
daisy83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
śląskie
Osiągnięcia daisy83
0
Reputacja
-
Cześć dziewczyny, dawno sie nie odzywałam, ale czytam na bieżąco. Moja Kinga rośnie jak na drożdzach, póki co zdrowa i odporna, synek nie zaraził jej infekcjami, ktore przynosi z przedszkola. Współczuję tym z was które wstają w nocy do maluszkow. Ze starszym synem pobudki były co 1,5 godz, pierwsza noc przespał jak miał 2 latka, teraz kiedy Kinga od początku miala tylko jedna pobudkę w nocy a teraz nie budzi sie juz wcale, wiem jakie to szczęście móc sie wyspać. Jutro czeka na drugie szczepienie i jestem ciekawa jak Kinga to zniesie bo ostatnio był straszny płacz, chociaż były tylko 2 wkłucia. Synek tez bedzie szczepiony, wiec bedzie ciekawie. Co do przygotowań świątecznych to jakoś powolutku się organizuję, choinka juz stoi, część prezentów kupiona, dzisiaj jade sama do galerii po prezent dla męża, wiec bardzo sie ciesze z tych kilku chwil bez dzieci. Czy używacie juz mat edukacyjnych? Możecie mi jakąś polecić? Kinga ma 3 mce i myślę, że byłby to fajny prezent na święta dla niej.
-
Cześć, Czy wasze dzieci miały luźne stolce po szczepionkach? Odkąd Kinga była na szczepieniu robi raz dziennie właśnie takie kupy. Niby nic jej nie boli, ale trochę mnie to martwi. Agnieszka 82 ja też karmię mm, wodę ciepłą wodę przegotowaną trzymam w termosie i zawsze jak małą jest głodna to mam gotową wodę. Termos mam z firmy Miniland Baby i trzyma temperaturę przez całą noc. Dla synka miałam inny termos, ale słabo utrzymał temperaturę, także ten który mam teraz jest godny polecenia. Co do własnego kąta, to my też planujemy wziąć kredyt hipoteczny i zacząć budowę własnego domu, choć wizja spłaty przez najbliższe 25 lat mnie trochę przeraża:-(
-
emiska81 Hej. Któraś z Was pisała o maści na policzki ze oilatum nie pomaga i ta jest dobra. Ale nie pamiętam nazwy. Wiem ze D...... mozecie mi przypomnieć? I czy kupie to bez recepty? Ja pisałam o kremie Dermaveel, bo Oilatum nie pomógł na wysypkę na policzkach, kupisz go bez recepty w aptece, koszt ok 25zł, pediatra kazała stosować 2x dziennie, ale już niczym innym buzi nie smarować.
-
Ania.r u nas też był problem z chropowatą skórą na policzkach, krem Oilatum nie pomógł i pediatra poleciła nam Dermaveel, jest rewelacyjny, szybko wygoił skorę na policzkach, wyczytałam, że Srokao tez go poleca:)
-
Cześć, [quote="CzekamNaJanka"] ja kupuję to mleko dla mojej Kingi od samego początku i jest ok, z tym, że są dwa rodzaje tego mleka, jedno kupuje się w kartonie i ma oznaczenie B a drugie w metalowej puszce i ono ma oznaczenie R. U nas to w puszcze się sprawdza. Co do mm, to Kinga wypija 120ml max tak co 3-4 godz. Ostatni posiłek o 21 i następny o 5.30-6.00, więc noce przesypia nam w całości:-) nie wiem jak to możliwe, ale ona po karmieniu i odłożeniu do łóżeczka zasypia sama, bez noszenia, bujania czy wożenia:-) po pierwszym dziecku, które przez pół nocy wymagało noszenia i absolutnej ciszy jestem bardzo zaskoczona i szczęśliwa:-) Też jestem 2 miesiące po cc i mój lekarz nie widzi przeciwwskazań do rozpoczęcia ćwiczeń, wiec planuję zacząć coś z sobą zrobić. Co do antykoncepcji to ginekolog zaproponował mi spiralę, ale ja mam mieszane uczucia. Czy któraś z was stosowała, jakie macie opinie na ten temat?
-
Cześć, czytam na bieżąco tylko z udzielaniem się jakoś gorzej:-/ Z tego co pamiętam to któraś z was pisała o wysypce na twarzy, więc u nas też była wysypka na twarzy plus szorstka skóra, taka jakby kaszka, pod wpływem ciepła ta wysypka robiła się czerwona, nasza pediatra poleciła nam Dermaveel i jest rewelacyjny. Kupiłam go w aptece bez recepty, po dwóch dniach stosowania skóra zrobiła się o niebo lepsza a teraz nie ma śladu po tej wysypce. Krem Oilatum niestety sobie nie poradził:-/ Co do inhalatorów, to mamy Medela Family i jest super, u mojego starszego syna sprawdził się świetnie. Nieraz udało nam się zatrzymać katar w fazie początkowej albo znacznie skrócić czas trwania. U mnie okres pojawił się 5 tygodni po cc, na wizycie kontrolnej lekarz po badaniu usg pozwolił mi już ćwiczyć, z czego bardzo się cieszę, bo wkurza mnie ten flaczek na brzuchu:-( bez ćwiczeń się nie obejdzie. Mam do zrzucenia 3 kg ale patrząc na swoje ciało to wydaje mi się, że znacznie więcej mam do zrzucenia:-( Niestety nie ma konta na FB, więc pozostaje mi tylko to forum
-
Dawno się nie odzywałam, ale staram się was czytać. U nas wczoraj mieliśmy pierwsze szczepienie, zdecydowaliśmy się na 6w1 i pneumokoki, ze względu na starszego syna, który chodzi do przedszkola. Kinga waży 5700 i mierzy 66, więc jak na 7 tygodniowego to do kruszynek nie należy. Wyrasta już z rozmiaru 62. Generalnie to jest cudowna. Zasypia sama w swoim łóżeczku o 21, noce ładnie przesypia z jedną pobudką na mleko ok. 4.00 i natychmiast znowu zasypia, budzi się ok 7. Wyczytałam, że sporo dzieciaczków walczy z katarkiem, u nas, przy starszym sprawdził się homeopatyczny spay do nosa Euphorbium, więc jeśli nic innego nie pomaga to warto spróbować. Chciałam wrzucić zdjęcie mojej córeczki, ale coś mi szwankuje komputer:-(
-
Witajcie:) dawno sie nie odzywałam ale przy dwójce jest bardzo mało czasu. Moja Kinga jest tylko na mm, niestety nie było nam dane karmic sie piersią:( na szczęscie mm jej spasowało i nie mamy żadnych bóli brzuszka. Na poczatku listopada mamy szczepienia i zdecydowalam sie na 6w1 i pneumokoki. Ktoraś z was pisała o nawilżaczach powietrza, mozecie cos polecić? U nas zapanie i furczenie w nocy okropne, pediatra twierdzi, że to nie infekcja tylko suche powietrze i zbyt częste psikanie i gmeranie w nosku aspiratorem:/
-
Emily Dziewczyny czy ktoraś dokarmia maluszka mlekim modyfikowanym ? Lilcia ma 5 dni, z racji na cesarkę pokarm przyszedł poźno i musiałam ją dokarmić mała ważyła 4 kg wiec potrzebuje wiecej. Moja laktacja ruszyła ale po moim mleku budzi się co godzinę, kupiłam mleko i zastanawiam się czy jej podawać... ma któras z Was tak z maluszkiem ? Ja mam identyczną sytuację jak ty. Kinga ważyła 4 kg, cc mialam w niedziele rano, laktacje rozkrecam wiec mleka tule co nic idokarmiam mm.
-
Justisia powodzenia na jutro:) My jutro mamy mieć wypis do domu, mam nadzieję, że będzie ok i nas wypiszą.
-
[quote="szusterka"]Ania Ja tez tak miałam ... ale walczyłam bez nakładek a z bólu aż poskakałam. Teraz będę mądrzejsza i jak tak będą doprawione moje sutki użyje nakładek i tyle :) Klaudina ja się męczył am 3 miesiące niby ściągał am sporo ale chude jakieś to było chyba bo Lila non stop wisiała. 3 miesiące męki męki tak potem na mm przeszłam. Ja się wkurzal am młoda tez nie ma sensu. Choć całkiem bez walki szkoda się poddawać :) Zgadzam się z tym co napisałas, synka karmiłam miesiac ale wisiał na mnie non stop:-/ sutki tak bolały że z kazdym przystawieniem lecialy mi łzy z bólu, nakladki niewiele pomogły. Potem jak przeszliśmy na mm to chyba oboje odetchnęliśmy. Teraz przystawiam małą żeby ruszyć laktację ale karmię mm a co nam wyjdzie z tego kp to się okaże
-
Edyta powodzenia, oby szybko ci to poszło. Wiruśka trzymam kciuki za badania. Ja mleka nadal nie mam, przystawiam mala na 15 min, a potem karmie mm. Moze laktacja jeszcze ruszy.... Mam nadzieje że jutro wrócimy do domu:)
-
Joannna u mnie cały czas wszystko było wysoko, pozamykane a szyjka wcale nie zaczęła się skracac, cc była zaplanowana na wtorek, a dzisiaj w nocy odeszły mi wody, a teraz już mam moją kruszynkę obok siebie:) wiec faktycznie poród może się zacząć w kazdym monencie. U mnie też przez całą ciąże ani kropla mleka się nie pojawiła a teraz przystawiam małą, żeby pobudzić laktację, ale dokarmiam mm.
-
Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam:) Dzisiaj o 7.10 przez cc urodziłam córeczkę:) ma 4kg i 60 cm długa. Po cesarce czuję się bardzo dobrze, pierwsza pionizacja już za mną, wiec teraz myślę będzie już z górki. Trzymam kciuki za te z was, które jeszcze czekają na swoje maleństwa:)
-
Ja mam już jedną cesarkę za sobą i nie zgodzę się z tym, że nie można się opiekować dzieckiem po. Być może jest to kwestia samego wykonania cięcia( nie nacinali mi mięśni brzucha, tylko je odsuwali). Tam gdzie rodziłam synka kazano mi wstać po 5 godz, w szpitalu spędziliśmy 2 doby. Synkiem zajmowałam się od powrotu do domu sama i czułam się dobrze. Teraz też czeka mnie cc i mam nadzieję, że będzie podobnie. Dlatego też chciałam powiedzieć, że nie każde cc jest takie złe, traumatyczne i bolesne,a tym z was, które będą miały cc , życzę abyście miały równie pozytywne wspomnienia.