mali

Witam Majowe mamusie. Przepraszam ,ze prywatnie zalatwiam sprawe,ale musze skontaktowac sie z jedna z was. Iza wejdz na listopadowki

Skoro lekarz nie powiedzial nic wiecej ,to ja bym sie na zapas nie martwila. Wiem ,ze latwo powiedziec. Tak naprawde to zalezy tez od tygodniq ciazy. Czasami juz w pozniejszych miesiacach ,wloski dziecka troszke przeszkadzaja w obiektywnym pomiarze. Jesli jestes zaniepokojona to zrob gdzie indzie usg. Porownaj wyniki i podpytaj w razie czego lekarza o jego opinie.

Witam wszystkie listopadowki 2016 :) Fajnie ze juz jestescie :) czekalysmy na was i wasze malenstwa :) Jestem mamą z listopadowek 2015 :) Zycze wam wszystkim spokojnej i radosnej ciazy :) I zycze rowniez zebyscie znalazly wsparcie w osobach tu piszacych. My takie znalazlysmy. Cala ciaze spedzilysmy na forum. Zawiazala sie ogromna przyjazn między nami. I wlasnie takiej przyjazni zycze i wam :) Buziaczki dla wszystkich fasolek :*

Wszystkim pazdziernikowym mamusią zycze łatwiej i przyjemnej ciazy :) Zeby ten czas oczekowania na wasz skarb przebiegl wam w mgnieniu oka:) Tak jak mi :)

Iza my mamy karuzele Smoby z projektorem i pilotem. Synek mega zadowolony. Tyle ze na razie roznkkollrowe vwiazdki srednio go interesuja. Ale za to uwielbia pluszaczki i muzyke :)

Testowałam reczne Madela ( taki tlokowy) i Lovi oraz elektryczny Baby ono. Najlepszy to ten tlokowy, ale nie bulam w stanie wiecej niz raz dziennie nim sciagnac bo rece mi odpadaly. Jest mega niewygodny. Zadowolona za to jestem z elektrycznego Baby Ono. Wiem ze inne listopadowki tez go maja i polecaja. Może to nie jest laktator najwyzszych lotow. Ale dobra jakość za niska cenę.

Odnosnie krwawienia to krwawi sie bardzo mocno. Nie wiem czy nawet 4 paczki by mi wystarczyły. Ale na szczescie u nas w szpitalu daja wiec moje zostaly do domu. A co do czasu krwawienia to slyszalam ze kobiety maja tak nawet kilka tygodni. Ja od wczoraj zauwazylam ze juz mi sie konczy. Dzisiaj wogole nie krwawilam a minal rowno tydzien. Poduszka przyda sie tylko i wyłącznie jak ktoras beda zszywac. Ja dwie gidziny po porodzie juz siedzialam na tylku i nic nie bolalao( wczesniej nie pozwolono mi wstac ). Ale ja mialam tylko jeden szew. Karuzele kupuje na bank. Mamy teraz taka pozytywke pluszowa i Wiktorkowi bardzo sie podoba :) Wogole w szpitalu mowili zeby dzieciaczkom puszczac muzyke poważną i wlasnie chyba tak zrobie. Podobno mozna znalezc specjalne skadanki dla dzieci. Nawiedzona nie jestem ale zobacze czuy malutkiemu sie spodoba :)

Madzia wspolczuje pobytu w szpitalu. Ja tez jeszcze nienwyszlam. Ale najważniejsze yo to zeby ciebie dobrE przebadali.

Baeta jakis czas temu pytalam sie ciebie o twoje poprzednie porody. Nie wiem czy pamietasz. Otóż wczoraj rano urodzilam zdrowego chlopca w 36 tc :) Dzieki ze twoja historia pomogla mi uwierzyc ze wszysko bedzoe dobrze i jest :) dzieki :) zycze wszystkim szczesliwego rozwiazania :) a w szczegolnosci tobie Beata bo dokladnie wiem z jakimi myslami sie zmagasz :)

A co do kwestii meza przy porodzie. My mielismy ustalone ze w pierwszej fazie maz bedzie a jak zaczne przec to wyjde. No a wyszlo tak ze zdążył przyjechac juz praktycznie na skurcze parte i chcial zostac. Ale mi sie odwidzialo. Chcialam zostac sama. Wiec czekal za drzwiami. Widzial mnie tylko chwilke a potem slyszal ale i tak w kolko powtarza ze jestem jego wojowniczka i ze jestem dzielna :) To czy maz bedzie czy nie to powinna byc wspolna decyzja.

A to moj Wiktorek

My sie karmimy wiecmoge opisac przebieg porodu. Zaczelo sie wczoraj od bolu w krzyżu. Oczywiscie mialam tysiac powodow dlaczego boli ale porodu nie bralam pod uwage. Od okolo polnocy zaczelo nieziemsko rypac az promieniowalo na brzuch. Ale ze to byl jednorodny bol to daej myslalam ze to inna przyczyna. O 3 mialam juz weazenie ze mam goraczke ( bylo mi zimno i mnie doslownie trzeslo). Zaczelam sie martwic o malego czy z nim ok. Poprosilam polozna o termometr i o podlaczenie mnie pod ktg. Nawet nie wiem co wyszlo bo ja juz zaczelam sie domyslac ze moze yo bole porodowe bo zaczelo bolec dokladnie co 5 minut. Ale to jie byl jakis masakryczny bol. Taki jak ostra miesiaczka. O 4 cos w brzuchu sie napielo i uslyszalam trzask a potem wyplynelyy wody. Zawolalam polozna. Ona mnie zbadala i mowi ze piorunem idzie. A ja czekalam na mojego meza. Mieszkamy blisko szpitala i cale szczescie bo jak wszedl to zdazyl mnie pocalowac. A ja juz mialam takie bole ze wiedzialam ze za chwile bede przec. I poprosilam zeby poczekal na korytarzu. Moj maz mowi ze moje parcie trwalo cos kolo 10 minut jak nie mniej. Jakis 5 skurczow i byl Wiktor u mnie na brzuchu :) Dostal 10 punktow :)

Hej o 4:40 urodzilam Wiktora. Waga 2750 i 52 cm. Przez kilka dni pewnie sie nie odezwe :) Porod ekspresowy :) o 4 odeszly mi wody.

Dzieki dziewczyny :) Jedna polozna poradzila mi ze jak chce wywolac skurcze to musze sciskac sutki. A mnie tak one cala ciążę bola. Ale jak mus to mus :)

A jak od tego nierobstwa mnie krzyz boli. Juz nie wiem czy mam sie polozyc czy chodzic. Powiem szczerze juz powoli zaczynam byc zmieczona. A najgorsze to slyszec jak kobiety rodza a pozniej jak dzoeci placza. Ja placze razem z nimi ze to nie moje.