pasikonik10

ja tez z tych kiepsko spiących... wstałam , bo co mam się w łóżku przewracać..... :( dziś miałam tak koszmarny sen ze az mi niedobrze... :((((( jessu skąd w głowie takie rzeczy :(((( nie wiem czy wyprę ten sen ze swiadomosci w ogóle.... :((((( co do porodu nastawiam się na naturalny- 2 x się udało więc nie za bardzo chciałabym aby mnie pocięto.... Poza tym po drugim porodzie ja w 2 godziny po nim już chodziłam normalnie (poszłam syna szukać :) )

jessu ale macie tempo z produkcją wątków...:) co do karmienia- to przy córce nie sparwiało mi to zadnej frajdy, syn- zdeklarowany cycoholik - karmienie jego było super.. karmienie w moim odczuciu jest przereklamowane, choć zdrowe. Teraz zmierzam karmić trochę systemem mieszanym, chciałabym móc wyjsć czasem z domu bez dziecka, zostawić butelkę i mieć wolne... przy synku byłam uwiązana i to było straszne...

Adonis- ogromnie się cieszę! :)))Super to załatwiłaś!!!

Dziewczyny , Laski- gorąco proszę o poparcie petycji : http://www.petycje.pl/petycja/11380/stop_nierownemu_traktowaniu_kobiet_prowadzscych_dzialalnozc_gospodarczs_!.html Wszystko jest tam wyjasnione- ta nowa ustawa b bije w kobiety na Działalnosci Gospodarczej. Może niektóre to nie dotyczy bezpośrednio, ale bije w interes kobiet po prostu- bo bardziej opłaca się leżeć niz robić coś swojego. Jeśli mogę poprosić o Wasze poparcie- o dalsze propagowanie- rzucćie to dalej. . więcej szczegółów na FB Matki na DG: NIE!- dla prawa wstecz

a ja zaraziłam sie tokso albo tuż przed albo na poczatku ciązy..

mój syn ma 5 lat, i wazy 18,7 :) Wagę ma piękną ta twoja córka :) ja bym pogadała z nią i tyle... Fajnym serialem jest Było sobie zycie- znajdz odcinki o jedzeniu ... może jakoś to pomoże :)

aaa no i ja nadal z tych zachęcajacych do jedzenia- znaczy teraz to juz specjalnie szykuję większą porcję bo wiem ze zaraz będą negocjacje- czego ma nie jeść, ile może zostawić itp.

Adonis- ja mam 8 latkę, z zaburzonym widzeniem siebie- znaczy tez przy niej nalezy ostroznie mówić o jedzeniu, bo ona moze jest z tych chudszych , ale siebie postrzega jako grubą... :) jak miała 3 lata to z wagą była na 25 c a ze wzrostem pow 75, więc ta dysproporcja była straszna-- wszystkie spodnie w gumkę bo inaczej spadały z tyłka. Ogólnie moja najchętniej je owoce :), mięsa nie za bardzo, nabiału nie może... Ja bym zaczęła od małych porcji- i jedzenie b spokojne- sucha bułka w łapkę i na plac zabaw, kisiel, kaszka mleczna, kaszka manna, budyń. Ew zabierz ją do sklepu niech sobie wybierze co chce..

ktg spokojnie robią :) w szpitalu miałam chyba z nagorliwości z 8 x dziennie :( ja bym zjadła coś obłędnie słodkiego i poleżała na wznak- jak się moja nie rusza 3 godziny to ja sie martwię ze długo... ale mi wystarczy czasem rozkołysać ją brzuszkiem i czuję jak zmienia pozycję, więc mam kontakt cały czas. Ja bym podjechała na izbę przyjęć- przynajmniej zobaczysz malucha!

Isabella33- termin mam na 20 pażdziernika.. więc duża szansa ze się uda z tą ProFamilią :) Ogólnie to ja jeszcze pracuję :) i pracować zamierzam- poza tym dwójka dzieci - 8 i 5 l, więc ciężko znależć czas na wyjscie gdziekolwiek... Ale jakbyscie miały się spotkać gdzies na kawie albo lodach to juz mi moze się bardziej uda. Co do testu obciążenia glukozą to szczęśliwie mam to za sobą, ale pamiętam jak mało nie zemdlałam również w drugiej ciąży... także też polecam zabranie kogoś ze sobą...

Isabella33 napisałam do ProFamilii na FB i mi odpisali ze te wszytskie cuda są za darmo.... no jestem w ciężkim szoku.... :)

Isabella33- skrócona szyjka i konieczność założenia szwu okrężnego...Tak, też łodzi, choć bardziej już Zgierz niż łódź :)

oglądam zdjęcia z Pro-familii- matko jak pięknie.... obiecałam sobie po pobycie w CZMP ze odkładam pieniądze byleby urodzić godnie.... Nie wiecie jakie są koszty porodu w PF?

hej dziewczyny, dziś Was znalazłam :) Kilka słów o sobie- 37l, 3 ciąża- dziewczynka, 2 pociechy w domu... a więc trzecia ciąża i totalna patologia :) Spróbuję nadrobić trochę tematy... Obecnie na swiezo wyszłam z CZMP z ogromną traumą i szwem (gorąco odradzam ten szpital- chyba ze leczycie się u ordynatorów...).. mam zalecony kanapowy tryb zycia. Trauma po wyjściu- ogromna- własciwie o niczym innym nie myślę jak o odliczaniu tygodni :(..