Skocz do zawartości
Forum

Milak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Milak

  1. Jo ja też słyszałam, jak to inne kobiety na moim miejscu byłyby zachwycone... cóż, pozostawiłam go zatem tym innym kobietom i szczerze życzę sukcesów z nimi, to może w relacjach ze mna facet znormalnieje

    D3382 koleżanki maluszek po zagęszczeniu mleka dostał zaparc, ale wiem że robi się tak przy ulewaniu. Ze zmianami mleka ponoc bardzo ostrożnie, niby to samo, a jednak dzieci bardzo na takie zmiany reaguja

    Cosmic można kupic tez taka poduszke klin - nie sa drogie, a dobrze sie sprawdzają i mozna przenosic gdziekolwiek sie dziecko połozy ;)

    Wygląda na to że mój Piotruś to na waszym tle mały śpioszek ;) mimo kłopotów z brzuszkiem wiekszość dnia przesypia - prężąc sie i stekaąc, ale lubi pospac, nawet jak próbuje go wieczorem przetrzymac, konczy sie strasznym zmeczeniowym płaczem, trudnym do ukojenia, chyba ma wrazliwa na bodzce psyche, łatwo go przestymulowac ;)

  2. hihi ja tez te bledy popelniam, to sie nasze dzieci na zajeciach korekcyjnych spotkaja :) ale małymi kroczkami do ideału :)

    Jo doczytalam ze tatus chce uznac dziecko - niby fajnie, ale wraz z odpowiedzialnoscia zyskuje tez prawa... planujesz wystapic teraz o alimenty? bo jesli chwilowo nie, to warto pomyslec o konsekwencjach uznania. Nie wiem jak w UK, ale u nas np do wyrobienia paszportu sa konieczni oboje rodzice, a obecnie mozesz to zalatwic sama - moze szypciutko sie uwin :)

  3. cześć ;) z miesiąc już tu nie zaglądałam, więc chciałam pozrodwić mamuski które mnie jeszcze pamiętaja :D mój Piotruś dziś 8 tygodni kończy, już umie pięknie sie uśmiechać, więc osładza mi to nieco te permanentne 24h non stop razem... tata młodego nie uczestniczy w jego życiu kompletnie. Jo a jak u ciebie z tatuśkiem? masz jakies wsparcie? Walczymy z bólami brzuszka, masakra, pół dnia i pół nocy przestękane, wicie się jak jaszczurka, krzyki i spojrzenie z cyklu: mamo ratuj. Przerobione już chyba wszystkie środki na tego typu problemy. Nic to, trzeba cierpliwie przeczekac i tyle, jeszcze pare tygodni, a czas śmiga niemożebnie ;)

    D3382 tak mi się widzi, że to nie tyle pomoc mamy była, co wyręczanie i w rezultacie straciłaś wiarę w siebie! Kochana, dzieci płaczą, nie zawsze wiemy dlaczego, zachowaj spokój, poszepcz cichutko do uszka, pogłaszcz, potul, byle ze spokojem ;) serio, jestes w tym najlepsza, każda z nas w pierwszych tygodniach jest nieporadna, możesz mieć wrazenie że ty dłużej, bo w mniejszym stopniu czułas sie za to odpowiedzialna od początku, zamieniłaś sie z mamy w córeczke i teraz pora wrócic do formy :) a co do męża - sama napisałaś, że początkowo się garnął do pomocy, a teraz juz nie i że nie masz zaufania do jego obsługi dziecka, wolałaś sama i babcia... wniosek - nie tylko ty straciłaś zaufanie, że się nadajesz do roli rodzica, ale skutecznie oduczyłaś tego tatusia, a dodatkowo zrobilo mu sie wygodniej z tą wersją: ja sie nie nadaje... z usmiechem, stopniowo, wręczaj dziecko i wychodz z pokoju, da rade!
    no to sie powymądrzałam o poranku, przepraszm, jeśli uraziłam :)

  4. Nie no... Poddaje sie! 1o minut opisywalam wam porod i Piotrusia i wykasowalo mi wszystko!!! No to tylko potwierdzam ze Faktycznie poszlo sprawnie i "fajnie" - polecam zabrac na porodowke muzyczke nadajaca sie do plynnego bujania tylkiem i korzystac z pilki - sprawdzilo sie ;) no i sluchac poloznej. polly urodzila? Mj czemu nie oksytocyna?? U mnie sprawdzila sie rewelacyjnie!!! Przyjechalam bez skurczy, a urodxilam niesprlna 4 godziny od podlaczenia kroplowki!

  5. takie jakis senny i rozmemłany ten dzien

    Polly nic sensownego nie poradze, nie miałam takiej sytuaci, żeby po rozpoczęciu się wyciszyło... pewnie ciepłą kapiel czy prysznic juz brałaś, więc nie ma co o tym przypominac. Brytyskie zwyczaje by reagowac dopiero na ostatnia chwilę sprawy nie ułatwiaja na pewno. Pojadaj jakieś lekkie drobiazgi i odpoczywaj - przyda się niezależnie od przebiegu sytuacji ;) Powodzenia!

  6. Renata ja tak w przyszłośc wybiegam :D

    a znowu nie pamiętam do kogo to piszę - wkładki chigieniczne podrażniają? może to kwestia jakichś zapachowych czy cóś? popróbowałabym kilku rodzajów jednak, taka zawilgła bielizna to niezła pozywka dla infekcji. Kiedyś pisałam, że mi rewelacynie na codzień pomagaja takie preparaty jak prowag żel lub lacibios femina - miała koszmarna skłonnośc do podrażnień, każda obca toalete i każdy basen odchorowywałam,a odkąt to uzywam, cytologia 1 i komfort zupełny. Są dedykowane ciężarnym itp, więc bez obaw ;)

  7. witam niedzielnie ;)
    zgodziłam sie wczoraj na swoje utrapienie zgodziłam, żeby Adam spał ze mną, co oczywiście oznacza, że spałam jeszcze mniej niż zwykle, ech
    dzis ambitne plany muzeum archeologicznego, a po poludniu urodziny u koleżanki, wczoraj byłam na indyczej kolacji z okazji dnia dziękczynienia ;) staram sie wykorzystać ten ostatni okres, póki sie względnie dobrze czuję :D żadnych tam skurczy...
    Daria odlotowy sen :)

  8. Roksi, raczej zwróciłabym uwagę na to, ile czasu mała je - pamiętaj, że pierwsze minuty to leci takie wodniste z dużą ilościa laktozy - do napicia się, potem dopiero robi się tłustsze, jakby drugie danie, dlatego takie ważne odpowiednio długie karmienie i dlatego połozne radzą za wszelką cene wybudzać dziecko, jesli zasypia przy cycu - łaskotanie w policzki, zmiana pozycji, posmyranie po gołej stópce, zalecają też do karmienia rozbierac nawet do samego bodziaka, bo ssanie to ciężka praca, robi sie gorąco, a wtedy zmeczenie i dżemka... jesli odciągasz, to też zwróć uwagę na to, ile czasu z jednej piersi - czy do dna, czy tylko to pierwsze wodniste ;) to tyle wymądrzania :D aha, ponoć niektóre mamy na pół godzinki przed karmieniem łykną sobie kilka łyczków tłustej śmietanki np. działa lub nie - tani sposób do wypróbowania

×
×
  • Dodaj nową pozycję...