-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Martynaa
-
Ile wpadek miał Kaczyński, ile dziewczyn miał Łyżwiński, ile Giertych miał idei, ile w Tusku jest nadziei. Ile Lepper miał wyskoków - tyle szczęścia w Nowym Roku.
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
Martynaa odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
Dziękuje :) Dziś kolejna godzina jazd - trzecia. Zajebi.. Pamiętałam jakie błędy popełniałam ostatnio i poszło mi o niebo lepiej !! Jeździłam nową obwodnicą, i po okolicznych miastach. Szło mi (wydaje mi się), że na prawde dobrze:) następnym razem (w poniedziałek) mam już dwie godziny jazd, więc pewnie przejedziemy się dalej. Już się czuje bardziej swobodnie, nie stresuje się tak tym wszystkim jak wcześniej.. :) -
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
Martynaa odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
musze,musze.. jeszcze sie wam pochwale, ze k mi sie w wigilie oswiadczyl -
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
Martynaa odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
najgorsze jest to, że jak jak raz się pomylę to się tak zaczynam stresować, że fala pomyłek leci i czuje się jak kompletna idiotka.. -
sytuacja z przed 2 minut : on: by się im łby po odcinało i ch(tu nie cenzuralne słowo) ja: komu ?! [strach w oczach haha] on: no im. ja: komu?? on: no kurą. ja: jakim kurą? on: no tym u rumuna. ja: po co? on: bo by im było lżej.. i śpi dalej
-
mój wczoraj gadał i to niezła akcja była.. zrywa się i oczy otwarte i : paaaali się!! a ja : co się pali ? on : no dom !!!! a ja : gdzie ? on : tam ja : i co ? on : o nie, spierd...li !!!! goń ich !! ja : kto ? on : no oni, ale już nic.. po czym spał dalej.. i oczywiście nic nie pamięta i nie wie co mu się śniło..
-
Mummy my idziemy na sale:)) do remizy a Wiktorek zostaje z rodzicami moimi Agak ZDROWIA!!!!!!!!! Ale mam mętlik w głowie. Jedynie o czym myślę teraz to o ślubie.. :)) Chcielibyśmy w sierpniu, ale dzwoniłam po salach i taka co nam najbardziej odpowiada wystrojem, opiniami i cenowo jest tylko na 30 lipiec.. i może się zdecydujemy. Chodź dużo zależy od sponsora, którym jest mój tata. W ogóle to nie wiem jeszcze jak to będzie.. bo rozmowa poważna będzie w Nowy Rok :)) i sponsor wtedy powie daje co, i na co hehe.. Dobrze, że auto mamy z głowy bo tata ma ładne i mamy zamiar to wykorzystać. Mam też postanowienie noworoczne: Chciałabym wrócić do blondu, ale to potrwa.. Byłam wczoraj u fryzjera i teraz mam taki brązik z blond pasemkami i gdzie nie gdzie czerń została. Wiktor jest niesamowity!!! Czasem to już mnie brzuch boli od śmiechu.. Czasem denerwuje się jak mu coś nie wychodzi i robi to tak zabawnie, że nie mogę się powstrzymać od śmiechu.. Uwielbia śpiewać, skakać i wariować. A najlepiej jak coś po swojemu opowiada.. Jedyne co dzisiaj troszkę schrzaniło mi humor to jazdy.. Instruktor jest w porządku, nie mam do niego zastrzeżeń, ale mi nie wychodzi ta jazda.. z 5 razy zgasło mi auto, dwa razy źle wycofałam.. nawet przy odpalaniu o wszystkim zapominałam.. nie mówiąc już o tym, że cały czas zapomniałam o sprzęgle.. czułam się jak idiotka ;// jeżdżenie samochodem to chyba nie dla mnie.. już się stresuje piątkowymi jazdami :(( ale się rozpisałam.. A i dziękuje wszystkim za gratulacje:))
-
hej dziewczyny. Pisze z neta w komorce dlatego krotko i przepraszam w razie bledow. Nam wigilie uswietlila niespodzianka przygotowana przez k.. Oswiadczyl sie. Nikt sie tego niespodziewal. Jestem bardzo szczesliwa. Wiecej napisze jak bede w domku. Papa !
-
Tasik dziękuje za prześliczną karteczkę!!!!!
-
Katbe gdzieś ty była kobito??? nareszcie jesteś. tęskniliśmy :P Mi wreszcie przyszła choinka, a właściwie stożek. Znajoma kwiaciarka udekorowała i idealnie trafiła tak jak chciałam:)) normalnie tak jak by mi czytała w myślach. A najlepsze jest to, że Wiktor słabo nią zainteresowany więc może ustoi trochę Gorzej z małą choinką u niego w pokoiku - jest napastowana nieustannie bo usłyszał, jak tatuś powiedział, że ta choinka jest WIKTORKA. W ogóle natłok jakiś mam dziwny, nie ogarniam.. co wysprzątam to rozwalą, jak nie mały to duży.. Na szczęście idą już spać, więc może jako taki porządek będzie.. Jeszcze prezenty zapakować, o 12 z młodym do fryzjera bo zarósł i wszyscy mają go za dziewczynkę jak jest w czapce i wystają kędziorki ;P Wigilie spędzamy najpierw u teściów na godzinkę, a potem do mojego taty i tam zostajemy na noc:) fajnie mój brat będzie.. uwielbiam święta!!!! nie lubię tylko okresu przedświątecznego(sprzątanie,sprzątanie i jeszcze raz SPRZĄTANIE). i muszę się pochwalić, że dzisiaj miałam pierwsze jazdy i całkiem nieźle mi poszło i... Spokoju i radości, tylko miłych gości! Smacznej Wigilii i całusów moc - w tę najpiękniejszą w roku noc! Szczęścia kilogramów, ze śniegu bałwanów! Życzliwych ludzi wokół, żadnej łezki w oku, Przyjaciół jakich mało. Przez życie idźcie śmiało! Niech miłość bez ustanku Was dotyka. A w Nowym roku szczęście spotyka!życzą Martyna, Karol & Wiktorek
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
Martynaa odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
dziękujemy za życzenia i, również życzę wam Wesołych Świąt:))) Ja już po "pierwszym razie" Instruktor super sympatyczny, z poczuciem humoru.. Fajnie, bo nie chciałabym spędzać godzin w aucie z kimś kogo bym nie lubiła. Wytłumaczył mi to wszystko co trzeba znać pod maską, światła no i w aucie gdzie co i jak. No i na takim małym placu ruszam, jadę raz, drugi a ten - no to zawróć. Mówię, mu, że się nie wyrobie, a ten zawróć... noi się udało ruszam sobie po raz trzeci i tak pyrkam po malutku, a ten no to jedziemy na ulice.. a ja na niego oczy zrobiłam, a on nie żartuje.. no i 5 minutek pojeździłam po normalnej ulicy, auta jechały, a ja strasznie się bałam ale nieźle mi poszło. i nawet zaparkowałam następne jazdy we wtorek, też godzinka.. pomieszało mi się przez chwilę kiedy na sprzęgle ta noga ma być a kiedy nie hehe.. -
Joannab dokładnie:) jeszcze robię sobie cichą nadzieję, że warunki do jazdy w marcu będą kiepskie (na egzamin) bo wtedy się jeździ 30km/h.. D ja mam 18 w lutym, dlatego teraz poszłam, żeby po 18 już gotowo na egzamin. W styczniu już mam jazdy.. Dziewczyny jakie podajecie witaminy? Cebionmulti jest na recepte? bo nam się skończył i nie pamiętam czy recepta potrzebna..
-
Hej ! Kwik grzebie w oku, nosie, uchu (zwłaszcza nie swoim) i w buzi, ale to tylko teraz bo ząb wychodzi:) będzie już komplet! Śnieg kocha! Uwielbia po nim chodzić i całkiem sprawnie mu to idzie, saneczki oczywiście też ubóstwia! a ja od dziś chodzę na kurs prawa jazdy..
-
Dziecięce menu w restauracji
Martynaa odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
jeśli chodzi o obiadki to ja spotkałam się z czymś takim: np. klopsiki - języki :)) + kluseczki śląskie moje dziecko kocha ten zestaw:) spotkałam się jeszcze z takowymi: jajeczniczka posypana szczypiorkiem w taki sposób że widać uśmiechniętą minkę:) kolorowe pierożki, albo kolorowy makaron z serem:) -
Wiktor na początku psa i kota targał z ogony, a teraz robi i cacy. Herze, mojemu berneńczykowi, którzy został u rodziców daje buziaki i tuli mocno :) nawet na niej siada, ale nie pozwalam mu bo Hera może nagle wstać i zrobi się niebezpiecznie. U nas ok, biegunka przeszła po smec'cie i jest git:) Tylko nie mamy jednego zęba i chyba własnie wychodzi.. bo ślini mi się nie miłosiernie jak nigdy i paluchy w buzi trzyma.
-
Ajjj jestem padnięta. Byliśmy dziś na obiedzie u rodziców i na zakupach w M1. Wiktor wyjeździł się samochodziko-wózkiem i był mega zadowolony:)) kupiliśmy czapeczkę i rękawiczki w H&M i bluzeczkę dla córeczki znajomych no i duże zakupki na realu. A jutro czeka nas lekarz.. dzisiaj 7 kup jak woda.. ;// albo wirusowe, albo coś zezarł.. tylko co? [odpukać] nie gorączkuje, ale pupa już od tych kup czerwona, smaruje nivea przeciw odparzeniom. No i chrzestna jutro przychodzi z mikołajem i dziadkowie jedni. Bo jedni załatwili sprawę dzisiaj i Wiktorek dostał śliczną koszulę, bluzeczkę w paski, spodnie ocieplane, 5x skarpetki, 2x rajtuzki i słodkości:) idealnie trafili i w mój gust i w potrzebę. Bo zabawek ma już mnóstwo ;)) u nas zęby już chyba wszystkie wyszły, nawet nie wiem kiedy.
-
Gmonia nareszcie! super, czekamy:))) my od dwóch dni nosków za okno nie wychylamy;)) k też siedzi w domu, bo strasznie zimno, więc masakra.. zima zaskoczyła dachowców, a z tym wiąże się niestety problem z kaską;// ale dajemy jakoś radę.. jutro k na praktyki, ja do szkoły, Wiktorek do dziadków k.. no i chrzestna ma wpaść z mikołajem;)) co mi nie bardzo pasuje, bo kurczę przyjdę o 17 ze szkoły, coś wypadałoby do jedzonka naszykować.. a pewnie będę padnięta. Ale jutro pewnie zmienię zdanie;) Dziewczyny mam w ogóle mały problem z kWikiem.. a mianowicie jak on się denerwuje to ręka na góry i chlas mi w twarz;// Karolowi to samo.. my z K mamy swoje wzloty i upadki, ale nigdy nie było między nami jakiś takich ostrych spięć, żeby mnie uderzył czy coś.. więc nie wiem gdzie on to podpatrzył.. ;//
-
super konkursik! Nigdy nic nie wygraliśmy, więc może uda się tym razem:)) pozdrawiam!
-
Justi wielkie gratulacje!! zazdroszczę..
-
ciążówki mają zachcianki widzę ;D ja nie ciążowa, ale opycham się kanapkami z masełkiem i szyneczką i cebulką dymką mniam..
-
Lidiaro wybrałam zajebistego faceta, a to co się z nim stało.. ehh.. dzisiaj wkońcu przewozimy meble i nasza sypialnia przeistacza się w pokój Wiktorka.. mają też przywieść sofe i fotel.. humor mi się mam nadzieję poprawi..
-
próbowałam już wszystkiego.. wszystkiego.. właśnie usłyszałam kolejne obietnice.. że już nigdy więcej.. ehh.. mama też kiedyś mi to obiecywała.. widocznie takie już moje życie.. pierwszy raz w życiu jestem w takim dołku psychicznym..
-
drucilla u niego ostatnio, bardzo rzadko jest 0,0 promila..
-
a ja wczoraj dowiedziałam się, że K mnie nienawidzi i nie kocha i leje na mnie.. miło nie?
-
Witojcie ! Gmonia trzymajcie się! zdrówka! Justi bammmm! i już - do pracy! mnie też coś łapie.. połamana jakaś jestem i jakby na gorączkę mnie brało.. kurczę.. no czuję się fatalnie.. święta niebawem, mnóstwo roboty a ja leżę.. wczoraj dziadki małego porwali i na noc nie oddali, ale i tak się nie wyspałam..