Skocz do zawartości
Forum

Paulina 11p

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Paulina 11p

  1. No nareszcie dziewczyny coś się dzieje na tym forum :))Mój Tymus 2 lipca 7 miesięcy. Siedzi samodzielnie od 2 tyg :) i rusza już do raczkowania :)) Ja czuję się w miarę dobrze. Dalej sama bo mój R w Norwegii. Grr.

  2. Katar wyleczony :) bez lekarzy i zbędnych rad :) 2 tyg trwał.. U mnie pogoda jest cudowna :) spacery nad morzem kilka razy dziennie dobrze robią mojemu synkowi :) A jak u waszych maluszków? Mój od 2 miesięcy się bardzo silni.A od miesiąca wkłada rączki do buźki. Od tygodnia przewraca się sam z pleców na brzuszek :) silny jest bardzo. A jak się śmieje cudownie :)

  3. Cała szczęście że nie jestem jedną. Awantura czasem że jak itd. Dlaczego.. Heh Ale czyt że to może trwać nawet do końca karmienia piersią albo i dłużej ha przerabe mają chłopaki :) hahaha A ja dalej walczę z katarem ;/

  4. Mam go w domu. Podałem mu na noc. Czytałem na różnych forach i wszyscy pediatrzy to przepisują. Mam nadzieję że pomoże :) Dziękuję za informację :) walczę drugi dzień :) trzymaj kciuki. A współżyjecie już dziewczyny? Ja równy rok jak nic... Nie mam ochoty w ogóle. Próbowałem trochę ale boli i nie mogę. Jestem tak pochłonieta Tymkiem że nie myśle nawet o tym. A wy jak?

  5. Cześć dziewczyny. Może i ja podzielę się z wami. Starałem się 9 lat z 4 letnia przerwa. Pierwsze poronienie 5 tydzień. Drugie 13 tydz. Trzecia 9 tydz i czwarta puste jajo. Wszystkie badania były idealne. Nie wiedziałam o co chodzi do dnia kiedy dostałem numer do cudownej ginekolog. Pobralismy wymaz z kanału szyjki macicy i było wiadomo skąd poronienia i dlaczego miałam problem z zajściem w ciąże.Jutro wam nap co to za bakterie bo zapomniałem. Wyłączyłem to i odrazu monitoring jajeczka. Udało się w pierwszym cyklu. Luteina duphaston plus clexane zastrzyki codziennie. To była ciąża piąta. Myślałem że umrę że strachu... Bałem się bardzo że znowu to się stanie... Ale udało się. Jestem że styczniowek 2016. Musicie wierzyć w to mocno. Ja się podałam i myślałem że nigdy nie będę mieć dzieci i nawet zaczęłam się z tym godzić.. Mimo że niczego bardziej nie pragnęłam..Ale udało się i wam też się uda.

  6. Po szczepieniu. Trochę płakał ale nie było źle. Wieczorem marudny i gorączka 39 dzisiaj rano 37.8. Po pierwszym szczepieniu gorączka na drugi dzień spadła całkowicie. A teraz trzyma drugi dzień aż boję się co będzie przy trzecim.

  7. W niedzielę się zaczęło. Pojechałem na oddział i dostał syrop i sól morska. Po dwóch dniach gorzej i znowu inny syrop. W pon tydzień później kontrol niby nie słyszała zmian ale antybiotyk. W czwartek kontrol już tragedia była ale poczeka p.do poniedziałku. Wstaje rano o 4 wpiatek ten ledwo oddycha.Raz dwa szpital i przeswietlneue Zapalenie płuc. Masakra

  8. O na drugie szczepienia idę jutro. Mieliśmy 3 tyg przerwy po szpitalu. Po pierwszym była gorączka, ciekawe jak po drugim. Używacie jeszcze wkładek laktacyjnych? Ja tak i noszę staniki sportowe. Bo jak mam się z normąlnym stanikiem szarpać to grr.

  9. Byłam u lekarza i mówiłam o plecach. Odpowiedź brzmi. Uwaga :) przestaną panią boleć jak mały urośnie i nie będzie chciał na ręce. A tak na poważnie to naprawdę bardzo mnie bolą :/ Co do bycia razem tu to nie możliwe. A tam... Mogę ale narazie nie chce. Muszę to przemyśleć. Narazie skupiam całą swoją uwagę na moim dziecku :) Codziennie jestem jeszcze bardziej w nim zakochana:) I jeszcze nie dotarło że naprawdę jest mój... Nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa mimo nie przespaych nocy...ciężkiego porodu.

  10. Karolina dziękuję twój mały też fajowy :) Rosną nam te dzieci a nie dawno w ciąży :))) hahaha. Ja też karmie na żądanie. I nie widzę w tym nic złego. Co do wagi to wróciłem do swojej już dwa dni po porodzie. Teraz 47 i wyglądam okropnie. Wychodzona na maksa. Mam nadzieję że przytyje parę kilo bo źle się czuję :/ Plecy mnie bardzo bolą... My z tymkiem cały czas sami mój R był na 5 dni święta wielkanocne i teraz znowu 2 mies nie będzie. Jesteśmy sami. Nie mówiłem wam kobiety że w lutym opuścil mnie mój ukochany pies który miał tylko 7 lat. Do dzisiaj go oplakuje. :( Chciałbym jeszcze córkę ale po tym dramatycznym porodzie nie chce. Nigdy o tym nie zapomnę. Okropne. Grr

  11. Ja w dzień porodu 60 kg na drugi 51 teraz 50 ;) A jestem szczesviara bo brzuch wygląda tak jak przed ciążą :) Mój też robi zielona kupki jak zjem coś nowego. Teraz w domu. Gardło mnie boli i ucho :/ jutro lekarz bo jak mnie coś poważnego to zwariuje z nim sama :/

  12. A co do szczepienia to płakalam razem z nim :) A no i Tymek tez nie śpi cały czas. 30 min i 2-3 godz ręce gadanie śpiewanie. I tak cały dzień ;)musi być w kręgu zainteresowań :) tylko oni. Ja nawet nie mam czasem jak się wysrac za przeproszeniem haaaahaaa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...