralam pod uwagę cc, a tu proszę jednak może się tak skończyć... Będzie co będzie, między świętami kolejna wizyta, może coś się zmieni...
  3. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Część dziewczyny! Ostatnio rzadko udaje mu się tu zaglądać, a to z lenistwa! Normalnie mogę spać 24/h, zupełnie jak na początku ciąży... No i wróciły mi mdłości i wymioty, ale to raczej spowodowane pogarszającą się zgaga.... A jak już tak narzekam, to dodam ze mam zespół cieśni nadgarstka i w prawej ręce prawie nie cię trzech palców, caly czas zdrętwiałe... Czy któraś z was też tak ma? Aśkę wszystko to nic, moja rybka regularnie się w brzuchu przeciąga, a we wtorek jedziemy do lekarza i mam nadzieję że będzie wszystko ok. Nie wiem czy juz temat był poruszany, ale co sądzicie o gadżetach typu szumisie i proszę woombie? Ja się przyznam ze w szumisiu od początku się zakochałam i wiem ze moja siostra to moje życzenie już spełniła i kupiła na prezent :) do woombie nie jestem przekonana, ale dzieciaki super w tym wyglądają, jak takie śliczne robaczki :)
  4. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej! Biedne jesteście dziewczyny z problemami... Trzymam mocno kciuki żeby wasze pociechy jak najdłużej zostały w brzuchach! Moja maluda w żadnym tygodniu, czyli 31, byla jeszcze główka w górę, wiec też się trochę stresuje. Mam nadzieję że na wizycie na początku grudnia będzie już ułożona prawidłowo. Dziś byla u mnie położna, porozmawialiśmy o porodzie, kosmetykach itd. Zbadała tętno dziecka, ogólnie było bardzo milo :)
  5. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Wiecie co! Wkurzyłam się! Pod dziecka mam astmę, ale jakoś tak to sobie przez lata ułożyłam i na tyle chorobę poznałam, ze właściwie o niej zapominam mm, mialam tylko jakieś doraźne wziewki które przepisywał rodzinny. No ale teraz brzuch większy z oddychaniem coraz gorzej, na tyle ze zrobię kilka kroków i już duszę jak lokomotywa. Rodzinny orzekł że nie może pomóc i mam iść do specjalisty, ginekolog powiedzial to samo. Wiec doczłapałam dziś na to drugie piętro i czerwona i zdyszana mówię że chce się zapisać do pulmonologa. A tam pani-cerber ze stoickim spokojem informuje ze zapisy na przyszły rok od grudnia.... No to jej tłumacze ze w przyszłym roku to ja już nie będę w ciąży i nie będę miała problemu, a leki potrzebuje teraz... Ale nic, jak grochem o ścianę, nie i ch... Choćbym miała się udusić na miejscu... I co teraz!? Placi człowiek te wszystkie składki i nawet doraźnej pomocy nie dostanie jak potrzeba! Nie wiem, albo pojadę znowu na pogotowie może coś mi przepiszą, a pewnie skończy się tak ze trzeba będzie pieniądze prywatnie wydać!!!:/
  6. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny! Lucys bardzo mi przykro z powodu szpitala... Odpoczywaj i trzymaj się w dwupaku jak najdłużej :) Informuje ze koszulkę ciążowe pojawiły się w Pepco. Może materiał to nie jedwab, Aśkę nie jest źle na 25 zl. Krótki rękaw, profilowana na brzuch i do karmienia rozpinana na środku na zatrzaski. Jeśli chodzi o facetów to ja też jestem zdania ze dużą rolę odgrywa wiek. Mój jest dość znacznie starszy ode mnie i teraz już mogę powiedzieć ze jest wspaniałym ojcem, nie odpuścił żadnego badania, jest właściwie na każde moje zawołanie, a koledzy i imprezy mam obojgu właściwie wyparowały z głowy z początkiem ciąży, choć oczywiście jakieś tam życie towarzyskie nadal prowadzimy :) ale szczerze powiem, ze nie wiem czy np. Pięć lat temu byłoby tak cudownie, sama jak sięgnę wstecz, to widzę ze miałam zupełnie inne priorytety, a co dopiero facet....
  7. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny! Meggy gratuluje dobrego usg, faktycznie duże te wasze łobuziaki... My w 31 tygodniu 1450g:) Takie koszmarne sny miałam na początku teraz trochę mi się uspokoiło na szczęście. Najważniejsze to się tym nie przejmować. Welka super ze z małym wszystko ok :) A wracając jeszcze do tematu zgagi, jak pisałam mi gaviston nie pomaga, ale dziś w aptece okazało się że mogę też rennie:) przed ciąża pomagało, może teraz też się sprawdzi :)
  8. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Ooo ten gaviscon właśnie dostałam w aptece, ale niestety na mojej zgadze nie zrobił żadnego wrażenia.... Może wypróbuje jeszcze ta zawiesine... Może podziała lepiej niż tabletki...
  9. mycha-ar

    Styczeń 2016

    A ja nie kupuje butelek i akcesoriów do karmienia wcale. Jestem mocno nastawiona na karmienie piersią, s jakby w razie czego coś szło nie tak, to zawsze można dokupić :) Dziewczyny ja zgagi mam tak silne że aż mi się na wymioty zbiera, Aśkę to głównie jak leżę na prawym bólu, w aptece mi polecili jakieś tabletki, ale nic nie dają, najlepiej w dalszym ciągu sprawdza się mleko prosto z kartonika :)
  10. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Witajcie dziewczęta! Zwłaszcza te przymusowo leżące... Ale pamiętajcie, ze robicie to dla swoich kruszynek, wiec warto pocierpieć :) moje pomysły na leżenie to: Nauka jakiegoś obcego języka, kolorowanki dla dorosłych i bardziej standardowo filmy, książki itd. Też przechodziłam przez leżenie plackiem, wiec wiem ze trzeba sobie na sile jakoś czas organizować to wtedy leci szybciej :) Ja wczoraj pierwszego ataku paniki, ze brzuch boli od kilku dni i że nie czuje ruchów małej. W związku z tym ruszyliśmy na ratunkowy, tam mnie dokładnie przebadali i na szczęście jest wszystko ok. A moja mała wiedźma zaczęła mi w brzuchu skakać, jak tylko podpięli KTG... Mądrala, a strachu się najadlam niepotrzebnie......
  11. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej dziewczyny! u mnie z tym spaniem to jakaś masakra. Oczywiście co wieczór MEGAzgaga, ale żeby było śmieszniej tylko jak leże na prawym boku. Na lewym za to coś mnie uciska pod żebrami, jakby mi się wszystkie wnętrzności kurczyły.... co chwile jeszcze WC, a do tego został mi jeszcze kaszel i katar po przeziębieniu... i tak się kulam do 3-4 rano kiedy w końcu udaje mi się zasnąć.Ale nic, damy radę, jeszcze tylko jakieś dwa miesiące. Ale dziś w nocy miałam jeszcze takie dziwne niepokojące bóle, jakbym miała zaciśniętą taką cienką obręcz na wysokości pępka, która się co jakiś czas boleśnie zaciska, tak mocno że nie mogłam się ruszyć. Na szczęście dość szybko przeszło i mam nadzieje, że już nie wróci. Niestety mojego męża zaczyna brać przeziębienie... już kupiłam mu leki i mam nadzieję że się nie rozwinie, bo inaczej pewnie bez sensu będziemy się nawzajem zarażać...:/ Co do apteki ja mam duże zamówienie w schowku w Gemini, ale jeszcze co jakiś czas coś tam zmieniam, bo cały czas albo coś doczytam albo zmienię zdanie;) Myślę, że w przyszłym tygodniu w końcu złożę zamówienie.
  12. mycha-ar

    Styczeń 2016

    A ja nie wiem czy mam ta linie, niby coś jest ale tylko od pępka w górę i to ledwo widoczna, wiec nie wiem :P Co do depilatorów laserowych to się nie wypowiem bo nie wiem, ale dzisiaj tradycyjnie ogolić okolice pod brzuchem....:) parodia normalnie.... Nie wiedziałam że potrafię się tak wygiąć... A efekty i tak marne....:/ Ja nic nie gotuje, nie mam dzieci w domu wiec poprostu zakładam ze w razie kryzysu każdy musi sobie coś na obiad upolować i tyle :) Za to na dobre dopadł mnie syndrom wicia gniazda, wiecznie sprzątam, układam, pasuje i piorę :)
  13. mycha-ar

    Styczeń 2016

    Hej wam :) dziewczyny lekarze wiedzą co robią, jeśli to doświadczone osoby do których macie zaufanie, to nie pozostaje nic innego jak robić co karzą. Życzę wam zdrówka i spokoju :) Ja dzisiaj nadal w większości leżącą, bo na zakupy jednak trzeba było iść... Dla poprawy humoru wciągnęłam rogala i odczułam poprawę :) potem sprawdziłam ile miał kalorii i ścięło mnie z nóg, ok 1200!!! Ale nie żałuję, raz nie zawsze, czasem nie wciąż :) Siolcia, przygoda mega, już sobie wyobrażam jak ci oczy z orbit wyskoczyły :) nas szczęście fałszywy alarm :)
  14. mycha-ar

    Styczeń 2016

    maloy zgłosiłam się do grupy, proszę o przyjęcie :)
  15. mycha-ar

    Styczeń 2016

    No i leże, kupiłam sobie prenalen do ssania, miód, cytrynę i zobaczymy co będzie.... A miałam dziś prac pierwsze ubranka albo pieluszki, a tu przyjemności się odwleką... Jeśli chodzi o karmienie sztucznym mlekiem to ja nie mam absolutnie nic, ani mleka, ani nawet butelki, no zakładam kamienie cyckiem, a w razie czego to zawsze jakaś apteka ma dyżur, wiec nie problem doskoczyć :) Co do alergii to mi od dziecka wychodzi na testach reakcja na psy a na koty to juz masakra, a w praktyce zawsze miałam jakiegoś sierściucha i nigdy nie było problemów... Za to zdarzały mu się alergie po rzeczach po których teoretycznie powinny być ok. Tak wiec to jest skomplikowana sprawa, ale myślę za najgorsza jest izolacja dziecka od wszelkich możliwych zagrożeń... Aha i jeszcze pytalam swojego lekarza właśnie o liczenie ruchów i on mi odradził. Mówi ze najważniejsze to ruchy czuć codziennie, jak jest zupełną cisza to działamy, a jak ruchy są to jest ok i nie ma co się stresować liczeniem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...