Skocz do zawartości
Forum

Martynaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martynaa

  1. ale się tu uśmiałam.. U nas Wiktor ma siusiaka, siura, ptaszka, lub wg. tatusia - wacka ;) Wiktor widział też już co ma koleżanka (podgląda jak się zmienia jej pampka) - psipsie, dziurkę.
  2. Justi na co szczepisz teraz? U nas postęp.. Wiktor kazał mi iść do łazienki, po czym kazał wziąć nocniczek i położyć w jego wybranym miejscu - przed tv, więc tak też zrobiłam.. Ściągnął sobie spodnie od pidżamki, ściągłam mu pampka i czekam.. a ten sika, mało, bo mało - to było takie widać, że na siłę.. Wstał pokazał paluszkiem na nocnik i powiedział "sisi" [dodam, że wcześniej nocnik był be, i nie chciał na nim nawet usiąść przez jakieś dwa miesiące!] po czym poszedł dać tacie buzi, pokazał na swój pokój paluszkiem, wziął mnie za rękę i poszedł do łóżeczka spać.. A ja teraz chodzę zadowolona jak głupek :) Nasze dzieciaczki coraz więcej rozumieją:)) Tasik Where are you ?
  3. Drucilla dzięki za sprostowanie ;* Wstaliśmy dziś o 11, ja miałam kiepską noc.. cały czas się budziłam, nie mogłam zasnąć.. nie mam pojęcia dlaczego. Ta pogoda też jakaś taka.. ;// Syn jeszcze trochę kaszle, ale coraz mniej..
  4. dziewczyny,a między cesarkami nie powinien być odstęp conajmniej dwóch lat? Bo mi się tak gdzieś obiło u uszy.. Moja znajoma teraz miała 18 miesięczny odstęp między cesarkami.. Ale sytuacja wyglądała tak, że lekarz powiedział (który również prowadził moją ciążę) że jeśli waga dziecka nie przekroczy 3500g to będzie rodzić siłami natury, ale jeśli przekroczy to CC.. I miała cesarkę;)) ale tylko z tego względu, że córa ważyła 3800 już 3 tygodnie przed terminem i już wtedy zdecydował CC.. no i było troszkę komplikacji, ale to już z tego powodu, że wcześniak.. mój chłopczyk jeszcze nie śpi, z tatusiem ogląda coś w tv, coś co chyba nie za bardzo jest dla dzieci bo Wiktor krzyczy "bam, bam, bam".. ;// Ale już pokazuje że chce iść do łóżeczka..
  5. Scarlettj mi się wydaje, że dobrze wybrałaś.. Bo między cc powinien być dłuższy odstęp.. a poród to naprawdę nic strasznego, musisz mieć tylko dobre nastawienie..
  6. dzieki za otuche:)) mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie.. A co do mężów, to u mnie k nie ma prawa jazdy i samochodu;)) 3 lata temu jechał rowerem po dwóch piwkach i policja odroczyła mu prawo jazdy na dwa lata(chore, ale prawdziwe) i dali 3 lata w zawiasach.. u nas policja zamiast łapać pijanych kierowców łapie pijanych rowerzystów.. Także na egzamin k ma zapisać się wtedy co ja i jest bardzo pewny siebie ;) Ale jako, że staż będziemy mieć za pewne podobny to nie ma prawa głosu u nas, bo autko najprawdopodobniej kupimy po ślubie, z pieniążków zebranych.. więc będzie wspólne
  7. Dziewczyny nie miałam z kim zostawić Wiktorka, bo k pilnie musiał jechać do pracy i nie byłam na wewnętrznym.. ale dzwoniłam do gościa i mam przyjść w tygodniu, a jazdy mam dopiero 18 stycznia ;)) bo wole dać teraz czas tym co mają teraz egzaminy, a ja mam dużo czasu i wolę sobie zostawić godzin przed egzamin.. Ale jak robię testy na kompie to kurczę wiecznie mam 15 poprawnych ;//
  8. mój Kwik niestety nie jest zdecydowany czy nas kocha czy nie bo raz jest tak a raz nie ;)) Ale muszę się pochwalić, że wcześniej po prostu widziałam, że pora spania to go zanosiłam do łóżeczka, mleczko i spał.. a od paru dni bierze mnie za rękę, butle daje tacie(bo k robi mleko wieczorem zawsze) i staje przy łóżeczku i pokazuje, że on tam
  9. trzymajcie jutro kciuki bo mam wewnętrzny z testów. :*
  10. mój też jest "nie" od dość długiego czasu, choć od ok. 2 tygodni już czasem coś jest "tak".. Po prostu kiedy zadaje pytanie to "Wiktorek chce iść spać, tak?" to wtedy odpowiada tak a jak nie ma "tak" na końcu zdania to odpowiedź prawie zawsze brzmi "nie".. Wiktorek jeszcze kaszle, ale po za tym wygląda na zdrowego. Ja też już czuje się bardzo dobrze! :)))) Ale ta niedziela się ciągnie.. Mieliśmy iść na pokaz straży o 20, ale dziadki poszły na imieniny, a z Wiktorem nie wychodzimy, więc klapa..
  11. u nas ze stopkami to samo..
  12. agak dziękuje ;* to może zdążę się nacieszyć joannab u nas to samo z klamkami u rodziców nie ma zamknięcia w łazience i było śmiesznie jak się babcia Wika Kąpała a on wlazł i ryyk że on też chcę i się kąpał z babcią :P
  13. moja znajoma ma prawko już dwa lata, ale rok nie jeździła i właśnie zadzwoniła do instruktora i z nim jeździła swoim autem.. :)) tylko jego szef nie mógł nic o tym wiedzieć hehe..
  14. dzięki za odpowiedź ;* no ja się właśnie zastanawiam.. bo kurczę jakoś tak mi fajnie jak ona się tu świeci :)) Ten klimat.. Co do spania to moje dziecko o 20.30 zaciągło mamę, że chce do łóżeczka.. i siedzi tam od tej godziny po ciemku (no świeci mu się jego mała choinka) i nie płaczę.. ale też nie śpi do tej pory ;O.. nie wiem co go tak wzięło..
  15. Hej :))) kWikowi też zdarzało się już nie mieć dziennej drzemki, ale to dlatego (przynajmniej mi się tak wydaje), że rozregulował sobie dzień przez Święta. Wszystko już wróciło do normy i po ok.14 idzie spać i wstaje ok. 16-17. u nas już lepiej, ja czuje się całkiem dobrze, o niebo lepiej niż wczoraj - tylko katar i kaszel potworny.. Kwik rano miał 37,2, nie dawałam mu nic - samo spadło, bo teraz ma 36,8 . I mamy nowe słowo "kolki"[kropelki] albo "kole" [krople] na moje krople do nosa :)) dziewczyny kiedy rozbieracie choinkę?
  16. I nas dopadło.. Wikorek chory, nie wiem co konkretnie, bo chłopa wysłałam do lekarza z małym ;/ "nie wiem co mu jest, ważne że dała leki" tyle wiem. Amoksilav + flegamina. Ja też ledwo dycham..
  17. Ja już po 6 i 7 godzinie - w Częstochowie. Jestem z siebie dzisiaj bardzo dumna, bo myślę że dobrze mi poszło. Instruktor powiedział, że zazwyczaj zabiera tu kursantów dopiero po 10 godzinie, więc mam sobie sama odpowiedź na pytanie jak mi idzie fajnie, było fajnie. Jutro będę wiedzieć kiedy kolejne jazdy, bo zapomniał kalendarzyka.
  18. Scarlettj zapraszam do "moja droga do spotkania z... " na boku. Tam opisałam swój poród SN. Ja jestem bardzo zadowolona z porodu, u nas o było się bez krzyków, wrzasków.. położna się śmiała, że poród książkowy. Oddychaliśmy razem z K, skakałam na piłeczce itd. ale oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań, bo wiadomo, nic na siłę. Drucilla u nas to samo. Cwaniak tak się już wycwanił, że podkłada sobie pufę, albo to co da radę unieść lub przepchać i włazi i ściąga z górnych półek czy szafek ;// i na okrągło mamy syfff!!! kWik śpi, k zrobił żurek, a ja byłam na jazdach, a po 16 na wykłady.. nie chce mi się!!!!
  19. Ja kolejne jazdy miałam dzisiaj, 4 i 5 godzina. pierwszy raz w większym mieście niż moja miaścina(ale jeszcze nie miasto na egzamin). Było całkiem nieźle(przynajmniej tak mi się wydaję), za późno wciskam sprzęgło, albo za szybko je puszczam przez co mi gaśnie. Troszkę dzisiaj miałam stresa, bo te skrzyżowania, ronda.. ale nie było najgorzej.. Pamiętacie może kiedy opanowałyście tak dobrze ruszanie? bo zastanawia mnie to, czy ja debil, czy tak po prostu bywa w środę jedziemy na Częstochowe na 4 godziny, z tym, że ja jeżdże dwie i jakaś dziewczyna dwie.. ale jeszcze nie wiem gdzie będę zdawać, muszę zobaczyć jak się jeździ tu i na Dąbrowie i dopiero wtedy zdecyduje.
  20. o siet, nieźle.. to okres próbny = 2 lata? czy jak? ja jutro jazdy na 8.. oby było jak ostatnio! a co do sylwka to dla mnie jeden z najlepszych, pobawiliśmy się z k extra, potańczyliśmy za wszystkie czasy.. świetne towarzystwo.. dobra muzyka.. czego chcieć więcej??
  21. mój przyszły natomiast siedzi od początku świąt w domu, wspólnik wraca jutro, więc pracę rozpoczynają we wtorek.. choć dla nas to niestety nic dobrego, bo im dłuższy zastój tym gorzej z gotówką będzie ;) ale taka zima, dla dekarzy.. u nas super, sylwester udał się elegancko, świetni ludzie, potańczyliśmy za wszystkie czasy! Wróciliśmy po 4 nad ranem, więc dla nas szaleństwo! poranku wolę nie pamiętać.. na głowę władował mi się Wiktorek i zaczął po mnie skakać i myślałam że tam umrę:P nie ma to jak w domku.. :)))) Jutro jazdy na 8 rano.. jak ja wstane, to ja nie wiem.. kosmos. a teraz czas na house'a.. buziiiaki :*
  22. hej dziewczyny :)) u nas wszystko bardzo dobrze, k w święta mi się oświadczył :)) co było dla mnie niespodzianką. Dzisiaj idziemy pobalować na sale:)) i weekend pewnie spędzimy u rodziów bo będziemy omawiać bo ze ślubem SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE !!
  23. Witam :)) Zapewne będę tą najmłodszą ;)) moja data: 26.02.1993r. - synek - 24.06.2009r. Szczęśliwego Nowego Roku życzymy :))
  24. My mamy bardzo trudny rok za sobą, mieliśmy straszny kryzys, wina myślę, że leży po obu stronach. Ja jestem bardzo wybuchowa i za bardzo go ograniczałam, a on przeginał w słowach i wyjściach podczas kłótni. Wydaje mi się, że to już mineło i wszystko idzie w dobrą stronę.. Jeśli chodzi o takie rzeczy to nie mogę narzekać.. Jeśli trzeba to posprząta, teraz jak siedzimy w domu to dzielimy się obowiązkami, zdarza mu się nawet zrobić więcej niż ja. Sprząta, gotuje(wczoraj zrobił pyszny żurek z kiełbaską i jajkami), trzeba to upierze,dzieckiem się zajmuje, często z nim zostaje.. No i haruje całymi dniami na dachach, co bardzo doceniam bo siedź na dachu przez cały dzień, gdy na minusie -10 i jeszcze grzeb rękami w tym śniegu.. A co do jazd, to już nie mogę się doczekać poniedziałku dziewczyny.. Ile wpadek miał Kaczyński, ile dziewczyn miał Łyżwiński, ile Giertych miał idei, ile w Tusku jest nadziei. Ile Lepper miał wyskoków - tyle szczęścia w Nowym Roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...