
CzekamNaJanka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Warszawa
Osiągnięcia CzekamNaJanka
0
Reputacja
-
Blanka1212 ja też staram się mrozic ale nie wiem czy dam radę tyle ile będzie trzeba. Studiuję w weekendy i w marcu np to będą wszystkie weekendy/ średnio 8 porcji na weekend muszę mieć. Ciekawe jak będzie z wprowadzaniem innych pokarmów. Karmię Janka i biorę się do nauki. Dobrej nocy!
-
Hej! Przepraszam, że nie piszę ale jakoś u mnie kiepsko i nie chcę smecic. Czytam Was cały czas. Powiedzcie co robić, czy któraś miała podobnie. Cały czas karmie piersią (nie mam żadnej diety), ale chciałabym mieć jakieś mleko modyfikowane na czarną godzinę (jakbym miała mniej pokarmu albo jak zostawię Janka z kimś a nie będę miała odciągnietego). Miałam dwie próby podania czegoś. Jakiś czas temu - neste nan pro- wylądowałam z małym na ostrym dyżurze z wysypka na całym ciele i spuchniętą buzia. W niedzielę dostał buteleczke o poj 90 ml Bebilonu (tym karmili go raz po porodzie w szpitalu, niestety nie udało mi się uzyskać informacji czy zwykłym czy jakimś pepti, DHA...). No i wieczorem zwymiotowal wszystko na siebie, na mnie, przewijak, podłogę. Nie miał już nic w żołądku a jeszcze przez jakiś czas odruchy wymiotne go męczyły i odkrztuszal zolcia. Nie wiem czego nie toleruje.
-
Gosia.M może spróbuj dać Jankowi coś przeciwbólowego? Z opisu ja bym podejrzewala coś z brzuszkiem. Muminkazdjęcia super! Mój też tak warge zasysa Mamy Jankow, jak tak Was czytam to mam wrażenie że Ci nasi faceci to jakaś pomyłka ze strony losu. Odpowiadając na to co piszecie, im więcej myślę o mojej sytuacji tym bardziej myślę że lepiej mi będzie samej. Już coraz mniej mi żal bo za dużo mnie to kosztuje... Widzę że G nie nadaje się do normalnego życia i wzięcia odpowiedzialności za kogoś poza sobą. Czy nie dorosl do roli ojca? On chyba w ogóle nie dorosł. mamaJasia15 napiszesz coś więcej o swojej sytuacji? Wybacz ale nie wiem czy pisałaś coś wcześniej.
-
maminkaaa nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc trudno doradzać Zadzwoń, porozmawiaj, najważniejsze by Twoja przyjaciółka wiedziała, że nie jest sama. Ona wie, że ty masz maleństwo i pewnie sama nie będzie chciała Twoich odwiedzin w takiej sytuacji, ale może za jakiś czas. Rozmawiaj z nią szczerze. Emi871208 jak to nie ma sprawcy? Masakra! Marika88 taki pozytywny wpis. Podoba mi się. Blanka1212 ten Twój syn to daje Ci popalić ;), dobrze, że M wspiera. kiti ja nie lubię strasznie ściągać mleka, ale muszę mieć jakiś zapas, bo na studia jeżdżę w weekendy, a jedyna próba podania mleka modyfikowanego skończyła się na ostrym dyżurze. U mnie sprawdza się ściąganie podczas karmienia - rano mam najwięcej pokarmu, więc z jednej piersi ściągam a drugą karmię - mleko lepiej leci, ale pozycji do karmienia dobrej do takiego połączenia jeszcze nie znalazłam;/ m.list mój też krzyczy od paru dni, zwłaszcza rano jak ja chcę jeszcze pospać... na niespanie nic nie poradzę, mój od urodzenia praktycznie śpi tak samo - zazwyczaj jedna pobudka w środku nocy i jedna nad ranem Janek ostatnio ma problem z zasypianiem. Nie wiem czy go nosić, czy czekać aż sam jakoś padnie...Wczoraj byłam na basenie sama z małym. Nadal przestraszony, sukcesem był, że udało mi się wymusić jeden uśmiech. Ale chyba nie zrezygnuje, bo wydaje mi się, że jeśli będę go zabierać ze sobą w różne miejsca to może ograniczę etap jego bania się innych ludzi, hałasów i miejsc. Na razie większość czasu spędza tylko ze mną w domu, a poza tym ewentualne spacery, gdzie Janek śpi w gondoli. Dziś poszłam na fitness - zajęcia Mama i dziecko. Janek grzecznie leżał i nawet jak były ćwiczenia podczas których można było "wykorzystać dziecko" ja powiedziałam, że jak grzecznie leży to nie biorę :) Plecy już mnie bolą od jego noszenia, a przecież on jest spokojny i mało płacze. Jeśli zajęcia zaistnieją na stale w grafiku to będę chodzić, dzisiejsze były pokazowe. G wyszedł z domu w piątek i do dzisiaj nie wrócił, "nie radzi sobie z naszą relacją". Tylko czy mnie ktoś pyta czy ja sobie radzę? Ja zamiast przygotowywać się do sesji siedzę w internecie i obżeram się (nawet karmienie piersią nie motywuje mnie do w miarę rozsądnej dety) albo rozmyślam o tym jak będzie wyglądało moje życie tylko z Jankiem, staram się nie płakać bo właściwie nie ma za czym....Mimo wszystko, nie tak miało być :(
-
Gosia.M fajnie że z tym basenem się udało. Ja też planowałam dziś iść, ale że ja nie na zajęcia to stwierdziłam, że pójdę jutro bo będzie spokojniej na basenie w części rekreacyjnej. Niestety też sama, szkoda bo chętnie bym poplywala a nie tylko pomoczyla Janka. KolczykM ja zanim poszłam z małym na basen też trochę poczytałem i pooglądalam filmy na YouTube. I najważniejsze jest chyba to by się nastawić że początki to oswajanie dziecka z wodą, że może się ono bać i nie być od razu przeszczesliwe ;) LenkaHania mój chłopak też ćwiczy głos. Zwłaszcza rano, gdy ja jeszcze chciałabym postać. joasiaG twarda jesteś z tą dieta. mamajasia15 co jest z tymi facetami? Napisz coś o swoim palancie jeśli masz ochotę? Szkoda tych naszych Jankow :( Martucha33 wszystkie rachunki są ma mamę G, wiem bez sensu... Teraz bym inaczej zrobiła... Emi871208 z tym pobiciem... Nie wiem czy bym dała radę wrócić do pracy. Chociaż jak trzeba to trzeba... Czy sprawca został jakoś ukarany? Zdrowia wszystkim przeziębionym maluchom! Śnieg piękny, ale wózek ciężko pchać przez zaspy. No i dziś złapałem gumę w wózku, naszczescie pod blokiem.
-
Współczuję Wam tych chorób, u nas na razie zdrowie dopisuje. Ale jak się coś zacznie będę korzystać z Waszych pomysłów ;) Z tym maleństwem, które zmarło w 8 tyg ciąży to tragedia. Każda strata jest trudna, ale to był już wczesniak, mały człowiek... Niestety podobna sytuacja była u znajomych mojej mamy. Na początku poronienie, potem w 9 miesiącu okazało się że maleństwo w brzuchu zmarło. Nikt nie wie dlaczego. Teraz w wakacje urodziło im się zdrowe dziecko. Nie wyobrażam sobie nawet tych stresów. Ja bym na ich miejscu pewnie odpuściła starania, ze strachu. blanka1212 masz pewnie rację, tylko nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim poradzić. Próbuję zmienić zawód, poszłam na nowe studia, za moment trzeba będzie wrócić do pracy... Kto zajmie się małym, odbierze go ze żłobka? Mieszkam w mieszkaniu które jest własnością matki G, formalnie nie mam nic mimo iż włozylam w to dużo kasy i swojej pracy. Ogarniam siebie i Janka i idziemy na spacer. Miłej soboty dziewczyny.
-
Hej dziewczyny. Ciężko nadążyć z tym czytaniem i jak zawsze nie wiem, co która napisała. Wybaczcie ;) Emi871208 z tą nadwrażliwościa to rzeczywiście musicie się męczyć. Mam nadzieję, że przyniesie to szybko efekty. Słyszałam, że niektóre dzieci tak mają, ale nie spotkałam się z tym nigdy. A z tym pobiciem w pracy, masakra. Jak to się stało? I współczuję tego wstawania w nocy Tobie i innym mamom. Mój maluch zazwyczaj budzi się raz ww nocy a potem nad ranem. KingaM fajny pomysł z tą ramką. A która pisała o tej ramce z opcją przesyłania zdjęć? Mojej mamie by się taka przydała, tylko ona nie ma internetu. To na WiFi działa? Aka83 to długi ten Twój chłopak :) aniamamaolka U mnie w przychodni na 3 wizyty raz małego zmierzyli. Zauważyłam natomiast, że często na przewijakach jest miarka i w ten sposób można spróbować zmierzyć. LenkaHania mój mały śpi w spiworku i też przykryty kocykiem- na kocyku leży i otulam go nim - w ten sposób mam pewność że sobie na główkę nie zarzuci. Nadal układam na boczku, ale nie wiem czy to dobrze. Dziewczyny odnośnie wprowadzania pokarmów to nie pomogę, przeciwnie to ja się będę od Was uczyć. U nas do tego jeszcze daleko. Ale śliczne te kolorowe buzie Waszych maluchów. Ja witaminy wolę właśnie w tych wyciskanych kapsułkach. Mój Janek jak przez ostatnie tyg robił kupę raz na tydzień, tak teraz 3-5 dziennie. I myślałam że to może pi szczepieniu, potem, że zabkowanie, a teraz już sama nie wiem. U nas... Myślałam, że lepiej,ale jednak mój facet to egoista i tyle. A ja durna myślałam kiedyś, że jak będzie miał rodzinę to doceni innych, a nie tylko on i jego potrzeby. Ja się nie nadaje do takiego życia.... :( Miałam dzisiaj z siostrą i jej mężczyzna jechać na weekend do mamy 200 km, ale tak napadało śniegu, że zrezygnowalismy. Szkoda, pewnie smialabym się teraz z nimi zamiast siedzieć sama i uzalac nad sobą. Janek po dwóch dniach marudzenia wrócił do siebie. Uwielbiam go, cieszę się jak dziecko bo potrafię go już rozsmieszyc i mój maluch nareszcie śmieje się w głos. No i odkryłam, że ma łaskotki. Im bardziej mój synek robi się kumaty, taki łapiący kontakt z innymi, tym bardziej jest mi przykro, że jego ojciec to taki palant!
-
rozi dziewczyny mają rację, chora sytuacja. Przykro mi, nie pozwalaj dzieciom na kontakt z nią. Mój maluch też jeszcze niewiele robi, porównując z Waszymi, ale on prawie październikowy. Byliśmy natomiast pierwszy raz na basenie. Nie na zajęciach, bo są w nd a ja zaraz będę miała wszystkie weekendy zajęte przez uczelnię. Mały był na początku przerażony, dużo ludzi, głośno i woda też go zaskoczyła. Ale czytałam że trzeba go najpierw przyzwyczaić. Planujemy chodzić co tydzień. Reszta potem... Miłego dnia ;)
-
karolaaa ja folii przeciwdeszczowej nie używam, ale to dlatego że mam osłonke na wózek i taki daszek, że jak wszystko ma maksa pozaslaniam to Janka nie widać i powietrze do niego nie dociera. Janek kolejny dzień spał do 5, karmienie i do 8. Dziś byliśmy na drugim szczepieniu, mały zdrowy, waży 6200 i mierzy 63 (choć według mnie to więcej, bo niektóre ubranka 68 są już małe. Przed nami szczepiono podobnego brzdaca, wrzeszczal jakby go ze skóry obdzierano. Janek machal głową, nie wiedział co się dzieje. A ja się trochę przeraziłam. Janek nic sobie ze szczepienia nie robił. Skrzywił się, przytuliłam i poszedł spać. ;) Odnośnie rozszerzania diety przy KP, mi lekarka powiedziała, żeby po 5 miesiącach zacząć, chyba żeby słabo przybierał. Także co lekarz, to opinia. My nosimy Dadę i Pampersy na zmianę. I pampersy trójka zaraz będą za małe, a Dada trójka jeszcze duże. Ja na fb nie działam, a i tutaj chyba tylko jedno zdjęcie dodałam, jakoś nie jestem do tego przekonana.
-
Pierwsze karmienie, Janek przespal 9 h :). Blanka u Ciebie tez chyba dluzsza przesuwa niż zwykle, prawda?
-
Tyle napisałam.. I wcięło... Dziewczyny współczuję Wam tego wstawania. Janek praktycznie od początku budzi się raz w nocy i potem nad ranem. Zazwyczaj go zabieram wtedy do swojego łóżka, bo chcę jeszcze podrzemac a on niekoniecznie. mycha88 A a Ty tak po nocy przebierasz bo za każdym razem kupa? Ja teraz w nocy nie zmieniam pampersa, dopiero rano. Ale u nas kupa raz w tyg. Ma któraś tak? Za radą pediatry podaje Debridad i Lactulosum i bez zmian.
-
Oczywiście pytam o to czy któraś z Was chodzi z maleństwem na basen.
-
nati90 Janek czasami kręci się jak szalony, jednak zazwyczaj kiedy jest zmęczony tak bardziej nieruchomieje- wtedy wkładam go do łóżeczka (zazwyczaj już na noc ale w dzień też się zdarza). Kiedy sam nie potrafi się uspokoić to nosze w pozycji poziomej, przytulajac, czasami nakrywajac głowę pielucha. mamaZuzanna te Twoje chłopaki to chyba różne od siebie. Jak to jest z bliźniakiami, udaje się wszystko przy nich robić razem, tzn na raz obu karmisz, przewijasz itp? chani nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, trudna decyzja. Ja od początku nie miałam prawie diety i mały nie ma z tego powodu problemów. Może poradz się jeszcze lekarza ( choć pewnie to robiłaś). I warto jeszcze potestowac czy na pewno dobry humor był związany z mm, może to był lepszy dzień. Joanna89adziś i jutro mają być największe przymrozki, ponoć temperatura odczuwalna jest nawet o ponad 10 stopni niższa niż wskazana na termometrze. A w nocy w niektórych miejscach ma być nawet ok -25 stopni. Ja w weekend rezygnuje z wychodzenia. Blanka ja już naprawdę wątpię w sens uzdrawiania. Już nie wiem kiedy on jest szczery i nie rozumiem sensu nieszczerosci. Co to daje? Kiedy mamy "dobry dzień" to wydaje mi się że przecież może być tak zawsze, ale... nie jest. Wydaje mi się, że wpadłam w toksyczna relacje. Mój facet potrzebuje pomocy bo inaczej całe życie będzie czegoś szukał, przed czymś uciekał, kogoś ranił... W wakacje chodził do psychoterapeuty, cieszyłam się, myślałam że może coś się zmieni, a on coraz częściej nie miał czasu na spotkania, spóźnia się pół godziny na godzinna sesje aż zrezygnował... A ja już nie daje rady żyć w wiecznej huśtawce, nie wiem czy wróci do domu, czy się odezwie, czy mogę go przytulić... Czasami mam wrażenie, że zwariuje. Codziennie płaczę po nocach, nie mogę się na niczym skupić... Mieszkamy sami, cała opieka nad Jankiem spoczywa na mnie... jednego sobie jednak nie daruje, że jeśli się rozstaniemy to Janek będzie wychowywał się bez ojca... Tak jak jego ojciec, który został porzucony... Dziewczyny, czy któraś z Was chodzi z małżeństwem na basen? I napiszcie mi jeszcze raz jak jest z wprowadzaniem produktów do diety? Bo z jednej strony czytam, że schemat jest taki sam jak przy mm, a z drugiej że Instytut Matki i Dziecka zaleca wyłączne karmienie piersią przez 6 pierwszych miesięcy.
-
Dziewczyny, mój facet to ciężki temat. Jesteśmy razem ponad 7 lat, a czasami mam poczucie że go w ogóle nie znam. Nie wiem już co robić. Wydaje mi się że nie oczekuję od niego tak wiele, normalności, poczucia bezpieczeństwa, tego że zaopiekuje się nami. A ja muszę go o wszystko prosić i czuję że życie ze mną i Jankiem jest dla niego ciężarem. Najbardziej boli mnie jego nieszcerosc... Janek grzeczny, w nocy ostatnio śpi gorzej, ale może to i lepiej bo wtedy częściej je. waży ok 6 kg przy masie urodzeniowej 4,5... I ostatnio zaczął śmiać się w głos, cudnie to słyszeć... Podziwiam Wasze zacięcie do ćwiczeń. Ja nadal tylko spacery. Właśnie, do jakiej najniższej minusowej temperatury powinno się z takimi maluchami spacerować? Czytałam że do -10.
-
Kochane, ja nowy rok najprawdopodobniej zacznę jako samotna matka. Mimo iż kocham mojego G nie zniose dłużej jego kłamstw i tego jak mnie traktuje. Niestety w przeciwieństwie do większości z Was, dla mnie to był najgorszy rok w życiu :( Życzę Wam wszystkiego dobrego. Oby nowy rok był bogaty w radości i by każdy dzień był jak święto. Dzięki, że jesteście.