Hej dziewczyny. Pisze,zeby sie z Wami porzegnac na jakis czas... Moja psychika niestety nie jest wstanie tego wytrzymac. Za 2tyg. Minie rok jak sie z mezem staramy..... Przez rok przeszlam wiele od co miesiecznego zawodu i wrzucania sobie,ze jestem beznadziejna po poronienie, od ktorego minelo 4miesiace ,a ja nadal nie moge sie pozbierac. Mam zle mysli. Dlatego odpuszczam i musze przestac czytac i udzielac sie na forum. Za bardzo sie nakrecam. Obiecuje Wam moje kochane,ze odezwe sie gdy bede w ciazy. Za Was trzymam kciuki i bede modlic sie o Was co wieczor,abyscie zostaly mamami;) trzymajcie sie cieplo;) Czesc;*