Witam :)
Śledzę forum już od dawna ale jakoś nigdy nie pozbierałam sie żeby coś napisać, choćby przywitać sie z Wami dziewczyny. Bardzo lubię tu zaglądać i jestem pod wrażeniem- to kopalnia wiedzy :) korzystałam z Waszych doświadczeń podczas ciąży i teraz kiedy walczylismy o kp.
Moze napisze cos krotko o sobie: urodziłam chłopca- Felicjanka, 24.06, 5 dni po terminie, w Holandii. Kilka dni temu przyjechaliśmy z maleństwem na urlop do PL.
Ostatnio aniaradzia (której jestem fanka) pytala o trądzik niemowlęcy, nasz synek ma ten problem, pani w aptece polecila nam kryształki nadmanganianu potasu, rozpuszcza sie je w wodzie i przemywa nimi buźke, narazie za wczesnie zeby mowic o znscznej poprawie ale zauwazylam ze trądzik przygasa- nie jest taki zaczerwieniony jak wczesniej i mniej jest tych krosteczek, zobaczymy. Przemywalam mu buzie przegotowaną wodą, rumiankiem ale nie bylo zadnej poprawy. Ponoc to sprawa naszych hormonów i powinno samo ustapic niedługo.