Skocz do zawartości
Forum

MamaJulianki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaJulianki

  1. Hanka05, nie ma co schizowac. U nas pojawily sie problemy z jedzeniem i zaczelam chodzic po lekarzach majacych jakies pojecie o hipotrofii poniewaz lekarze z rejonu malo a raczej w ogole nic o niej nie wiedzieli. Hipotroficy z reguly to niejadki, moga miec problemy z przybieraniem na wadze, niskozrosloscia. Ale to wszystko moze byc a nie musi bo kazde dziecko jest inne. Ja naleze do grupy mam hipotrofikow i niestety wiekszosc mam boryka sie choc z jednym z wyzej wymienionych problemow. Po prostu dzieciaczki nasze beda nizsze i szczuplejsze, ale powtarzam to wszystko moze byc a nie musi u wszystkich hipotrofikow bo kazde dziecko jest inne :)
  2. Do Doris 1989- po 4 miesiacu dzieci przybieraja mniej, jesli przybiera w ogole to nie ma sie czym martwic. Chodze z coreczka po specjaliatach i kazdy mowi to samo.
  3. Do Rusanka: Uwazam, ze waga Twojej coreczki jest jak najbardziej prawidlowa. Powinnas sie cieszyc, ze coreczka tak ladnie rosnie i przybiera na wadze. Dzieciaczki pozniej caly czas sie ruszaja i spalaja kalorie. Moj skarb urodzil sie na poczatku 37 tyg z waga 2180g i 48 cm...stwierdzono hipotrofie po narodzinach... u nas kazdy gram jest na wage zlota... Teraz mamy 4 miesiace i 8 dni a waga 5910 i podobno za niska dla jednych a specjalisci nie widza zastrzezen ;) Rusanka Ty nic sie nie martw, na prawde :) Widzialam zdjecie Twojej corci i nie widze zeby wygladala na"napakowana" i Twoje szczescie Dominika tez. Dzieci pozniej i raczkuja, zaczynaja chodzic... Wazne, ze rosna i przybieraja na wadze.
  4. Witam wszystkie majowe mamy i ich kochane pociechy. Podczytuje Was juz od hmm od baaardzo dawna, ale z braku czasu i z wielu zmartwien nie bylo kiedy napisac i brakowalo ochoty. .. Jestem mama 3 miesiecznej Julianki, mamy juz za soba pobyt we Wroclawskim szpitalu... glowny powod to wlasnie - brak laknienia, dlatego kiedy czytam jak inne mamy martwia sie ze ich dzieci malo jedza to az im zazdroszcze tego "malo jedzenia". Moja coreczka "zjada" na dobe 250 ml, czasem 300 a 350 ml to gora... Generalnie karmienie wyglada tak, ze cos zje jak zasnie i to po godzinie czasu... wiec wyobrazcie sobie jak wyglada nasz dzien... Naprawde Wasze dzieciaczki zjadaja duzo, jesli przybieraja na wadze i wyniki maja dobre to znaczy ze tyle im wystarcza. Karmienie piersia to cos cudownego, emocjonalnego...ale czasem po prostu z roznych przyczyn nie mozna karmic piersia i zostaja te mieszanki... Ja mialam malo pokarmu, ale walczylam...po pobyciu w szpitalu dla dobra dziecka trzeba bylo przejsc calkowicie na mm i to na jakis Neocate bo coreczka ma ciezka alergie pokarmowa...liczenie kazdego wcisnietego ml, kazdego ulania i godziny spedzone na karmieniu i lzy cisnace sie do oczu u mnie i u mojego meza... wyjazdy do lekarzy...walka o zdrowie dziecka by nie skonczylo sie to wszystko sonda... Dla wszystkich martwiacych sie mam duzo sil czerpanych z usmiechu swoich malych serduszek. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...