Skocz do zawartości
Forum

Daria_Tosia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wejherowo

Osiągnięcia Daria_Tosia

0

Reputacja

  1. Co do terminu porodu to czytałam w którejś z koleji książce dla mam (niestety nie pamiętam, w której), że ostatecznie warto patrzeć na to jaki termin wykazuje nam USG z pierwszego trymestru bo po tym terminie każde dziecko może już rosnąć inaczej i termin może się w zależności od tego "przesuwać". Co w sumie jest logiczne, mi po I trym. Tośka ruszyła i z wzrostem i wagą i teraz trochę przystopowała, dlatego raz się wydawało, że termin porodu będzie później, raz wcześniej.
  2. Ja krzywą miałam tak jak wspomniałam dwa dni temu i też wszyscy mówili: wciśnij cytrynę inaczej będzie ciężko, nawet lekarz polecał, ale tak z głupia frant spytałam pielęgniarkę, która mi przygotowywała tą "cudowną" miksturkę i odradziła zdecydowanie cytrynę bo może przekłamywać wyniki i spacerki w trakcie oczekiwania, tak więc zacisnęłam zęby i dałam radę. Później godzina czekania-pobranie. Kolejna i znowu-pobranie i do domu. Robiłam badania tak jak zwykle w BRUSSie i tam nie trzeba było ze sobą nic przynosić. Powiem tyle: nie jest to nic przyjemnego, ale do przeżycia, glukoza za smakowita nie jest, szczególnie na czczo, przyznaję trochę mnie zemdliło początkowo, ale głowa do góry, głebokie oddechy i jakoś zeszło. Co do słodyczy to też dzień wcześniej miałam mały ciąg, a wyniki (w BRUSSie podają już pod wieczór tego samego dnia na indywidualne konto na ich stronie) miałam jak najbardziej w normie.
  3. Fobianka: Dziękuje bardzo :) Oczywiście wpisałam się do tabelki :) super sprawa, już się nie mogę doczekać jak w ostatniej rubryczce będziemy miały wypisane wszystkie konkretne daty już po! A płeć już znam: będzie dziewuszka :) wszyscy się bardzo cieszą, najbardziej to warjują babcie ("nasza pierwsza wnuczka, tylko nasza!") i tatuś ("no! moja księżniczka!"). Co do filmików i płaczu w niespodziewanych momentach: zawsze wydawało mi się, że jestem twardzielką, a tu niespodzianka, łzy się cisną jak nigdy! Wczoraj byłam na krzywej cukrowej i tak sobie siedziałam, czekałam te kolejne godziny, aż przyszła na badania mama z parodniową zaledwie dzidzią, no i maluch w płacz, taki rozdzierający, jak to tylko drobinki takie potrafią, a ja razem z Nim, ludzie w kolejce na mnie, ja na nich taka załzawiona... ^^ później sama się z siebie śmieję, bo takich sytuacji jest coraz więcej
  4. Witam wszystkie Mamusie :) Również spodziewam się malucha w październiku, wstępnie termin mam na połowę miesiąca. To moja pierwsza ciąża i oczywiście oprócz niesamowitej radości odczuwam cały arsenał nerwów i lęków ^^ U nas w rodzinie niestety nie ma za dużo dzieci, a tym bardziej tych maleńkich plus wszyscy praktycznie mieszkają daleko dlatego czuję się zieloniutka. Mam zamiar na początku lipca pójść do szkoły rodzenia plus oczywiście czytam, oglądam, podpytuję inne Mamy, stąd też chęć dołączenia do Was kobietki :) Pozdrawiam serdecznie !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...