Skocz do zawartości
Forum

Martynaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martynaa

  1. Felimena to widzę, że sama nie jestem.. Ale mnie to pomału wszystko przerasta, bo on przez moje zachowanie się zmienił i zamiast słyszeć słowa otuchy, słysze słowa przez które cierpie.. bardzo cierpie :((
  2. Co tam dziewczyny? Jak samopoczucie? U mnie trochę lepiej niż wczoraj.. Wczoraj była z moim m kłótnia za kłótnią, dziwie się, że w ogóle ze mną wytrzymuje :(( dziś go nawet za to przeprosiłam, bo wczoraj się czepiałam, a dzisiaj mi głupio.. :(( Dzisiaj wstałam (ledwo co - ktoś się awanturował w przystanku i nie mogłam wczoraj spać - a koło przystanku mieszkam), byłam w kościele.. Ludzi było multum, nie było gdzie siąść.. Mój brzuszek już jest bardzo widoczny, ale myślicie, że ktoś mi ustąpił? Ależ skąd! Stałam, stałam, aż zrobiło mi się słabo i musiałam wyjść na chwilę.. Dopiero potem ustąpił mi jakiś pan..
  3. z moim m się bardzo kłóce, głównie przeze mnie.. zrobiłam się upierdliwa strasznie.. :(( w ogóle jakoś tak smutno mi cały czas.. jeszcze te bóle kręgosłupa, męcze się przy lekkich czynnościach.. ja juz nie mam siły :((
  4. Zapewne Agak zostawili na obserwacji.. ja tak miałam, że pojechałam do szpitala i mimo, że było wszystko dobrze musieli mnie zostawić.. Przeczekajmy spokojnie weekend i napewno się odezwie! Co do światęcznych nastrojów.. to ja jestem w fatalnym ;((
  5. Karolekdziewczyny aż wstyd się przyznać..... ja studniówke "przespałam", do porodu zostało mi 92 dni!!!!! mi też, mi też
  6. Justi24 ja Luteine biorę dopochwowo.. Rano wstaję po pół godziny, a wieczorem no to wiadomo, śpie ;)) ale niestety - zawsze wypłynie.. nie zbyt konfortowe, ale nic się na to nie poradzi. Felimena Superr :)) żeby ci ta setka szybko i spokojnie zleciała A ja dziewczynki już jajka poświęcić byłam, świąteczne śniadanie zjedzone, ale humor coś kiepściutki.. :(
  7. Kochane lipcóweczki.. Wielkanocny zając już po trawce biega. Baran z krzyżem białym nawraca człowieka. Ludzie z wszystkich miast święconkę zajadają, I w Niedzielę Wielkanocną życzenia składają. Tak więc ja, jak i oni przesyłam życzenia Zdrowia, szczęścia i miłości, w pracy powodzenia. Niech Pańskie Zmartwychwstanie na ludziach się odbije. Niech Jezus Zmartwychwstały też w sercach naszych żyje. Zdrowych, pogodnych i radosnych świąt, życzą Martyna z rodziną
  8. ja tak.. normalnie wstaje conajmniej raz w nocy na siku. A dzisiejszą noc całą nie przespałam, chyba znów wdarła mi się infekcja :( co pare minut chciało mi się siku, szłam do wc i nic :( pare kropel.. dałam mocz do analizy, za nie długo powinnam już mieć wyniki. Przed ciążą dużo chorowałam na nerki i miałam często te infekcje dróg moczowych, ale boje się, bo to w jakimś stopniu zagrożenie dla maleństwa.. :(
  9. agak kciuki zaciśnięte bardzo mocno! Tasik dlaczego? ;)
  10. secondtry przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji 30-stych urodzin! Zdrowia, mniej stresu i szczęśliwego rozwiązania! i rozchmurz się.. W szpitalu trochę odpoczniesz, odstresujesz się.. Zrobią ci wszystkie badania, będziesz spokojniejsza.. :) co do twardnień brzucha to ja zazwyczaj wieczorem mam twardy i napięty, ale lekarz powiedział, że to normalne po całodniowym wysiłku.. Najważniejsze, że z maleństwem wszystko ok! Do lipca zostało już nie dużo czasu :)
  11. Chyba właśnie tak będę musiała zrobić..
  12. Jejku na śmierć zapomniałam.. no to kiepściutko, cóż pokaże mu wyniki z morfologii dopiero na następnej wizycie, bo wątpie, żebym miała odrazu we wtorek wyniki..
  13. A to kurczę ;P A ja mam szyneczke swojską, dziś się wygotuje i będzie mniami.. i schab zapiekany w cieśnie francuskim z jajkiem zrobię.. :)
  14. Ja dzisiaj jadę odebrać wyniki moczu, mam nadzieję, że nie będzie w nim infekcji, choć coś czuję, że jednak jest :( noi morfolofię skocze zrobić w poniedziałek, oby tylko mi wyniki na wtorek przyszły bo będzie jeden wielki klops! a dziś dalsza część sprzątania.. i szykowania ;)
  15. zanna miałaś szczeście, że trafiłaś na tak uprzejmą osobę, teraz mało takich ludzi na świecie.. ja mimo, że mam już bardzo widoczny brzuch nieraz stoje w autobusie, już pare razy mało brakowało, a bym zasłabła.. Ale co to ludzi obchodzi.. :(
  16. Super dziewczyny, że wszystko ok z waszymi maluchami, ja mam wizytkę we wtorek, już nie mogę się doczekać.. mam lekki stresik, może wreszcie dowiem się co moje malutkie chowa w kroczku :) Morrwa w szkole jest ok, nauczyciele podchodzą do tego z uśmiechem, przynajmniej większość.. znają mnie i wiedzą, że wyróżniam się z pośród rówieśników nie tylko tym, że jestem wyrośnięta, ale że mam dość dorosłe podejście do świata - wierzą we mnie.. :) i zapomniałabym - jestem w trzeciej gimnazjum, dobrze się uczę, pozwolili mi chodzić tylko do egzaminów, po egzaminach dają mi wolne ;)
  17. W sierpniu będzie miał 20..
  18. Moja kuzynka ma synka Miłoszka.. :) mi bardzo podoba się to imię! My wczoraj już postanowiliśmy Julka albo Wiktor!
  19. Niestety, ale w naszym kraju panuje teraz zupełna znieczulica. Ludzie myślą tylko i wyłącznie o sobie, nie patrzą na innych. Pamiętam jeszcze zanim byłam w ciąży i widziałam w tramwaju/autobusie jakąś kobiete, która w ciąży była, zawsze ustąpiłam miejsca.. Nie mogłam patrzeć jak stoi w tłumie z brzuchem, co może się stać jak mocniej zachamuje.. Ale starsze panie szturchną, nawet nie spojrzą - to straszne! Ja na codzień do szkoły muszę dojeżdzać autobusem, mam widoczny brzuch (nie da sie już go ukryć) i każdy doskonale widzi, że jestem w ciąży, ale mimo to siedzą wszyscy w najlepsze. Ostatnio nawet za plecami usłyszałam "ta gówniara w ciąży by ci ustąpiła, jak tak można"..
  20. Morrwa tak, tak jak najbardziej.. tatuś dziecka jest moim jedynym partnerem, jesteśmy ze sobą już prawie trzy lata, na początku był w szoku, ale nigdy, ani na moment nie przestał mnie wspierać.. Dziecko będzie narazie mieszkać ze mną i z moimi rodzicami, przez pierwsze miesiące, potem mamy zamiar razem wychowywać, jak znajdziemy mieszkanie dla naszej trójki :) Karolek to cudownie, że wam się tak dobrze układa, mam nadzieję, że to samo będzie mogło powiedzieć o mnie, moje dziecko jak dorośnie.. :)
  21. Scarlettj mam lekko skróconą szyjkę macicy, występowały też skurczę i dlatego zagraża mi przedwczesny poród.. (możliwe, że coś pogmatwałam..) Morrwa tak pomagają mi i to bardzo, wspierają mnie ze wszystkich sił.. Zarówno teraz jak i po porodzie wiem, że cały czas mogę na nich liczyć.. Bałam się bardzo ich reakcji i ździwiło mnie, że tak dobrze to przyjęli. I napiszę tak jak mi powiedział lekarz "nie wolno się smucić! bo to nie powód do smutku.. człowiek smuci się kiedy ktoś z tego świata odchodzi, a nie na świat przychodzi".. Te słowa mam w głowie.. W ogóle już nie żałuje, że tak się stało. Jestem szczęśliwa! :) Moje maleństwo kocham z wszystkich sił, choć jeszcze jest w brzuszku.. Nigdy nie zrobiłabym nic głupiego.. choć wiele ludzi mi się dziwi, że nie zdecydowałam się na krok jakim jest usunięcie ciąży.. Ale to głupi ludzie..
  22. Miałam silne bóle podbrzusza i coś z szyjką, wstyd się przyznać ale ze stresu jaki wtedy miałam nawet nie dowiedziałam się co dokładnie jest nie tak.. Luteine biorę dopochwowo 2x1
  23. secondtry znam twój ból, też cały czas się martwie czy napewno jest wszystko wporządku.. moja ciąża jest zagrożona, ciągle biorę luteinę na podtrzymanie.. ostatnio gdzieś mnie wszystko w środku boli.. boje się, że tam coś się rozszerza, albo coś.. panikuje ostatnio..
  24. no tak, święta racja.. :)
  25. aha.. no moja kuzynka była z mężem, z ciekawości.. fajna pamiątka, tak po za tym.. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...