Skocz do zawartości
Forum

Ania0225

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Malbork

Osiągnięcia Ania0225

0

Reputacja

  1. Ania0225

    Styczeń 2016

    U mnie brzuch jak deska. Nudności, wymioty (1-2 razy dziennie), słaby apetyt i zmęczenie. Im dalej, tym gorzej. Wyniki badań ok, poza markerem ca125 (podwyższony z powodu torbieli na jajniku). Ale i torbiel już się zmniejsza. Martwię się tylko, że mam coraz mniej siły do pracy. A pracować muszę do samego końca. Pozdrawiam.
  2. Ania0225

    Styczeń 2016

    Welka, w takim razie dla mnie będzie to korzystne. Pozdrawiam.
  3. Ania0225

    Styczeń 2016

    Cześć, dawno się nie odzywałam, ale czytałam Wasze posty. U mnie w skrócie 11 tydzień, ostatnia wizyta u lekarza 12.06. - płód żywy 22,4 mm, a oprócz płodu "wyhodowałam" sobie b.dużą torbiel na jajniku (7x4cm). Zrobiłam oznaczenie markera nowotworowego ca125, wynik wyszedł 62 gdzie wartość referencyjna to <35. W niektórych publikacjach znalazłam, że przyjmuje się też wartość <65 dla wykluczenia wyników fałszywie dodatnich. Teraz idę do lekarza 23.06. Ma zadecydować, czy torbiel tylko do monitorowania, czy pod nóż. Poza tym zmęczenie, mdłości (ale bez wymiotów), częstsze sikanie, wzdęcia, nietolerancja wielu pokarmów i niektórych zapachów, ale co tam, pracuję i robię swoje, choć jestem narażona na wiele niebezpiecznych czynników :) Ale bez pracy nie wytrzymałabym długo. Co do becikowego - zastanawiam się w jaki sposób będą interpretować nasz dochód. Jeśli będą mi liczyć przychód firmy - mogę się nie załapać, ale jeśli wezmą pod uwagę stratę z 2014, to nie powinnam mieć problemów. Ale jeszcze mam czas, żeby się nad tym zastanawiać. Pozdrawiam i byle do przodu.
  4. Ania0225

    Styczeń 2016

    eldoradoo, nie wyobrażam sobie siedzieć na l4 przez całą ciążę, jeśli ciąża nie jest zagrożona. Ja planuję pełną aktywność zawodową do samego końca.
  5. Ania0225

    Styczeń 2016

    Paulii, przykro mi, jeśli okaże się, że Twoja ciąża jest martwa... niestety na takim wczesnym etapie może się tak zdarzyć, jeśli zarodek miał np. jakieś wady genetyczne. Ale głowa do góry! Najważniejsze, że z Twoim zdrowiem jest wszystko w porządku. I trzymaj się tej lekarki, bo widzę, że warto. Pozdrawiam, nie poddawaj się!
  6. Ania0225

    Styczeń 2016

    Dzisiaj lekarz potwierdził - obraz USG prawidłowy dla wczesnej, 4-tyg. ciąży. Następne badanie, na którym będą widoczne "konkrety" 12 czerwca. Pozdrawiam serdecznie :)
  7. Ania0225

    Styczeń 2016

    Hej Agutka, powodzenia na USG. Nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty u lekarza, ale nie odczuwam niepokoju, bardziej coś w rodzaju tremy, jakbym miała poznać kogoś nowego :) Pozdrowienia i miłego dnia :)
  8. Ania0225

    Styczeń 2016

    Paulii, przede wszystkim ginekolog, u której byłaś, powinna była moim, zdaniem, przeprowadzić pełne badanie kliniczne. Jeśli "nic nie widziała" w macicy, to należałoby sprawdzić jajniki i jajowody pod kątem cyst/torbieli oraz ciąży pozamacicznej - one też mogą dać wysokie hcg i objawy ciąży. Uważam, że nie masz się czym martwić - zrelaksuj się i poczekaj spokojnie na pełne badanie, po którym będzie wiadomo na 100%. W końcu żaden z lekarzy ciąży nie wykluczył, prawda?
  9. Ania0225

    Styczeń 2016

    Gratuluję Kasi klinicznego potwierdzenia ciąży :))) A mnie od wczoraj zaczynają dopadać typowe objawy, znaczy się poziom hormonów rośnie... Jednak dla kobiety, która przez prawie 4 lata nie mogła zajść w ciążę, nieprzyjemne objawy początkowego okresu ciąży, są bardziej przywilejem niż udręką. Pozdrawiam serdecznie!
  10. Ania0225

    Styczeń 2016

    Moja wizyta na szarym końcu - dopiero w piątek o 8.30. Jak co dzień siedzę w pracy i czekam na pacjentów. Ale generalnie niczym się nie denerwuję. Stres to największy wróg! Pozdrawiam :)
  11. Ania0225

    Styczeń 2016

    Oczywiście, że praca w ciężkich, czy szkodliwych warunkach jest wręcz przeciwwskazana w ciąży. Nie mam takiej wiedzy kto gdzie pracuje, więc moja opinia jest tylko uogólnieniem :) Zaobserwowałam tylko, że część kobiet nadużywa zwolnień lekarskich, nie wykonując pracy w szkodliwych warunkach, czy takich, które mogą zagrażać zdrowiu, a wykonując np. pracę biurową. Jeszcze do niedawna sama tyrałam 12-13h/dobę pracując na etacie i prowadząc jednocześnie własną działalność. Gdybym zaszła w ciążę w tamtym momencie (co raczej byłoby niemożliwe) to i tak po prostu zrezygnowałabym z pracy na etacie. Swoją drogą zastanawiam się, co powie lekarz, gdy dowie się, że pracuję ze zwierzętami... U mnie samopoczucie ok, bo jeszcze nie zauważyłam u siebie żadnych specyficznych dla ciąży objawów, poza tym, że okropnie bolą mnie piersi. Pozdrawiam wszystkich w tę słoneczną i wietrzną niedzielę
  12. Czy ktoś może coś powiedzieć na temat porodówki w Malborku lub Starogardzie Gd.?
  13. Ania0225

    Styczeń 2016

    Myślę, że można pracować po 10h bez uszczerbku na zdrowiu, pod warunkiem, że pracuje się w przyjaznej atmosferze i że się robi to, co się lubi. Najgorsza rzecz to bezsensowna robota wśród toksycznych ludzi... oby takich jak najmniej, czego wszystkim życzę.
  14. Ania0225

    Styczeń 2016

    Mój termin na podstawie kalkulatora to 12.01.2016. Jeżeli lekarz potwierdzi ciążę, będzie to moje pierwsze dziecko. Póki co, brak miesiączki, dodatni wynik testu (zrobiłam 3 testy) oraz bardzo obolałe piersi, to dla mnie ogromne zaskoczenie (nie mogliśmy z mężem począć dziecka przez prawie 4 lata), niedowierzanie i abstrakcja. Wychodzi na to, że zaszłam w ciążę już w pierwszym miesiącu po odejściu ze znienawidzonej przeze mnie pracy. Nikt mi teraz nie powie, że stres nie ma żadnego znaczenia, mimo, że to ja miałam b. dobre wyniki podstawowych badań w kierunku znalezienia przyczyny niepłodności, a mąż słabe (fatalne parametry nasienia). Pozdrawiam wszystkie forumowiczki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...